reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

Słowiczku - a czy wiesz skąd brały się problemy qpkowe u Łukasza? Czy Łukasz nie pił nutrami ... cos ta,
Jak Łuki zaczął pić nutramigen wszystko się jakoś wyprostowało albo poprostu wyrósł z tych problemów.
Miał właśnie pasemka krwi w kupie, czasem śluz, mega kolki. Wiecznie mi sie darł. Do ósmego miesiąca karmiłąm go piersią a od 6 zaczęłam podawać też nutramigen, bo poprostu już wysiadałam psychicznie.Prawdopodobnie było to skutkiem nadmiaru laktozy w moim mleku ( nie mylić z nietolerancją). Nigdy tego nie stwierdzono, ale jak karmiłam w określony sposób, objawy nie były już takie mocne. No i przede wszystkim musiałam stosować dietę.Jakiś czas tylko chleb, wędlina i inne wszystko lajcikowe.
 
reklama
hej !!!!

dzieki kochane za rady i pocieszenia !!!
Słowiczku szczególnie słowa o panowaniu nad sobą samym jakos mnie otrzeżwiły niby logiczne a jednak ! dzieki !!!
wczoraj było o niebo lepiej bo byłam ostoją spokoju i jakos udało sie zgnieść w zarodku kilka ataków ! nie wyobrażam sobie jakby Liwia nie chodziła do przedszkola ! jutro jest dzien otwarty tzn rodzice mogą przyjść na ok 30 min na jedne zajęcia zobaczyć i musze iść bo wiem że Liwcia tego potrzebuje ! zostawie Pawła na warcie i dokulam sie jakoś !!!

Wiola najlepiej jest innym sie mądrzyć, ja tez zalewana jestem tysiącem takich "dobrych" uwag i olewam to juz nawet nie komentuje bo mam w dupie wdawanie sie w dyskusje takie i olewam to !
 
Justyna - u nas rano był właśnie mega atak złości :confused2:

Słowiczku - dzięki za info :tak::tak:
A z dietą to jest przekichane bo na razie staram sie mieć dietę niskolaktozową - żadnego pieczywa "luzem", tylko takie na którym napisany jest skład bo w pieczywie często dodawane jest mleko w proszku lub cukier mleczny, wędlina - mało jest wieprzowych lub drobiowych bez dodatku a to wołowiny a to białka lub właśnie cukru mlecznego :eek:. Na razie jem kabanosy i znowu muszę sama sobie coś upiec :confused2:

Lekarka stwierdziła, żeby przeczekać, może układ pokarmowy nadal jest niedojżały :eek:, mam skierowanie na krew utajoną jak będę chciała to usg brzuszka też można zrobić. Coś tam było w pieluszce i stwierdziła, że jest ok więc może jednak dieta przynosi rezultat bo od wczoraj chyba jest lekka poprawa :sorry:
 
Agata trzymaj się!! Oby się Ani poprawiło!!
Słowiczku u nas podobna historia przedszkolna 3 tyg temu była angina i znów Tomek chory katar i ropiejące oczka!!
Justynka, Agata czytam co piszecie i zastanawiam się jak ja sobie dam radę..... jak już będzie 2
Żaneta a już ogóle nie mogę oczami wyobraźni ogarnąć Ciebie z Bliźniaczkami....
ale co nas nie zabije to nas wzmocni
 
ej dziewczyny spokojnie, pamietajcie ze ja mam roznice rok i cztery miesiace, a sa mamy ktore maja roznice pomiedzy dziecmi 11 miesiecy, albo wlasnie zaneta z blizniakami, wiec BEZ STRESU
 
Zgadzam się z Atolkiem! Nigdy nie narzekałam, że mi ciężko! Ale to pewnie także kwestia charakteru i usposobienia dzieci.

Justyna, pamiętam, że pierwsze dni po porodzie Misiunia mnie strasznie wkurzała. Normalnie, wszystko w niej mnie irytowało i wrzeszczałam na nią bez przerwy. Myślę, że to hormony.
 
Mi też się wydaje, że z dwójką spokojnie można dać sobie radę. Fakt, że przychodzą chwile załamania i widzę świat tylko w czarnych barwach ale później przechodzi. No i mam jednak sporą pomoc bo jest niania a od stycznia przedszkole :-p

Nawet powiedziałam D. że nie mówię nie trzeciemu dziecku :ninja2:
 
:-):-):-):-)hej... jezeli chcecie wiedziec jak sobie daje rade zapraszam na galeriie....

Marysi bilirubina spadła - no i oczywiscie zbladła :-):-) a Zosienka jeszcze zazółcona....

czasami z tymi moimi maluchami to szału mozna dostac , ale sa takie kochane....Olek na ich punkcie ma bzika... tylko je całuje i nikomu nie pozwala dotykac ani oglądac....można pość ze smiechu czasami.....

sukces kolejny - Olo juz nie spi z babcia tylko znowu w swoim łuzku- babcia niepocieszona ja mam to w d...:-):-)
 
Cześć

Żaneta szok z tym karmieniem....:szok::szok::-D Ale dobrze, ze masz pokarm i dajesz rady.

A mój Łukasz siedzi w domu z zapaleniem oskrzeli. Lekarz bał się, ze rozwinie się w zapalenie płuc i miał problem z doborem antybiotyku. No ale chyba jest troszkę lepiej.
A żeby nie było za wesoło, Gaba dziś wstała z bólem gardła i kaszlem. Fuck.
Planowaliśmy wyjechać gdzieś nad morze tak na 3 tygodnie...aby dzieciaki się wzmocniły...ale kasa...może dopiero w lutym się uda...Nie mam już pomysłów jak je wzmocnić. Ręce mi opadają.
 
reklama
kochane!!!!
ja nadaje z domku jestem na L-4
pisze do was lewa reka i wogole mam ogolne wqrwienie.Złamałam prawa reke .
stalo sie to w sobote.a do dnia dzisiejszego nie dostalam sie do ortopedy.
Wogole to lepiej nie chorowac wszedzie kolejki.:wściekła/y:niedlugo na umieranie trzeba bedzie w kolejce czekac;-).
Ale to tyle u mnie.
Slowiczku witaj znow i caluj od nas mezowego ze ci pomogl i możesz pisac.
Mam nadzie je ze ty nie znikniesz jak Margarita ktora sie pojawiła napisala i tyle ja widzieli.
gaga tez gdzies sie zawiueruszyla,aaa zapomnialam że ona ma na pieńku z żużaczkiem;-)pewnie dochodzi do siebie:-D
justyna jak tam po dniu otwartym?I wyluzuj ja jak wrocilam ze szpitala z Badiskiem,to tez nie bylo kolorowo,i nerwy nie raz puszczaly.
teraz też jest okres buntow i jak przeżyje bedzie dobrze.Julia ma haslo jak jej coś chce wytlumaczyc"No i co z tego"I wez tu czlowieku wychowuj dziecko bezstresowo:-D
Agata no i jak z tą dietka daje efekty?jak dzisiejszy dzionek?Oby Anulce szybko sie unormowalo z tymi qupalami.ja z bartusiem mialam taki sam problem jak słowiczek z łukasiem i w sumie u nas bebilon pepti rozwiazal sprawe,a do czasu gdy karmiłam cycem to musialam w okeslony sposób(pierwsze mleko odciągałam i dopiero karmilam, podobno to poczatkowe zawiera wiecej laktozy tak jakoś mi to lekarz wyjaśniał)A do tego wzystkiego jeszcze "debridat" dawalam
 
Do góry