reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

taaaaaaa mąż dalej usypia ;D i coś mi się to usypianie w zabawe przeradza, kurcze trzeba jednak cos zadziałać bo przecież juz późno
ide zobaczyć jak im idzie
 
reklama
Gaga, coś Majcia oporna na spanie dzisiaj:)

A mój przed chwilą wrócił ze szkoły, i nie dość że zmęczony to jeszcze zły, bo nie zaliczył kolokwium.
 
no skończyło sie usypianiem na rękach, a w zasadzie nadal usypia, :) ja idę się myć i zmykam do łózia, bo mnie jeszcze choróbsko męczy
 
Jest tu jeszcze kto o tej porze?
Marasek dziękuje ciotkom za życzenia. Anika, gdzie jesteś? Pozdrawiamy Roksi...
Dopiero siadłam do roboty. Mieszkanie wygląda jakby przeszedł przez nie tajfun, a ja zamiast za sprzątanie muszę się brać za pisanie. Moja praca w domu, w przeciwieństwie do Słowiczkowej, jest bardzo ciekawa. Czytam teksty do gazet, w których poprawiam błędy - teksty różne: o modzie, kosmetykach, ale też samochodach, winach, muzyce itp. Teraz piszemy informacje do przewodnika - sam miód. Naczytam się ciekawych rzeczy, napatrzę na piękne zdjęcia. Szkoda tylko, że mam na wszystko tak mało czasu i nie mogę do końca tego zrobić tak jak bym chciała. Maras jak Marysia i Majcia - wszędzie włazi. Jak spuszczę go na chwilę z oka, zaraz się gdzieś przewraca i uderza głową. Komputer z nim odpada, bo wyrywa mi myszkę. W kuchni próbuje od niedawna włazić do śmietnika. Ostatnio poczołgał się do łazienki i prawie wlazł do brodzika.
Spotkanie i mapa... Zmuszę tego mojego Tomka niech mi znajdzie jakąś mapę - może na początek niech będzie nawet jakaś mała, większej się poszuka później. I powpisujemy gdzie która mieszka, a potem popatrzymy, jak to wygląda z komunikacją. I ja myślę, że jak spotkanie, to raczej z dzieciaczkami i jak która może - to z mężami też. Ja się piszę na to rękami i nogami, ale nie wiem jeszcze, jak będziemy stać finansowo :( Bo na razie leżymy...
 
Witam z ranka !! Zapraszam na poranną kawusię lub hernatkę - jak kto woli. U nas już 5 nocka z rzędu do bani. Szoszonowi wychodzą dwa zęby na raz i jest koszmarnie. W dzień marudzi i ma atki gryzienia wszystkiego co znajduje się w jego zasięgu - łącznie z nogą od ławy i kapciami teściowej - jak zdąży je dorwać - bo wiadomo, że staram się tą truciznę usuwać mu z pola widzenia ;D ;D. A w nocy jest jeszcze gorzej śpi po 1,5-2 godziny i się budzi. To znaczy, nie dosłownie bo oczy ma zamknięte ale jak zaglądam do łóżeczka to przybiera pozycję na czworaka i jęczy. Trzeba go wtedy wziąść na ręce, dać smoczka i odłożyć do łóżeczka, otulić kołderką i tak w kółko co 2 godziny. Padam na pysk ze zmęczenia. Pomocy jak długo to potrwa?? Czasem boję, że może się do tego przyzwyczaić i będzie tak co noc!! Jak myślicie wźąść go na przetrzymanie i nie brać na ręc?? Ale mi go szkoda, bo myślę, że to przez te zęby i że cierpi. Dziewuszki poradźcie co robić? Jak myślicie??
 
Pozdrawiam z pracy. Dziś sobota a ja już od 7 w biurze. No cóż :( :(
Ja zaparzam właśnie już drugą kaffffkę i pędzę Was poczytać.
 
witam u nas tez zabek idzie drugi, a do tego tragiczna pogoda, nie meczy choróbsko i podobno ratawirus szaleje w Krakowie, mała ma 37,4 i zrobiła zadka kupke ale mam nadzieje ze od zabków
 
finiak,ja myślę,że w nocy przetrzymywanie nic nie da.Dobrze robisz,należy wziąć na ręce i jak się uspokoi odłożyć do łóżeczka.Jesli to zęby to na pewno mu przejdą te ataki :)
Ja właśnie w trakcie kawkowania,mężuś śpi po nocce,mały śpi po parogodzinnym marudzeniu,a jak się obudzi to spadamy na dwór.Będzie choć trochę spokoju ;D
Czy Wasze dzieci mają też fazę na telefony komórkowe i piloty?Mój mały za to i jeszcze kapcie dałby się chyba pokroić.. :laugh:
 
Witajcie !!
mała spi maz pojechał na małe zakupy i z rachunkami wiec mam chwile dla siebie
Czy Wasze dzieci mają też fazę na telefony komórkowe i piloty?Mój mały za to i jeszcze kapcie dałby się chyba pokroić..   
Dokładni tak jak i moja to chyba normalka pilot telefon to jeszcze ale kapcie ::)

finiak ja wiem ze to moze nie jest dobry pomysł ale ja nawet wzieła bymnawet do swojego łóżka bo przechlapane tak wstawac a moze obok ciebie nie bedzie to tak czeste problem moze byc tylko jak sie nauczy z toba spac mi małej szkoda odłozyc do łózeczka a łózeczko stoi przy naszym łózku i mała spi z nami za to jak sie budzi nie musze wstawac a to dla mnie plus.

gaga ten wirus u nas tez i juz małą trzyma trzeci dzien  :mad:
 
reklama
Ja się kaffkuję.

Co do spotkania to ja na pewno cosik wykombinuję, z mężem lub bez. A jak zaplanujemy spotkanie np. w sierpniu to przecież nasze dzieciaki będą już duże więc może nie ma co się obawiać podróży.

U nas piloty i telefony to pierwsze zabawki ale nadal atrakcyjne. Buty/kapcie również przerabiamy :p

Gaga - w zasadzie to ja zawsze usypiam małą. Darek szybko się poddaje albo kończy na zabawie bo cyt "ale ona sama wstaje/przekręca się/siada" :p

Marysia się obudzi, zje i jedziemy na ten piknik. Jakoś nie mam ochoty. Liczę, że jak tam dojedziemy to będzie lepiej. Na co mogę liczyć to to, że wszyscy będą chcieli brać małą na ręce a później ja będę ją uspokajać bo Marysia zazwyczaj płaczem reaguje. U mnie na rękach uśmiecha się do wszystkich a jak ktoś bierze na ręce to płacz. Jest chłopak, którego Marysia bardzo lubi ale jest anglikiem i mała się dziwnie patrzy jak z nią rozmawia. Nie wiem czy to możliwe ale widzę zdziwienie Marysi jak śpiewam po angielsku a jak śpiewam po polsku to nie. ::)
 
Do góry