reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Żużaczku, kurczę, jak to z główki? Wbijają igłę w skórę głowy? Ja chyba zemdleję. Miałam nadzieję, że pobierają z paluszka!!!
 
reklama
mala nie przejmuj sie, to tylko tak groxnie brzmi. Witon nawet w sumie nie zauwazył. Z paluszka nie wszystkie badania da sie zrobic.
 
mała u nas Olek miał krew pobierana tylko w szpitalu po urodzeniu żeby sprawdzać poziom bilirubiny i przeciwciała (bo z mężem mieliśmy konflikt :mad:) i wtedy małemu pobierali krew z rączki tzn z zewnętrznej strony dłoni.
 
A my dzisiaj mieliśmy przesraną noc.Wirus dał o sobie znowu znać. Dopadło Gabę. Masakra.
Łukaszek jeszcze srakusia. Tyle, ze nie gorączkuje.

Domicela, dzięki za linki. Będę raczej musiała uczęszczać na basen. Łukasz ma zalecane, ze względu na rączkę.

Marta, ja jak inhalowałam Gabę to miałam budesonit i boredual przepisany. A malutka co ma przepisane??
 
Dla Witusia sto lat i sto buziaczków
Wyczyścili mi przed chwilą fotele i dywany. A ja, zamiast się położyć z Małą, chwyciłam za ścierę i przeleciałam cały dom, poprałam i w końcu wyprasowałam 3/4 tej sterty, która na mnie czekała od kilku dni.
Misiula w nocy zadymiała. Zasnęła o 20:30 i co 10 minut się budziła, a w nocy też chyba z 10 razy! Dobrze, że śpi z nami, bo gdybym miała za każdym razem wstawać to chyba w ogóle bym na oczy nie widziała.
Przez te Wasze biedaczki chorutki (oby w końcu wszystkie wyzdrowiały) ja mam schizę i co chwilę sprawdzam Małej główkę, oglądam ją czy nie ma jakiejś wysypki. Dzisiaj rano kaszlała.
 
reklama
Do góry