reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

A ja już po spacerku młoda zadowolona sieziała i oglądała świat, w domu zjadła zupkę i oczywiście w trakcie zrobiła kupkę :p normalka a teraz chce koniecznie coś napisać ;D
 
reklama
Ale kolejki w cukierniach a ja się powstrzymałam i nic nie kupiłam ,żadnego pączka . Pewnie mąż mi kupi , ja lubię z ajerkoniakiem pycha albo z konfiturą z róży
 
A ja też bym zjadła pączka ale u nas nie ma takiej dobrej cukierni. Jest jedna ale nie wszystko jest tam dobre. Pycha pączki są w centrum ale przecież jechać nie będę.
Pogoda piekna więc ściągnę mleczko wstawie pranko i na spacerek. Może mała pośpi dłużej niż 40 min.
 
Agata ale Ty dlaczego ściągasz mleko bo mała nie chce Ci ssać? i chyba nie ręcznie ? ja ściągałam ręcznie przez 3 dni to byłam wykończona no ale to było kiedy miałam co 3 godziny pokarm do ściągnięcia full tank , i myślałam, że mi ręka odpadnie w nadgarstku od pompowania. ale później wypożyczyłam elektryczny.... i to już było fajne opróżnić takie nabrzmiałe bomby, szczególnie w nocy ledwo widzisz a tu kap , kap no i mus
 
Domicela - długa historia. Jak mała miała 5-6 tygodni zaczęły się płacze przy jedzeniu, czasami to był brak pokarmu, czasami nie wiadomo co. Płakała strasznie, chwytała pierś i puszczała. Jak dawałam butelkę to jadła ale też nie zawsze. Później były akcje, że Marysia jadała bardzo nieregularnie tzn. bardzo mało rano wieczorami duużo i na bank brakowało pokarmu. Nie mogłam słuchać jej płaczu i błagać żeby jadła z piersi. Do tego jadła krótko. Zaczęłam ściągać mleko. Na początkek tylko jeden posiłek był z butli, teraz prawie wszystkie. Na początku jeszcze próbowałam z zestawem wspomagającym karmienie medeli ale też Marysia płakała. Pani w poradni laktacyjnej nie pomogła a ja nie chciałam dawać mleka modyfikowanego. A laktator mam elekryczny z innym pewnie nie dałabym rady.
To ja się zbieram piękne słońće świeci więc się trochę przewietrzymy :laugh:
 
haha.... jeździlam i jeździłam wózkiem na balkonie a mały tylko oczy wybałuszał. potem zostawiłam go na chwilke, żeby Wam cos napisać , wracam a on spi slodziutko. Skubany przyzwyczaił sie do samotnego zasypiania w łóżeczku i w wózku durna matka tym bujaniem tylko mu przeszkadzała ;D ;D
 
ŻYJ TYMONKU 100 LAT​

490gk.gif
 
reklama
ZJadłam dzis juz 5 paczków....ufffff. I jeszcze miałam sama gniazda robic, ale jeszcze bym kataralnie do oleju nakapała.... Powstrzymam sie więc...
 
Do góry