reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

Wiecie co... mój Łukasz zachowuje się czasami jak taki rozwydrzony bachor, co w sklepie nie dostanie czegoś i rzuca się na podłogę i się drze...
Jak Gaba zabierze mu zabawkę, albo nie chce mu dać, albo zabiorę mu coś co dorwie i nie wolno to rzuca się na podłogę, wali głową o nią i ryczy. A ryczy tak przeraźliwie jakby ktoś go ze skóry obdzierał. Po czym podnosi głowę i patrzy takim pełnym żalu wzrokiem, ze aż mi szkoda go...
Czy wasze dzieciaczki tez tak czasem się zachowują? Próbują już coś płaczem wymuszać? Biorą na litość?
W słusznej sprawie reaguję ale reszta to wymuszanie...
Jak reagować wtedy?
Co wtedy?
 
reklama
słowiczku ja oglądałam cos takiego u Tracy Hogg, przede wszystkim jak ulegniesz raz to Łukaszek będzie wiedział że to jest metoda na zdobycie czegość, musisz byc twarda, pewnie mu minie, nie wiem no takie jest moje zdanie, przede wszystkim nie dać sie sterroryzować, Majka na szczęście tak nie robi, choć próbowała wymuszać płaczem usypianie na rękach, ale sie nie dałam ;D
matko normalnie mnie zimny pot oblewa, niech ten mężuś wróci to się pójde wykąpciać i do łózia
 
Kurde pierwsze spagetti przypaliłam :p a w następnym było za dużo mięska i Marysia go nie chciała :p :p :p. ALe się nie poddaję jutro dodam więcej pomidorów bo pomidorówkę jadła i smakowało. ;D

Słowiczku - Marysia wyje jak jest włożona do kojca, jakby kto ją ze skóry obdzierał i do tego mówi buuuuuuuuuu. No i ją wyciągam bo przetrzymanie nie ma sensu a i inni ludzie w bloku mieszkają i są tu maleńkie dzieci, które może są bardziej wrażliwe niż Marysia na różne odgłosy. A przetrzymanie nic nie daje. Ale szczęśliwie nie upada na ziemię. I skąd to się bierze ???
Córeczka znajomych taki numer wycieła rodzicom jak byli w suopermarkecie. I co pewnie każdy się patrzył co ci rodzice robią z dzieckiem albo czego nie chcą mu kupić. A oni zabronili po prostu zrzucać produkty z półek.

A ja wczoraj posprzątałam. Pierwszy raz od kiedy urodziła się Marysia poświęciłam na dom 3 godziny w ciągu jednego dnia. Ja nie wiem ale jak nie ma tej drugiej osoby w domu to cholernie trudno coś więcej posprzątać. Mała nie daje mi więcej niż 10 minut w kojcu jak jest wyspana i najedzona. Później to już tylko za nią ganiam i tak do wieczora. Teraz Marysia poszła na spacer więc mam jakieś pół godzinki to jeszcze cosik dokończę.

 
A nie wiem czy będę sprzątać. Darek zadzwonił z pytaniem czy może pojechać z kolegą odebrać samochód z salonu. Powiedziałam że tak bo co miałam powiedzieć. Tylko, że Darek wyszedł wczoraj do pracy ok 10, wrócił w nocy po 1 a o 5 znowu pojechał i jeszcze nie wrócił. Nie wiadomo czy nie będzie szedł do pracy dzisiaj wieczorem i w niedzielę. W sobotę nie bo jest piknik pracowy dla odmiany k.... jego mać :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:
A kiedyś się smiałam jak czytałam artykuł o rodzinie - sąsiedzi myśleli, że kobieta samotnie wychowuje dzieci bo facet (menadżer) wychodził bardzo wcześnie rano a wracał bardzo późno. U nas sąsiedzi na pewno wiedzą, że jest Darek bo jeżeli się kłócimy to pewnie nas słychać. :p
 
agata ty uważaj na tego chłopa bo ci kiedyś padnie z przemęczenia, poważnie to on chyba przegina z tą pracą, kiedy on śpi ??? ja bym chyba tak nie mogła, co ja gadam na pewno bym tak nie mogła, a swoją droga to sie nazywa pracoholizm ;D
 
Tak wygląda jego praca jak się kończą jakieś projekty. On sam jest zmęczony, wie że mu tak pracować nie wolno. Ale pracocholik to on jest, lubi adrenalinę, którą daje mu praca. Jak nie ma maili to jest zaniepokojony czy wszystko ok a że ma taki bajer że widzi wszystkie maile nie będąc w pracy więc jest na bieżąco. Boshe czy to się kiedyś skończy. ??? Z tego się trzeba leczyć ale najpierw uzmysłowić sobie, że coś jest nie tak. On niby wie ale robi tak jakby nie wiedział. :mad:

A ja jak się nie wyśpię to mam wszystkie objawy kaca ;D

Dobra musze wyłączyć komputer bo inaczej nic nie zrobię. >:D
 
a mała moja znowu śpi, troszkę sie martwię, bo dziś rąbnęła głową, mam nadzieję że nie przez to tak spi, zjadła łądnie, nie wymiotuje, mam nadzieję że to po prostu pogoda

agata podziwiam cię że jesteś taka tolerancyjna, ja mojemu to zawsze mówię że po pracy to prosto do domu, bo ja też chcę mieć chwilke dla siebie ;D no i zajmuje się bąkiem małym
 
Mareczku, słodkie buziaczki z okazji twojego święta  :-*

Goga, a na buty pewnie kazałaby ci założyć ochraniacze. Takiej głupiej pindy się nie przegada  :p
 
Domelcia pozdrowienia dla meza niech szybko wraca do zdrowia !!!!111

A moja Amelka złapała jednak wirusa jakiegos wczoraj prawie cały dzien miała 37,3-4 i miala biegunke i dzisiaj od rana tez biegunka od 7 do 8,30 zrobiła 3 razy straszne bo pupcie juz wczoraj jej strasznie odparzyło i jeszcze dzisiaj cos strasznego ale co drugi raz jak zrobi kupke myje ja woda zeby nie trzec serwetkami mam nadzieje ze szybko jej sie zagoi i nie bedzie bardzo bolec i jak narazie z biegunka spokuj dałam jej 0,5 saszetki smekty i 1 dawke lakcit mam nadzieje ze pomogło!!

Moc buziaczkow i zzzzzzzzzzdrówka dla solenizantów

moja mała tez nieraz daje popalic a najgorsze jest to ze jak placze przylatuje tesciowa i " co sie stało dlaczego płaczesz... chodz do babci..." przewaznie musze jakos zwytrzymac i mam nadzieje ze jak najszybciej pojdziemy mieszkac do siebie ale niestety to jeszcze potrwa pocieszam sie i mysze jakos wytrzymac bez kłutni
la pocieszenia druga w obronie wszystkich płaczacych jest babcia mama mojej tesciowej i ona jest jeszcze gorsza bo wcina sie we wszystko, jak mała płacze , kłutniee tragedia
wpadne pozniej bo wstała mała i moze pojde na chwilke na polko z nia bo sie troszke przejasniłoi w koncu przestało padac
 
reklama
Kurde chyba Wasza okropna pogode przygnało do nas, bo do tej pory było OK a teraz sie rozpadało jak nie wiem :mad:
a co do spotkania to ja tez sie dopisuje do listy ;) ;D

Tysiące buziaczków dla Maraska
 
Do góry