Ja mam drewniane krzesełko ale jest jeszcze za wcześnie żeby Julka siedziała w nim sama bo się chwieje ,karmię w leżaczku, i o ile Julce jest wygodnie to ja muszę się niestety do niej schylać.
Z tą reklamówką wszystkie macie rację owszem ale bez przesady gdy dziecko leży obok Ciebie i cały czas masz je pod kontrolą to Jula teraz uwielbia dotykać i badać łapkami czy się zgniata i czy właśnie szeleści czy jest miłe w dotyku , najbardziej lubi dusić chrupka w rączce a jeszcze jak się on przyklei do paluszków to macha rączką i chce żeby odleciał ,śmiesznie to wygląda - ćwiczy w ten sposób ten chwyt nożycowy, często zgina paluszki tak szybko jak nożyczki.
Z tą reklamówką wszystkie macie rację owszem ale bez przesady gdy dziecko leży obok Ciebie i cały czas masz je pod kontrolą to Jula teraz uwielbia dotykać i badać łapkami czy się zgniata i czy właśnie szeleści czy jest miłe w dotyku , najbardziej lubi dusić chrupka w rączce a jeszcze jak się on przyklei do paluszków to macha rączką i chce żeby odleciał ,śmiesznie to wygląda - ćwiczy w ten sposób ten chwyt nożycowy, często zgina paluszki tak szybko jak nożyczki.