reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
Co do psychozy staraczek... Sama byłam mega zafiksowana... Przez ponad 2 lata miesiąc w miesiąc seks pod kalendarz... Czy się chciało czy nie, pokłóceni czy nie trzebabylo.. Nooo... Związek ucierpiał na tym. Nie było innych rozmów tylko dziecko. Ale przepracowałam to sama. Doszłam do tego, że "no buta nie zjesz" i albo się ogarnę albo to się źle skończy. Z wielką nadzieją podeszliśmy do pierwszego ivf... Niestety... Kolejne rozczarowanie i tysiące w błoto... Ale jak już byliśmy tak daleko i wyniki miałam aktualne to podeszliśmy od razu do drugiego ale w głowie i tak było że się nie uda a tu pstryk i mały ma zaraz 14miesiecy.
Teraz też się staraliśmy naturalnie bo podobno po ciąży organizm się resetuje i łatwiej zajść... Niestety... Został nam jeden zarodek. Nie jest to najlepszy czas żeby po niego wracać ale ja chce w końcu zacząć żyć i się cieszyć z sexy, z życia a nie tylko wciąż myśleć o cięży, testach, badaniach..
Z pewnością moje myślenie się zmieniło dlatego, że już mam synka, wyczekanego, upragnionego, wymodlonego ale myślę, że z czasem bym się pogodziła, że nie mam dzieci... Pewnych rzeczy się nie przeskoczy...
U nas udało się naturalnie ale też 2,5 roku badań, brak przyczyny, ciągle niepowodzenia dały nam w kość...moje ulubione komentarze rodziny "dlaczego nie zaczynacie budowy"hmmm ... Bo robimy badania, nie wiemy czy nie skończy się in vitro itd. itp. ale tego nikt do końca nie rozumie. Dzisiaj mam syna 13 miesięcy, od 7 miesięcy staramy się o rodzeństwo ale do roku karmiłam piersią i cykle były różne. Teraz liczę właśnie na reset organizmu i szybką ciążę 🙈 do końca listopada jestem na wychowawczym, później muszę podjąć decyzję co z pracą 🤷
 
Wróciłam wczoraj tak zmęczona, że nawet nie wiem kiedy zasnęłam 🙈
Zła jestem bo moja przesyłka nadal nie wyszła więc poniedziałek też jej nie dostanę. Pewnie najwcześniej we wtorek i dopiero w środę mierzenie zacznę 🥴 żałuję że nie poszłam po prostu do apteki kupić. Eh 🙈
Kuzynka mnie namówiła na post przerywany 😉 dziś sobie zaczęłam. Na razie jem 🤣 Mówi że naprawdę świetne efekty daje. Zobaczymy. Może nie zaszłam w ciążę bo za bardzo utyłam? A jak ciutkę zrzucę to zaskoczę? 😉
 
reklama
Do góry