reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

hej a ja drugą kawusie zapodaje bo spanie mnie bierze ze hej !!! zaraz ide sie zbierac bo na basen trzeba sie wyszykować !! dzis jedziemy z kibicami, dziadki koniecznie muszą wnusie w akcji widzieć ;D

z tymi zdj to faktycznie zgroza ale ja nigdy nie zamieszczałam Liwciora zdj jak jest na golaska itp Kurcze i przez takich depów to nie bedzie szło pooglądac innych dzidziorków !!
 
reklama
dziewuszki. Zdjęcia zostana zablokowane, jak tylko pełna listę będziemy miały. Mozemy tez zamknąć fotowspomnienia. Bez problemu. Jak juz się wszystkie wpiszemy to wyśle liste do moderatora i juz ona zrobi blokady.
 
Wreszcie mam internet. Już chyba od środy się męczę bez tej rozkoszy w domu. Na szczęście był dziś kolega - informatyk i coś tam naprawił. Dałyście mi nieźle do poczytania. Aż oczy mnie szczypią. Pędzę zrobić drugą kawkę i coś zaraz napiszę.
 
Na pierwszym miejscu składam wszystkim świętującym mamuniom i dzidziolkom serdeczne życzonka.

:DDuża buźka od Oliweczki i jej mamy. :D

O pedofilach, zbokach je....ch też słyszałam i jestem jak najbardziej za zablokowaniem strony. Zaraz się dopiszę do tej listy.
Co do tłustego czwartku to zjadłam 3 pąki w pracy i po tym obżarstwie postanowiłam wziąć się za siebie. Któraś pisała o jakiejś 2 tygodniowej diecie, Halcia to chyba Ty, daj mi kochana namiary tej diety. Jak szwagrowi pomogła, to i mnie może pomoże ;D

A mój synek w piątek wrócił ze szkoły z gorączką 38 i poza tym nic mu nie dolegało. Od razu odstawiłam go do mojej mamy i tam przez weekend się kurował. Nie chciałam, zby miał kontakt z Oliwką. W nocy jego tempka dochodziła nawet do 39,4. Mama dawała mu czopki i belladonnę 1000. Doszedł do tego ból btrzucha, biegunka. Lekarka w piątek nic się nie poznała i dała mi receptę na antybiotyk jakby mu się pogorszyło. Nie wykupiłam, bo liczę , że homeopatycznie go wyleczę.
Wiecie, że jak tak z mężusiem wieczorami zasiadamy i ja to martini popijam, to nawet nie wiem kiedy a tu już 0,7 przez tydzień wybombałam. Wczoraj została otworzona druga butla. Łał. I już myślę o wieczorze i plasterku cytryny dorzuconego do kielicha. Superowo, choć pewnie wciągająco.

Ja też kupuję w szafie malucha. Tyle tylko , że zamówiłam rozmiar 80-86. W niektórych bluzeczkach chodzi, a niektóre poczekają do wiosny. Rozmiar 74 w tej angielskiej numeracji jest dla nas teraz idealny.
 
A my po spacerku i już po obiedzie, tylko Maras przed obiadkiem, bo śpi. Ktoś pije poobiednią kawę??
Zmarzliśmy na spacerze że szok. (Gaga napisałaby - "na polku" ;D ) Słońce świeci, nabija wysoką temperaturę na termometrze, a wiatrzycho okropne. Zastanawiam się, jak Micha pilnować na dworze w związku z cholerną ptasią grypą. Jakieś realne to się zaczęło nagle robić. Wiecie, że odkryli zarażone kaczki 10 km od granicy niemieckiej, czyli jakieś 40 km ode mnie. Ornitolodzy mówią, że jak tam to świństwo jest, to u nas też, bo po Odrze to kaczki sobie pływają jak chcą.
To co z tą kawą?
 
goga ja własnie z kawusia sobie zasiadłam poobiednia. Dzis zrobilismy z Bogucha ziolowy ogródek. Posialiśmy Bazylie, Tymianek i Estragon.... Widialam tez nasionka lawendy ale zupelnie nie wiem, gdzie ja posiac, bo balkon mamy tak nasłoneczniony że raz dwa by ja mi wypaliło :mad:
 
Ja już po poobiedniej kawusi.
Synek jest w domu. Niestey gorączka go ciągle trzyma, nic nie chce jeść. Dam mu lakcid i smectę, no nie wiem już czym go leczyć......
Nie dosyć , że taki chudy, to jeszcze to pakudztwo mu się przytrafiło. Ciągle myję ręcę i Oliwka jest w innym pokoju, ale chyba jeśli ma się zarazić, to nic te moje zabiegi nie dadzą. Tak bym chciała ją uchronić. Nie mam już sił........... :(
 
reklama
Hej dziewczyny!!!!!

Wreszcie mam chwilkę żeby do Was zajrzeć i coś napisać, bo wczoraj to byłam nie do życia,ostatni juz semestrz w tej szkole, pisanie pracy a oni taki plan dowalili że szok!!!! w szkole ok.10 godz, liczac z dojazdami ok.12 godz poza domem a co najgorsze bez Olusia!!!! :mad:

goga co do buraczka to ja też go raz dołożyłam małemu do zupki i było wszystko w porządku, tylko kupal burakowy ze ho ho ;)

A co do przewijania Olka i innych czynnosci pielęgnacyjnych to "na początku" mój mąż robił wszystko, jak był jeszcze na urlopie po porodzie i byłam naprawde pod wrazeniem....jednak to nie potrwało zbyt długo bo teraz jak mu mówię żeby przebrał to mówi że: nie potrafi grrrr, ale w weekendy tez tatus ma dyżury i musi się nacieszyć synkiem bo przecie z wtygodniu jak wroci z pracy to jest zmęczony, zreszta jest juz pozno i wtedy to kapiemy Olka i kładziemy spac i nie ma zbyt wiele czasu na zabawe, ale w weekend to i owszem, wlasnie przed chwila nagrywaliśmy małego, bo kamera to teraz najnowsza zabawka Marcina....ech faceci jak dzieci :p
 
Do góry