reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

agulalula ja ostatnio byłam we wtorek (tj. 09.08) na ktg i kazali mi przyjść na kolejne ktg dzisiaj - idę po obiadku; ale Tobie kazali przyjść na oddział 20.08 gdybyś nie urodziła tak? a kiedy na kolejne ktg masz się zgłosić po dzisiejszym?
Ostatnio położna mówiła, że jeśli nie urodzę to mam się zgłosić 18.08 z torbą - to się zgadza - dwa dni przed Tobą, bo i termin mam 2 dni wcześniejszy. Powiem, że ja już się zaczynam niepokoić, dlaczego nic się u mnie nie dzieje :eek: W dodatku moja lekarka jest już na urlopie :baffled:

meggy mi właśnie powiedziała dziś lekarka w mswia że mam przyjść 20.08 ale nic nie mówiła że z torbą więc chyba na kolejne ktg - moja prowadząca mówiła że wywołanie jak coś to 22.08.
u mnie też nic a nic się nie dzieje ale mam to już w nosie :-p co to da że ja bym chciała żeby mała sie urodziła że tak baaardzo zazdroszczę rozpakowanym już sierpniówką i że z "zazdroscią " patrzę na galerię maluszków :-) co mnie pociesza to to że później wrócę do pracy , będe miała więcej czasu na znalezienie opiekunki itp że w tym miesiącu mniej na pampersy wydamy :-p ( musieliśmy wczoraj 600 zł za naprawe auta zaplacić , i w tym miesiącu mega rate za mieszkanie bo we frankach kredyt) .
może coś się ruszy przez czary Muchy z tą pełnią :-)
 
reklama
Mam tylko nadzieję, że liczba porządkowa przy niku nie okażę się datą porodu :-D bo chyba wypadną mi wszystkie kości dowcipne, do tego czasu.
Mucha, właśnie wczoraj wieczorem mówiłam staremu, ze urodzę w sobotę, bo bedzie pełnia :-D Cos w tym jest.

Monilla, kochana bardzo mi przykro, że rodzina nie "mysli" tak jak Ty bys tego chciała, ale tak niestety bywa. Ludziom się wydaje, że płacz jest tylko do pogrzebu i potem się żyje dalej. Tak owszem, ale to oni zyja dalej, tak samo, Wy juz inaczej. Nie zmienisz tego, bo zawsze znajda się "życzliwe" osoby, które powiedzą Ci, że jeszcze będziesz miała dziecko itp. Mi tez tak mówili, a słowa te bolały bardziej niz milczenie. Więc płacz jesli potrzebujesz, a o Karolku nie zapomnisz, nikt od Ciebie nie może tego wymagać. I mimo, że będziesz miała swojego dzidziusia (cego Ci z całego serca zyczę) to niestety nie będzie ten dzidziuś, ten Karolek. Trzymaj sie, a jak chcesz pogadać to jestem do dyspozycji.
 
agulalula to mnie zszokowałaś tym 20.08. że na kolejne ktg dopiero :szok: Z tego co słyszałam, to po terminie lekarze zalecają robić co 1-2 dni ktg. Ciekawe co mi powiedzą dzisiaj, dam znać. Wiesz ja jestem cierpliwa i mogłabym czekać ile tylko będzie trzeba, ale zaczynam się obawiać o maluszka czy mu warunki panujące w brzuszku jeszcze służą :-( tylko dlatego się niepokoję. Za dużo się chyba naczytałam w necie o tych przenoszeniach, ehhhh... niepotrzebnie.
 
mam dla Was dobre wieści - a raczej dla przeterminowanych :-D.

Jakieś chyba to pogańskie jest, ale..

Ponoć najwięcej dzieci rodzi się w pełnię (jest jutro wieczorem -13 sierpień) lub 2-3 dni po (czyli 15,16). W związku z tym życzę, żebyście się przeterminowane posypały :-D
I tym marudzącym też życzę, przynajmniej przestaną marudzić :-D :-D

hmm to może być ciekawe bo ja na początku miałam termin na 15 sierpnia :-D
szuszu witaj kochana-och korzystaj i odpoczywaj.
mucha tez cos takiego słyszałam.
Mój M twierdzi,że Maluszek właśnie jutro ruszy się...haha,bo On ma wolna sobotę.Potem jest niedziela i wolny poniedziałek-ależ On uknuł plan,ale czy Maluch posłucha...

no mój miał plan na wczoraj po pracy bo piątek miałby wolny no i weekend wiadomo pępkowe a w poniedziałek już do domku ;-) cwaniaczki :-D :-D
 
Dużo Was jeszcze zostało. Taycia chyba urodziła już..może się mylę..
Marcelina, mam FB, jestem za:-)

A mój Tomuś ważył 3364, a nie 3300g, musiałam coś pomylić jak na haju byłam:-D

Jeju dziewczyny, powiem Wam że do drugiego dziecka jakoś inaczej się podchodzi..ma się tysiąc razy więcej cierpliwości i spokoju..Ciągle mam łzy w oczach ze szczęścia.
I drugie CC dużo łatwiej się znosi i mniejszy baby blues jest:-D
 
mam dla Was dobre wieści - a raczej dla przeterminowanych :-D.

Jakieś chyba to pogańskie jest, ale..

Ponoć najwięcej dzieci rodzi się w pełnię (jest jutro wieczorem -13 sierpień) lub 2-3 dni po (czyli 15,16). W związku z tym życzę, żebyście się przeterminowane posypały :-D
I tym marudzącym też życzę, przynajmniej przestaną marudzić :-D :-D
No i to byłby dobry pomysł jakby nie patrzeć:)

Dziewczyny a czy Wy macie Facebooka? może założymy sobie prywatną grupę tam ?
Ja też jestem za:)
Mam tylko nadzieję, że liczba porządkowa przy niku nie okażę się datą porodu :-D bo chyba wypadną mi wszystkie kości dowcipne, do tego czasu.

Aj tam, mi się ta liczba porządkowa bardzo podoba:D


Witam się terminowo:-D
 
Jeju dziewczyny, powiem Wam że do drugiego dziecka jakoś inaczej się podchodzi..ma się tysiąc razy więcej cierpliwości i spokoju..

CHYBA JEDNAK NIE :)

inne ma sie podejście w rozumieniu ze inaczej sie podchodzi do różychch rzeczy tupu co potrzeba a co nie - mniej lub bardziej
lulać czy nie... zostawić na noc babci- opiekunce czy samej rezygnować z wyjscia ze znajomymi czy mężem .... itd

moja cierpliwość a moze jej brak to zmora każdego dnia.... wakacje z 3 w domu.... koszmar, odrabianie lekcji (dzieci w klasie 1-3 )- nie wiem jak to będzie ....

wyjście na spacer...wycieczkę .... tylko z ,, uspokajaczem'' w postaci drewnianej łyżki :rofl2::rofl2:
 
reklama
Do góry