atol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2005
- Postów
- 5 525
Witam Dziekujemy bardzo za zyczenia :-* :-* :-*
Sto lat dla Majeczki od dwie minuty młodzej koleżaneczki
Spoznione zyczenia dla malej Marty i duzej Marty i dla Aguskowego Wiktorka
Ja sie dzisiaj czuje fatalnie, chyba bede chora. Tak jak u ciebie gaga maz przyniosl jakies g... do domu, jeczal dwa dni zebym go leczyla i teraz sie czuje ok a ja umieram, leb mi peka, gardlo boli, w glowie sie kreci, total. Najbardziej sie boje zeby sie Hania nie zarazila.
Wczoraj Hania pierwszy raz spala w lozeczku, do tej pory spala w kolysce. A wczoraj o malo mi z tej kolyski nie wyszla, to sie przestraszylam i hops do lozeczka, o dziwo nie bylo problemu z zasypianiem
Tak staram sie uzupelnic braki w tym co napisalyscie i dopiero doszlam do tego jak sie poznawalyscie z waszymi facetami ale sie romantycznie zrobilo , sama sie rozmarzylam. Ja z moim mezem poznalam sie w I klasie LO, moja najlepsza kolezanka chodzila z nim do podstawowki i spotkalismy sie kiedys na przystanku autobusowym. Oczywiscie tak sie zesmy mijali przez pare lat i jak byla po I roku studiow pojechalismy cala paczka nad jeziora pod namioty i tak to sie zaczelo. Ja bylam po zakonczeniu zwiazku z, jak mi sie wtedy wydawalo miloscia mego zycia, i trzeba sie bylo pocieszyc jak najszybciej .
Takze znamy sie juz 11lat a malzenstwem jestesmy od 2003 roku.
Pa, koncze na razie .Moze sie jeszcze cos uda napisac pozniej.
Sto lat dla Majeczki od dwie minuty młodzej koleżaneczki
Spoznione zyczenia dla malej Marty i duzej Marty i dla Aguskowego Wiktorka
Ja sie dzisiaj czuje fatalnie, chyba bede chora. Tak jak u ciebie gaga maz przyniosl jakies g... do domu, jeczal dwa dni zebym go leczyla i teraz sie czuje ok a ja umieram, leb mi peka, gardlo boli, w glowie sie kreci, total. Najbardziej sie boje zeby sie Hania nie zarazila.
Wczoraj Hania pierwszy raz spala w lozeczku, do tej pory spala w kolysce. A wczoraj o malo mi z tej kolyski nie wyszla, to sie przestraszylam i hops do lozeczka, o dziwo nie bylo problemu z zasypianiem
Tak staram sie uzupelnic braki w tym co napisalyscie i dopiero doszlam do tego jak sie poznawalyscie z waszymi facetami ale sie romantycznie zrobilo , sama sie rozmarzylam. Ja z moim mezem poznalam sie w I klasie LO, moja najlepsza kolezanka chodzila z nim do podstawowki i spotkalismy sie kiedys na przystanku autobusowym. Oczywiscie tak sie zesmy mijali przez pare lat i jak byla po I roku studiow pojechalismy cala paczka nad jeziora pod namioty i tak to sie zaczelo. Ja bylam po zakonczeniu zwiazku z, jak mi sie wtedy wydawalo miloscia mego zycia, i trzeba sie bylo pocieszyc jak najszybciej .
Takze znamy sie juz 11lat a malzenstwem jestesmy od 2003 roku.
Pa, koncze na razie .Moze sie jeszcze cos uda napisac pozniej.