Ja też chcę na basen i chyba skoczymy wszyscy w weekend , Agata fajnie masz nawdychasz się jodu ; mnie teraz cieszy każde wyjście z domu albo wyjazd , nie chcę zgnuśnieć dlatego zaraz po obiedzie pakuję Julę w auto i już nas nie ma. Jak tylko zrobi się wiosna to dopiero będziemy rządzić
reklama
Ż
żużaczek
Gość
domicela nie zostawiaj maluszka z reklamówka!! Mojej znajomej kolezanki dziecko udusiło się w ten sposob. Wciagnęła sobie reklamówke na buzie i zassała.
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
zuzaczek ma rację, ja się boję wogóle dawać takie rzeczy, Majka wszystko do buzi wkłądam a w sklepie za czysto nie jest, a przecież nie będę sparzać reklamówki bo nic z niej nie zostanie
my po spacerku, nawet mnie gówka przestała napier........, Majka pierwszy raz siedziałą w spacerówce !!!!! zasnęłą z wrażenia ale byłą tak przejęta, duża moja pannica teraz dosypia sobie jeszcze w wózeczku, w drugim pokoiku, ależ ja kocham to moje pannisko
my po spacerku, nawet mnie gówka przestała napier........, Majka pierwszy raz siedziałą w spacerówce !!!!! zasnęłą z wrażenia ale byłą tak przejęta, duża moja pannica teraz dosypia sobie jeszcze w wózeczku, w drugim pokoiku, ależ ja kocham to moje pannisko
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Z tym basenem to zajęcia są ale to są całe kursy dla takich maluchów. Jak mąż będzie wracał to będziemy chodzić we trójkę tak pomoczyć Marysię a może ja się odważę. Jak ja się cieszę. Tylko swoje balerony będę musiała pokazać .
Ja baaardzo rzadko daję małej woreczi na pieluszki gdy ją przewijam ale tylko gdy jestem z nią. Przewijanie jak dziecko leży na brzuchu jest mocno utrudnione :. Tak samo trzeba uważać z folią do żywności, żeby maluch nie dostał w swoje ręce.
Dobra, dziecko już się obudziło. Je mleko i na spacer do urzędu po ostatni dokumnet do pozwolenia na budowę :laugh:.
Ja baaardzo rzadko daję małej woreczi na pieluszki gdy ją przewijam ale tylko gdy jestem z nią. Przewijanie jak dziecko leży na brzuchu jest mocno utrudnione :. Tak samo trzeba uważać z folią do żywności, żeby maluch nie dostał w swoje ręce.
Dobra, dziecko już się obudziło. Je mleko i na spacer do urzędu po ostatni dokumnet do pozwolenia na budowę :laugh:.
Mailen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 2 441
o tej reklamówce to też słyszałam że to niebezpieczna zabawka mały owszem czasem się bawi ale tylko i wyłącznie pod moją kontrolą, nigdy go nie zostawiam wtedy samego!
Agata, ale Ci zazdroszcze wyjazdu!!!!ehhhh
domicela ja mam to samo, lubie gdzies wychodzic z małym, najchętniej do znajomych którzy też mają maluchy i bardzo też lubie jak ktos nas odwiedza bo czasami w tym domu to już dostaje pierdolca!!!! A mały zawsze u kogoś jest taki grzeczny i spokojny, rozgląda się po nowych kątach bo w domku to straszny z niego nerwus, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak takie dziecko potrafi okazywać złość...
Ale masz rację aby do wiosny
A dziewczyny powiedzcie mi jeszcze czy jestescie zadowolone z tych swoich plastikowych krzesełek do karmienia, bo mi ciągle chodzi ono po głowie ale jakos nie mogę podjąć decycji??? A dziadkowie chcą kupić coś Olkowi na pół roczku i właśnie się na tym zastanawiam...jak długo takie krzesełko może posłużyć???? Te drewnaine są praktyczniejsze ale bardziej mi sie podobaja te plastikowe...pomyślałam że jak z niego wyrośnie, to kupie mu takie plastikowy kolorowy stoliczek i krzesełko do rysowania itp zajęć.
Myślałam też o kojcu...bo na razie jak chce na dole cos zrobic to wkładam Olka to wózka, bo łóżeczko jest na górze a wózek na dole, tak więc jak już mały zaczenie siedziec to wózek raczej odpada i nie ma takiego bezpiecznego miejsca w którym możnaby go posadzić...nie wiem już sam co mi radzicie????
Agata, ale Ci zazdroszcze wyjazdu!!!!ehhhh
domicela ja mam to samo, lubie gdzies wychodzic z małym, najchętniej do znajomych którzy też mają maluchy i bardzo też lubie jak ktos nas odwiedza bo czasami w tym domu to już dostaje pierdolca!!!! A mały zawsze u kogoś jest taki grzeczny i spokojny, rozgląda się po nowych kątach bo w domku to straszny z niego nerwus, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak takie dziecko potrafi okazywać złość...
Ale masz rację aby do wiosny
A dziewczyny powiedzcie mi jeszcze czy jestescie zadowolone z tych swoich plastikowych krzesełek do karmienia, bo mi ciągle chodzi ono po głowie ale jakos nie mogę podjąć decycji??? A dziadkowie chcą kupić coś Olkowi na pół roczku i właśnie się na tym zastanawiam...jak długo takie krzesełko może posłużyć???? Te drewnaine są praktyczniejsze ale bardziej mi sie podobaja te plastikowe...pomyślałam że jak z niego wyrośnie, to kupie mu takie plastikowy kolorowy stoliczek i krzesełko do rysowania itp zajęć.
Myślałam też o kojcu...bo na razie jak chce na dole cos zrobic to wkładam Olka to wózka, bo łóżeczko jest na górze a wózek na dole, tak więc jak już mały zaczenie siedziec to wózek raczej odpada i nie ma takiego bezpiecznego miejsca w którym możnaby go posadzić...nie wiem już sam co mi radzicie????
Ż
żużaczek
Gość
u nas to plastikowe krzeselko bardzo się sprawdza. Wygodnie mi się w nim karmi Witonia no i jest bardziej nachylone od tego drewnianego, wiec teraz kiedy maluszek jeszcze nie za bardzo siedzi, to odchylam je na maxa i ma wygodnie.
Mailen, ja też mam takie krzesełko jak dziewczyny i jest super. U nas też sprawdza się świetnie, dziewczyny wreszcie mi nie wychodzą, tak jak z fotelików, łatwo się czyści. I tak jak Żużaczek napisał, ma spory pochył, a nasze dzieciaczki jeszcze nie siedzą więc to jest akurat.
Agata, zazdroszczę Ci wyjazdu.
Ale ja też czekam tylko do wiosny
Agata, zazdroszczę Ci wyjazdu.
Ale ja też czekam tylko do wiosny
reklama
Podobne tematy
Podziel się: