reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
Kurde byłam przekonana, że nic z tego wczoraj trochę popiwkowałam…znajoma mówi, że jest w ciąży i tak mnie coś rano tknęło. Powtórzę jutro, może to światło tak pada 😁
 
Pobieżnie przeczytałam wcześniejsze wasze rozmowy i co do badania zarodkow i zdrowych ciąż. Pytalam mojej Pani dr i powiedziała, że te badania nie są do końca 100%. Bo oni z zarodka pobierają kilka komórek do badań i może się okazać, że akurat te co pobrali są zdrowe a pozostałe nie. Że to nie jest tak, że wszystkie kom są chore i zawsze wyjdzie 100% wynik. Z racji, że my oboje przed 30stką, wszystkie badania prawidłowe, kariotyp też, 0 ciąż naturalnych, 0 poronień to mówiła że to bez sensu. Ale ze zawsze możemy iść na wizyte do genetyka i on nam wszystko wyjaśni ale też będzie odradzał bo tych badań nie wykonuje się od tak bo ja chce
 

Załączniki

  • IMG_5581.jpeg
    IMG_5581.jpeg
    2,1 MB · Wyświetleń: 127
Masakra. Podziwiam. Nie wiem jakim cudem znaleźć w sobie tę siłę. Dla mnie to jest abstrakcja. Jest mi ciężko na samą myśl, nie wiem skąd wziąć w sobie tyle siły. podziwiam z całego serca.
Bardzo chciała dziecko, naturalnie nie było szans i w sumie był to taki już ostatni dzwonek. Musiała też odłożyć całe swoje leczenie na łuszczycę stawową, mówiła sobie cały czas "muszę spróbować do puki mam szanse". Dzidziutki traciła okł. 3 miesiąca 😞 wiek jej w tym momencie to było 40 lat. No i sama mówiła, że ten 5 raz by nie podeszła, ale miała dil z księdzem.
 
reklama
I mocny nos!

A nie wiem. Trudno stwierdzić dlaczego coś nas zaczyna interesować. Ja od dziecka kochałam biologię i biologiczne książki popularno naukowe, miałam mikroskop i mogłam w nim trzymać oko non stop. Potem zaczęły mnie interesować bardziej medyczne patologie - a to chyba taka pierwotna cecha - coś jak upodobanie ludzi do freak show za dawnych czasów. Chciałam iść na medycynę, ale uznałam, że jestem za głupia i poszłam na psychologię :D (sorry koledzy psychologowie). Tam z kolei najbardziej interesowała mnie neurologia, neuropsychologia i patologia mózgu. I na studiach nadal lubiłam sobie poczytać do poduszki podręcznik medycyny sądowej, historię medycyny i kryminologii. Uwielbiam książki Jurgena Thornwalda btw.
I oglądałam programy o sekcjach i operacjach i dziwnych przypadkach medycznych.
Kryminały też lubię tylko takie obrazowe - z seryjnymi mordercami, patologami i antropologami sądowymi i relacjami z sekcji 🤷🏼‍♀️
A generalnie taka pogodna i milusia ze mnie babeczka 😉
Ooo Thornwalda też lubię 🥰
 
Do góry