LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 807
ale niemielonego?no on nie lubi w sensie jeżeli by nie miał wyboru, to by zjadł, ale dla niego taki makaron po włosku to żadna przyjemność, on chce mięso, dużo mięsa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ale niemielonego?no on nie lubi w sensie jeżeli by nie miał wyboru, to by zjadł, ale dla niego taki makaron po włosku to żadna przyjemność, on chce mięso, dużo mięsa
to tu niestety nie ma, że "jak musi to zje". Nie chce to nie zje, nie ma negocjacji, nie ma kompromisów. Nie to nie. Nie ma tak, że nie przepada, ale skoro się nastalam przy garach, to zje. Nie przepada = nie ma najmniejszej szansy, że choćby spróbujeJuż nigdy nie będę narzekać na swojego chlopa. Współczuję, mój nie lubię pierogów i ogólnie dań bezmięsnych, ale jak musi to zje.
to tak jak u mnie stary rządzi w kuchni, ale ja np. ogarniam samochód do mechanika, składam meble jak trzeba.. wszystko tylko nie gotowanieJa też jestem z tego teamu których to głównie mąż gotuje. Robi to lepiej niż ja on pracuje zawsze do 14, ja różnie więc zawsze wracam na ciepły obiadek i ciasta też zawsze on piecze
w jakich zupach? zup nie jeAle w zupach też nie zje?
wiadomo! Najlepiej kurczaka lub wołowinę, bo wieprzowiny oczywiście nie jeale niemielonego?
Ja miałam taki etap, że przez kilka lat nie jadłam ziemniaków, jakoś mi nie smakowały na szczęście mi się odmieniłoCzyli nie je najlepszych rzeczy. No nie mogę uwierzyć, ze ktoś nie lubi makaronu
Wszystko to, co piszesz wygląda na wybiórczość pokarmową. Ciekawe czy da się wyprowadzić z niej dorosłego.w jakich zupach? zup nie je
nie da się. W sensie nie tego, bo dorosły by musiał tego chcieć. Mój dorosły nie chce, on chce jeść to, co mu smakujeWszystko to, co piszesz wygląda na wybiórczość pokarmową. Ciekawe czy da się wyprowadzić z niej dorosłego.
Jak ja niecierpie kaparów... nic z nimi nie zjem, nawet jak powyciągam to ten posmak czuje i nie mogęMakaron z kaparami i suszonymi pomidorami!
Faktycznie ciężki przypadekw jakich zupach? zup nie je