Żołna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2023
- Postów
- 1 674
Dobry pomysł. Mam nadzieję że to pomożeJa ustawiłam sobie wcześniejszą godzinę pomiaru i później idę spać dalej lub wstaje jak nie mogę zasnąć.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dobry pomysł. Mam nadzieję że to pomożeJa ustawiłam sobie wcześniejszą godzinę pomiaru i później idę spać dalej lub wstaje jak nie mogę zasnąć.
Co się dzieje słońce?Ja już chcę do domu!!!
Niech mnie ktoś zabierze z tej pracy! Błagam!
Mam śluz płodny więc może i coś się zaczyna...jeden rabin powie tak, drugi powie nie nie wiadomo, ból brzucha może znaczyć wszystko i może nawet nie boleć Cię macica tylko inne narządy.Tylko monitoring Ci powie, kiedy jest owulka
Niestety, tez tak myślałam. Wszystko było zaplanowane po kolei jak w idealnym dla mnie życiu. Ale los ma gdzieś nasze plany i uczy pokory i cierpliwości.To prawda nic się nie da zaplanować ja czekałam na odpowiedni moment jak już nastał myślałam że cyk i po chwili bd ciąża tymczasem mija 1,5 roku a tu dupa . Czasem to tak cholernie boli ale za bardzo wpływu na to nie mamy. Teraz po tym czasie żeby w przyszłości nie mieć żalu do siebie zaczęłam robić powoli badania
Ile z nas tutaj jest takich....Niestety, tez tak myślałam. Wszystko było zaplanowane po kolei jak w idealnym dla mnie życiu. Ale los ma gdzieś nasze plany i uczy pokory i cierpliwości.
Nie jest to zależne od nas, dlatego póki mam siłę, badam się i próbuje na różne sposoby, żeby za kilka lat mieć świadomość, ze zrobiłam wszystko co w mojej mocy.
Jakiś kryzys mam dzisiaj.Co się dzieje słońce?
A masz dziś jakieś spotkania? Nie dasz rady po prostu wyjść?Jakiś kryzys mam dzisiaj.
Na śniadanie wjechał Apap, bo głowa mnie boli. Czuję, że potrzebuję wolnego.
Problem w tym, że jestem dzisiaj sama. Do 13 muszę wytrzymać, później mogę się zwinąć. W piątki o późniejszych godzinach już nikt nie przychodzi.A masz dziś jakieś spotkania? Nie dasz rady po prostu wyjść?
Czasem potrzebujemy seriali /forum/insta albo leżenia brzuchem do góry i patrzenia w ścianę. Nie każdego dnia trzeba się przecież wspinać na szczyty kreatywności, czy efektywności. I to też jest Ok. Tym bardziej, że ostatni czas, zmiany diety, diagnozy etc. był dla Ciebie mocno obciążający.Problem w tym, że jestem dzisiaj sama. Do 13 muszę wytrzymać, później mogę się zwinąć. W piątki o późniejszych godzinach już nikt nie przychodzi.
Jeszcze jakoś z chłopem nie mogę się dogadać. Wczoraj na mnie namarudził, że ciągle tylko forum i seriale i nie robię po pracy nic kreatywnego. Ale ja nie mam siły na nic kreatywnego!