reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

reklama
Witajcie mamusie z noworodków.
Moje słonko już śpi. Ciekawe kiedy się obudzi, bo już 3 razy mnie wołała. A mnie jest strasznie zimno i chyba pójdę się do niej przytulić.
 
Ale napisałyście! siedziałam chyba z godzinę żeby nadrobić zaległości!
Marta ja Szymonowi daję Zyrtec i widać poprawę, po kaszlu i katarku nie ma śladu.
Żużaczku posłuchałam Twoich rad i kładę podusię Szymkowi pod brzuszek jak leży i jest lepiej.
A co do naszych mężczyzn to ja mam prawie jak w raju!  Nie mogę na swojego męża powiedzieć złego słowa.Sprzeczki są ale to normalka. A jeżeli juz coś o nim to strasznie się stęskniłam bo wyjechał miesiąc temu.... ale w niedzielę wraca ;)
 
Ja też przyłączam sie do powitań. Rzeczywiście, wejście nie było zbyt eleganckie, ale już poczułam do Was sympatię :) No, no, no.. To się dzieje... Aż mnie skręca, co też na tamtym forum mogło się dziać ::)
 
Dziękuję za miłe powitanie i szybko naprawiam gafę! :-[

Przedstawia się wam staro, latek 25, i synek - Mateusz Jan - wprawdzie urodził się 3 września, ale termin mieliśmy na sierpień i nie emigrowalyśmy ;)

malaYoo oj no działo się różnie, czasem poprzecznie, czasem podłużnie... ja konkretnie opuściłam to forum po tym, jak zostałam doprowadzona do łez. No i pozwolę sobie już ten temat zostawić. OK?

Pozdrawiam!!!!!!!!!!
 
reklama
Witam nowe mamusie i dzidziusie.
Mam nadzieję, że zagościcie u nas dłużej. Odkąd piszę na tym wątku sporo mam się już przewinęło. Ile to ja już ich znam???  ;D ;D ;D

A ja dzisiaj przeżyłam horror w wykonaniu Gaby w roli głównej. Po spanku tak zaczęła wymiotować, że myślałam, że się odwodni. co wypiła to chlust. Dzwoniliśmy do lekarza około 17 i dał nam czas do 19.30. Jak jej nie przejdzie to mamy ją przywieźć na oddział na noc, na kroplówki. Chodziłam i ryczałam za nią jak wymiotowała i się tylko modliłam.
Chyba się udało. O 19-tej nawet zgłodniała i zjadła kawałek suchego chleba, popiłam wodą a teraz już słodko śpi.
Nikomu tego nie życzę. Masakra.

Żużaczku, może to ta magiczna data. Skończył chłopina pól roku i może w końcu przestanie się leniwić i dupkę do góry podnosić  ;D ;D ;D Ciesze się , że są już postępy.



 
Do góry