reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowa mama

moj maz bardzo entuzjastycznie odnosi sie do spotkania. jesli chodzi o pomysły to ja zupełnie nie znam Polski centralnej. Li i jedynie mazury.
 
reklama
ja też myślałam o mazurach, mnie tylko przeraża podróż z mał pociągiem, no i jest to uzależnione od tego czy będe mieć pracę czy nie, a jak na razie dupa nie praca
 
Dobry wieczór :):):)
Mailen tak właśnie chyba mam areszt domowy :):)

Dziękuje Wam że o mnie nie zapomniałyście :):) Jestem bardzo zabiegana z tą pracą i w ogóle zaczełam zęby sobie leczyć i normalnie już padam a szczęka to mnie tak boli że już nie wytrzymuje :( niedość tego to czeka mnie zabieg :(:(

No a ze starym to sobie jakoś radze jak mu się coś nie podoba to niech blokuje tego kompa mi on do szczęścia nie jest potrzebny, a on niech sobie wsadzi go w d.... :):) On poprostu myśli że ja bez niego nie dam sobie rady bardzo źle myśli bo jakoś daje rade i jest mi z tym dobrze, ale co tam jak nie on to będzie inny ;) - ŻARTOWAŁAM ;)

Dobra kobietki pora spać bo jutro do pracy a mała dała dzisiaj popalić przez ta pogode :):)

POZDRAWIAM I DO USŁYSZENIA :):):)
 
Halcia trzymaj soię kochana i nie da się łosiowi, swoją drogą co to za człowiek, ??? chyba bym mojego zatukła

no a mój usypia naszą Majulinę i coś ryk za rykiem więc trzeba interweniować
 
A moje już śpią na szczęscie. U nas na wieczór jakoś nie ma problemów z usypianiem, wystarczy mi to co jestw dzień, mój kręgosłup woła o pomoc:( A wieczorem to jest tak, że przed kąpielą dziewczynki marudzą, krzyczą, trzeba je szybko myć, a potem kładziemy je do łożeczek i wtedy zaczyna się wariacja na całego. I gdzieś tak po godzinie i przy naszych interwencjach czasami ( bo Ania potrafi się zaklinować miedzy szczebelkami), jak się wymęczą zabawą idą spać, ale bez problemu na szczęście.
 
Halcia trzymaj się tam. I nie daj się mężowi.

Co do spotkania, to ja też jestem na tak, ale u mnie teraz nic na 100% nie mogę Wam powiedzieć. Bo niestety mąż ma nową pracę i nie wiem jak to będzie wyglądało z naszymi wakacjami i wogóle, a sama z 2 Maluchów się nie wybiorę.
 
No,u mnie ze spotkaniem to też lipa,bo mężuś na okragło pracuje a i bez niego chyba bym się nie ruszyła.Poza tym brak funduszy na wypady na Mazury.Nie tym razem... :(
Męczymy się dalej z katarkiem,a do tego 9-ty ząbek idzie i cieżko wytrzymać.
słowiczku,Domi też już się wycwanił i wie,że jak popłacze,to dostanie to,czego chce.Jestem na etapie oduczania.Korzystam z rad Tany Byron(Club 6;55 jakoś) i jednak biorę na przetrzymanie.Daje to efekty,bo krzyk bywa coraz krótszy,serce mi się kraje,ale stawiam raczej na nagradzanie dobrego zachowania niż akceptowanie złego...Poźniej muszę popracować nad snem,bo mały nie chce widzieć już łóżeczka w dzień :( A planów na dzień dziecka nie mam na razie.Wszystko zależy od pogody.Może działka,spacer,prezencik...
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA MARECZKA
domicela,meżowi szybkiego powrotu do zdrowia,a Tobie sporo siły życze,żebyś przetrzymała :)
 
Hej dziewczyny jestem i ja po uspaniu mojej małej nic mi sie juz nie chce dzisia była do przesady spiaca i usnac nie mogła
maz wroci z pracy ok 23,30 i spac
Evelinka swietny pomysł z tym prysznicem mała coraz mniej sie boi i zaczyna coraz bardziej traktowac mycie głowki jak zabawe serdeczne dzieki jak narazie skutkuje oby tak dalej
 
reklama
Margarita,to ja się bardzo cieszę,że mogłam się przyczynić i powodzenia ;)
 Idę już spać,bo rano nie wstanę,a planuję na jutro ćwiczonka jakieś,więc Dobrej Nocki życzę.Trzymajcie się ciepluchno.Do jutra. :)
 
Do góry