reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
mój też nie jest wybredny, ale też nie robię mu kotletów z soczewicy lyb kapuśniaku, bo wiem, że nie lubi :D
A mój nie lubi wątróbki, czasem robię tylko dla siebie taka z cebulką jak organizm już się jej domaga, ale nie wiem co mnie kiedyś strzeliło, że zrobiłam mu po złości, zmieliłam wątróbkę i dodałam do mielonych kotletów 🙈 zjadł ze smakiem 😄😂
 
Hej dziewczyny wieki mnie tu nie było jednak chciałabym wrócić na forum . Widzę, że niektóre z Was od mojego ostatniego razu nadal są na wątku kreskowym i bardzo mi przykro z tego powodu. Ja od dłuższego czasu byłam zrezygnowana pewne rzeczy mnie przerosły więc żeby wrócić do formy zaczęłam chodzić do psychologa. Postanowiłam też zacząć robić badania na początek wzięłam sobie pakiet w nim mam estradiol ,fsh,progesteron, lh, globulina wiążąca hormony płycinowe i amh. Napiszcie mi proszę co warto w najbliższym czasie jeszcze zbadać . Ps wstępnie zapisała my się na 20 sierpnia na testowanie
 
no powiem Ci, ze macie ciężko jak macie tak różny gust
no jest bardzo ciężko. Najgorzej, że on nie je ziemniaków, makaronu i sosu pomidorowego oraz mięsa mielonego. Gdyby te składniki wchodziły w grę, to naprawdę już bym była w stanie coś kombinować więcej. A tak to mamy tylko kilka dań, które oboje zjemy.
 
a wiesz kiedy mniej więcej masz owulację? Bo generalnie robi się mniej więcej od 10dc, ale są dziewczyny (w tym ja), którym owulacja zdarza się już w tym 10dc - dlatego jak ja robiłam testy owulacyjne jeszcze, to zaczynałam tak od 8dc
Właśnie do końca nie wiem jak u mnie z tą owulacją może być. Cykle nie są do końca regularne.
Zacznę w takim razie wcześniej żeby lepiej się poznać ;D z resztą, zamówiłam kilka opakowań w doz to muszę je wykorzystać xD
 
Hej dziewczyny wieki mnie tu nie było jednak chciałabym wrócić na forum . Widzę, że niektóre z Was od mojego ostatniego razu nadal są na wątku kreskowym i bardzo mi przykro z tego powodu. Ja od dłuższego czasu byłam zrezygnowana pewne rzeczy mnie przerosły więc żeby wrócić do formy zaczęłam chodzić do psychologa. Postanowiłam też zacząć robić badania na początek wzięłam sobie pakiet w nim mam estradiol ,fsh,progesteron, lh, globulina wiążąca hormony płycinowe i amh. Napiszcie mi proszę co warto w najbliższym czasie jeszcze zbadać . Ps wstępnie zapisała my się na 20 sierpnia na testowanie
prolaktynę bym dorzuciła :)
 
no jest bardzo ciężko. Najgorzej, że on nie je ziemniaków, makaronu i sosu pomidorowego oraz mięsa mielonego. Gdyby te składniki wchodziły w grę, to naprawdę już bym była w stanie coś kombinować więcej. A tak to mamy tylko kilka dań, które oboje zjemy.
Ten sos pomidorowy mógłby jednak jeść :D dobrze działa na nasienie
 
u mnie to samo. A mamy lidlomixa. Wystarczyłoby, żeby odpalił aplikacje i poprzeglądał co tam jest i coś wybrał. Nawet książki kupiłam do tego lidlomixa w tym celu, żeby coś sobie wybrał. Rozumiecie to - kupiłam książki do lidlomixa, żeby nie musiał przeglądać aplikacji 🤦‍♀️
Ale nie, jakoś nigdy nie ma weny, z trzech książek wybrał trzy przepisy, oczywiście jakieś na 3 godziny stania przy garach i dla mnie nie do zjedzenia każdy 😅

A jak mu wysyłam co mi się wydaje, że oboje byśmy byli w stanie zjeść, to mi odpisuje, że to niejadalne. I nie idzie na kompromisy w stylu: ale to nie dodam cebuli, szczypiorku, marchewki. Nie i koniec.

Nie to nie, to rób sobie kanapki na obiad 🤷🏻‍♀️
I feel you girl…. Raz na jakiś czas mój maz zrobi obiad, ale zawsze jest to schabowy w sosie własnym. On ma problem z rozplanowaniem co kiedy trzeba przygotować, w jakiej kolejności tak żeby było wszystko gorące. Zamiast wziąć się za ubijanie mięsa to najpierw obiera ziemniaki i gotuje, mimo ze wiadomo ze ziemniaki zrobią się w 30 minut a mięso będzie się robiło 2h. Ale mój największy pet peeve to to, ze NIGDY nie przygotuje talerzy i sztućców na dwie minuty przed nałożeniem, tylko zawsze bierze do ręki ta gorąca patelnie i wola po pomoc bo przecież nie ma trzeciej ręki do wyciagnięcia talerzy. Niestety moja teściowa to serce nie człowiek, ale przez jej wiecznie robienie wszystkiego samej w kuchni mój mąż jest wybredny i ma dwie lewe ręce w kuchni.
 
Hej dziewczyny wieki mnie tu nie było jednak chciałabym wrócić na forum . Widzę, że niektóre z Was od mojego ostatniego razu nadal są na wątku kreskowym i bardzo mi przykro z tego powodu. Ja od dłuższego czasu byłam zrezygnowana pewne rzeczy mnie przerosły więc żeby wrócić do formy zaczęłam chodzić do psychologa. Postanowiłam też zacząć robić badania na początek wzięłam sobie pakiet w nim mam estradiol ,fsh,progesteron, lh, globulina wiążąca hormony płycinowe i amh. Napiszcie mi proszę co warto w najbliższym czasie jeszcze zbadać . Ps wstępnie zapisała my się na 20 sierpnia na testowanie
A jakie badania masz zrobione? Ogólnie na wątku staraczki 2023 na pierwszej stronie jest ładna rozpiska badań co po kolei, zajrzyj tam i leć z rozpiską :)
no jest bardzo ciężko. Najgorzej, że on nie je ziemniaków, makaronu i sosu pomidorowego oraz mięsa mielonego. Gdyby te składniki wchodziły w grę, to naprawdę już bym była w stanie coś kombinować więcej. A tak to mamy tylko kilka dań, które oboje zjemy.
Czyli nie je najlepszych rzeczy. No nie mogę uwierzyć, ze ktoś nie lubi makaronu :o
Właśnie do końca nie wiem jak u mnie z tą owulacją może być. Cykle nie są do końca regularne.
Zacznę w takim razie wcześniej żeby lepiej się poznać ;D z resztą, zamówiłam kilka opakowań w doz to muszę je wykorzystać xD
Najlepiej by było równocześnie z owulakami przejść się na monitoring :)
 
reklama
no jest bardzo ciężko. Najgorzej, że on nie je ziemniaków, makaronu i sosu pomidorowego oraz mięsa mielonego. Gdyby te składniki wchodziły w grę, to naprawdę już bym była w stanie coś kombinować więcej. A tak to mamy tylko kilka dań, które oboje zjemy.
Już nigdy nie będę narzekać na swojego chlopa. Współczuję, mój nie lubię pierogów i ogólnie dań bezmięsnych, ale jak musi to zje.
 
Do góry