reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowa mama

Niesamowite jesteście hihihi,
to mój mąż ma ze mną wspaniale, muszę go tu posadzić niech przeczyta pare wiadomości,
mnie nic nie boli, skuczów brak, plamienia też się prawie skończyły, ale może dlatego że tak dobrze się czuję to nie mam złych nastrojów, wręcz przeciwnie humerek mi dziś od rana dopisuje, a łez to juz nie pamiętam. Podzieliłabym się z wami tą moja pogodą ducha.
 
reklama
Czesć dziewczyny!! Pierwsza noc w domu za nami- moje cudeńko to taka mała sówka w ciągu dnia śpi sobie po ok. 3 godz a w nocy dzis budziła sie równo co godzinę. Zobaczymy jak dziś bedzie.

Mój poród odbył sie ekspresowo tzn. o 6 rano byłam na kroplówce, pojawiły sie jakieś bezbolesne skurcze na ktg ale położna stwierdziła że to jeszcze nic nie znaczy. Lekarz jak mnie zbadał to czop zaczoł mi odchodzic i stwierdził że jak skurcze utrzymają sie po odstawieniu kroplówki to moze jeszcze dizś urodze. O 15 odeszły mi wody i sie zaczeło, tak szybko to postępowało że nie zdążyli mi dać nawet znieczulenia i o 17.05 moja kruszynka juz krzyczała. Było krótko ale boleśnie.
Mój lekarz był cały czas przy mnie i bardzo mi pomógł, gdyby nie on to chyba dłużej by to trwało. Mój mężulo tez był ale jak zobaczył jak mnie rozcinają to prawie zemdlał biedactwo..... ale i tak był bardzo dzielny ale powiedział że nigdy więcej nie pójdzie ze mną.

Dziewczyny myślami jestem z Wami!!!!!!! i trzymam mocno kciuki!!!!
 
Justyna Gartulacje!!!Jest śliczna!!! Jak tak oglądam te słodkie maluszki to aż mnie skręca że mojego jeszcze nie ma. Podobnie jak Wy dziewczyny wszystko juz przygotowałam -ł óżczko stoi przygotowane ze wszystkimi mozliwymi gadżetami. Czasami mam wrażenie że patrzy na mnie i szczerzy się "że jeszcze sobie poczekam". Chyba zaczynam świrować :)ale co robić - zgłębiam tylko lekturę i Wasze rady. Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać



 
No własnie, zagryzła bym faceta jakby mi tak powiedział. Robia nam dzieciaki a potem w błogim komforcie czekaja na gotowe. Oj... biedny dzis kazdy facet co się ze mna spotka....
Jestem w nastroju "do zabicia" i to tylko na facetów.
 
a ja chcę wreszcie urodzić !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ileż można czekać
jestem tak wściekła właśnie chciałam się przespać a jakiś pier...... kundel zaczął drzeć ryja niemiłośiernie pod oknem no i po spaniu!!!!!!!!!! chyba musze sobie na nstępne szczekadło proce skołować
 
Justyna gratuluje i życze wszystkiego dobrego!!! malutka sliczniutka  :)
czesc dziewczyny
ja tez placze bez powodu , a jak nie płacze to wystarczy mnie lekko pchnąc i łzy same wylecą   :) a tego spania to zazdroszcze żużaczkowi moja mala ciagle sie budzi w nocy i werzeszczy bo chce pić tak sie przyzwyczaiła a ja jej teraz nie moge oduczyc i prawie nie spie bo co zasne to ta sie budzi  :( .Co do mycia maluszka moj pediatra radzil samą wodą przegotowaną przemywać dopoki nie odpadnie pępek.
Anika bardzo mi sie podoba sposób pomalowania sciany i kolor ,a szafeczka tez swietna pozniej moze słozyc na zbawki chyba ja tez taka kupie .
U mnie tez nic sie nie dzieje malemu dobrze w brzuszku a mnie czas goni pewnie zaczne rodzic w tym dniu co szpital zamykają ,powoli zaczynam panikowac , chodze na długie spacery nosze małą juz posprzątałam co mozna bylo okna pomylam i nic, a ja musze urodzic do dwudziestego. Ja wlasnie ide ululac mała moze zasnie i wtedy ja tez sie poloze fajnie by było :)
pozdrawiam  kasia
 
Witam dzoiewczyny. :D :D
Ja też dziś pospałam do 10, ale pobudki nocne mnie kiedyś dobiją. Brzuchol wtedy taki twardy i mała w nocy mi z czkawką wyskakuje, no to po spaniu. Dopiero tak od 5 do 10 jest SUPER spanie. Od rana miałam gości na kawce i tak dopiero zasiadam do komputera, bo wcześniej siostra oblegiwała swoje lutówki.
Szwagier już się burzy, że zaraz mu się urlop kończy, a ja jeszcze nie rodzę. No jak to, przecież on chce opić to wydarzenie. Jutro znów zacznę wszystko przyśpieszać. Myślę, żeby zrobić pranie ręczne, długi spacer, umyję podłogi a potem mąż niech się spręża, no a w piątek niech mnie gin już zostawia w szpitalu.
Liwia sjest śliczna - grarulacje dla mamy.
:DPodobno dziewczynki mają się rodzić przed terminem, zobaczymy. Arturka urodziłam 3 dni po terminie. A teraz mam niby na 15-go .
 
anda ja jestem najlepszym przykładem że dziewczynki rodzą sie przed terminem, też dzis sprzatałam , prasowałąm, spacerowałąm, wzięłam ciepły prysznic z masażem brzuszka i DUPA ani jednego skurczu, jeszcze zaliczę dziś spacer, zmolestuję męża, potem znowu spacer, i zobaczymy, ale jakos nie liczę na wiele
 
Anda a ja jestem kolejnym przykładem że dziewczynki nie rodzą się przed terminem, co najewyżej w terminie o ile się streści i jutro ze mnie wyjdzie ;)
 
reklama
A wiecie, że mi przez całą tamtą ciąże gin "wróżył"z usg dziewczynkę i co? Dlatego większość znajomych nie wierzą, że będę miała córeczkę i robią zakłady. Ale wtedy ja czułam , że to będzie chłopczyk i nawet wyprawkę szykowałam niebieską a teraz zanim wyszła "bułeczka" na usg, to ja już miałam kupiony różowy sweterk i sukienusię. Zobaczymy. :D
 
Do góry