reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

ile komórek dawczyni będziecie zapładniac?
Wszystkie. To oczywiście też nie jest takie proste bo w pakiecie jest 5- 6. My dopłaciliśmy 5 koła za wszystkie. A co jeśli wszystkich będzie 7-8? 🤦🏼‍♀️ Poprzednio od tej dawczyni wyciągnęli 9. Podobno teraz jest więcej, ładnie zareagowała na stymulację - taki jest obraz usg, że widać 16 pęcherzyków.
 
reklama
Wszystkie. To oczywiście też nie jest takie proste bo w pakiecie jest 5- 6. My dopłaciliśmy 5 koła za wszystkie. A co jeśli wszystkich będzie 7-8? 🤦🏼‍♀️ Poprzednio od tej dawczyni wyciągnęli 9. Podobno teraz jest więcej, ładnie zareagowała na stymulację - taki jest obraz usg, że widać 16 pęcherzyków.
16 pęcherzyków to jest dobry widok na start, nawet jak kilka uwolni niedojrzałe komórki, to nadal jest naście dojrzałych. Bardzo bardzo bardzo trzymam kciuki za spełnienie optymistycznych scenariuszy i jak najwięcej zarodków, czekamy na piękne 5dniowe blastocysty 😍🤞
 
ja mam problem z zakładaniem stresu z pracy. Tzn jak w pracy luz to dieta idzie mi super a jak w pracy sraczka to podjadam. Zastanawiam się czy lepiej psycholog czy psychodietetyk się sprawdzi. 🤷 Czuję że sama tego nie ogarnę
Szczerze to nie wiem, czy poleciłabym psychodietetyka jako takiego, ta babka po prostu mi pasuje. Moja przyjaciółka spotyka się z psychodietetykiem co tydzień i mówi ze odnośnie diety mało rozmawiają, bardziej przerabiają jej problemy. Ja kiedyś chodziłam stacjonarnie do dietetyka i miałam zapisywać wszystko co jem., a później o omawiałyśmy i ona od razu korygowała błędy i mówiła co mozna by podmienić. To było fajne. Teraz w sumie nie wiem, po co chodzę, bo nie daje mi żadnych gotowych rozwiązań ;)
 
Wszystkie. To oczywiście też nie jest takie proste bo w pakiecie jest 5- 6. My dopłaciliśmy 5 koła za wszystkie. A co jeśli wszystkich będzie 7-8? 🤦🏼‍♀️ Poprzednio od tej dawczyni wyciągnęli 9. Podobno teraz jest więcej, ładnie zareagowała na stymulację - taki jest obraz usg, że widać 16 pęcherzyków.
Bardzo dobry wynik, trzymam kciuki 🤞🤞za zaplodnienie i blastki 🥰, a nastepnie udany transfer.
 
Ja dziś dostałam @ wiec zdycham . Ostatnie dni dały mi po dupie nie dość że długo walczyłam z infekcją to jeszcze szybkie tempo pracy i brak czasu na odpoczynek. Po 5 latach w końcu odwiedziłam okulistę i czas zmienić szkła w oksach. W przyszłym miesiącu idę do mojego gina i liczę na to że może mnie jakoś wizyta podniesie . Najgorsze jest to że dziś po raz pierwszy widziałam większy smutek z powodu mojej @ u męża niż u siebie - a bardzo długo starał się tego nie pokazywać jak go to boli 😢
 
Żuczki moje drogie, w poniedziałek biopsja u naszej dawczyni. Pęcherzyki pięknie rosną. Wreszcie coś się dzieje. Po biopsji zapłodnienie i hodowla, i pewnie jak coś z tego będzie to zarodki wrócą do Łodzi za jakieś 2 tygodnie. Wtedy dopiero ja wchodzę do akcji…
trzymam mocno kciuki 🤞😍
 
wiesz co ja jak robiłam regularne treningi to albo sama komponowałam jednostki treningowe z różnych ćwiczeń, albo jakiejś z YT/Instagrama. Sylwia Szostak, bardzo polubiłam treningi Agaty Sieramskiej Agatycze, rozciągania do szpagatu, wszelkie lekkie na ramiona, hity.
Agata Sieramska ma fajne wyzwania pozapisywane na instagramie. Pełne plany treningowe na całe ciało.
Na siłownie jak chodzę to dosłownie pochodzić/ pobiegać i przy okazji plotkować z przyjaciółka - 5km zrobimy i obgadamy co trzeba.
Więc wszelkie treningi dla mnie tak, ale tylko w domu.
Ale czuje się zmotywowana - jutro wypisze sobie cele jakie mam i będę próbować plan ustalić. Najtrudniej zacząć.
No ja się zastanawiam nad treningami jakimiś, ale ostatnie sama sobie ułożyłam no i wiesz jak skończyłam 😅🤣🙈
 
reklama
to jest 100% prawdy. Najtrudniej zacząć. Później już jakoś leci.

Generalnie podobno najtrudniejszych 21 dni. Później wchodzi nawyk i nawet jak się nie chce, to się robi. Ja tak mam z chodzeniem. Szkoda mi już tylu dni zaliczonych pod rząd. Naprawdę codziennie mi się nie chce, ale jak sobie pomyślę, że skończy się moja piękna fala, to się zmuszam, a później jestem z siebie dumna.
Chodzenie i tak będę musiała zaliczać 😅 nogę porządnie rozchodzić 😅🤣
 
Do góry