reklama
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Hello
Mailen ja rodziłam w św. Zofii na Żelaznej. Polecam na przyszłość .
A ja wstrzymałam się z innym jedzonkiem bo Marysia nie chce później jeść i się odwadnia. Nie wiem co to będzie dalej. Wydaje mi się, że powinna jeść już inne jedzonko ale co mam później zrobić ???
Ja dzisiaj wstałam dopiero o 11. Mała obudziła się ok 7.30 - 8 (nawet nie wiem o której) zjadła i nie wychodziłam z nią z łóżka i po 9 znowu padła. Chyba zęby jej trochę przeszkadzają bo jak jej posmarowałam żelem to w końcu usnęła a ja razem z nią. Efekt jest taki że jest prawie 15 a ja jeszcze nie zdążyłam się ubrać. Ale mała jadła już kaszkę i mleko więc chociaż to do przodu. A i ja się wyspałam.
Tak mi się przypomniało, jak byliśmy kościele w sprawie chrztu to na oknach wewnątrz był szron . Ja nie wiem jak mała wytrzyma godzinkę w wózku jeżeli nie będzie spała, bo na rękach sobie tego w takie zimno nie wyobrażam. Na spacerze jak śpi nie ma problemu ale jak nie śpi to trochę gorzej.
Mailen ja rodziłam w św. Zofii na Żelaznej. Polecam na przyszłość .
A ja wstrzymałam się z innym jedzonkiem bo Marysia nie chce później jeść i się odwadnia. Nie wiem co to będzie dalej. Wydaje mi się, że powinna jeść już inne jedzonko ale co mam później zrobić ???
Ja dzisiaj wstałam dopiero o 11. Mała obudziła się ok 7.30 - 8 (nawet nie wiem o której) zjadła i nie wychodziłam z nią z łóżka i po 9 znowu padła. Chyba zęby jej trochę przeszkadzają bo jak jej posmarowałam żelem to w końcu usnęła a ja razem z nią. Efekt jest taki że jest prawie 15 a ja jeszcze nie zdążyłam się ubrać. Ale mała jadła już kaszkę i mleko więc chociaż to do przodu. A i ja się wyspałam.
Tak mi się przypomniało, jak byliśmy kościele w sprawie chrztu to na oknach wewnątrz był szron . Ja nie wiem jak mała wytrzyma godzinkę w wózku jeżeli nie będzie spała, bo na rękach sobie tego w takie zimno nie wyobrażam. Na spacerze jak śpi nie ma problemu ale jak nie śpi to trochę gorzej.
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
agata powiem ci że lepiej żeby szron był, jak kościół będzie pełen ludzi to się robi cieplej i małą w kombinezonku i kocyku możesz spokojnie wziąśc na kolana
u nas w kościele debile grzali na chrzcie i efekt taki że przeciez nie rozbiore dziecka z kombinezonu, bo znowusz za chłodno jej będzie, no i się mała spociła, na szczęscie nic jej nie było, także lepiej żeby było troszkę chłodniej niż za ciepło, nasza Majka była bardzo grzeczna, jak nie spałą to patrzyla sobie, ani razu nie jęknęła
a ja znowu mam jazdy z zawrotami głowy, nie dam rady małej nosić, więc albo leże obok niej albo ona jest w bujaczku, najgorzej to z przewijaniem, trzymam się łóżeczka
u nas w kościele debile grzali na chrzcie i efekt taki że przeciez nie rozbiore dziecka z kombinezonu, bo znowusz za chłodno jej będzie, no i się mała spociła, na szczęscie nic jej nie było, także lepiej żeby było troszkę chłodniej niż za ciepło, nasza Majka była bardzo grzeczna, jak nie spałą to patrzyla sobie, ani razu nie jęknęła
a ja znowu mam jazdy z zawrotami głowy, nie dam rady małej nosić, więc albo leże obok niej albo ona jest w bujaczku, najgorzej to z przewijaniem, trzymam się łóżeczka
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Gaga uważaj na siebie i jak Majka zaśnie ty też kładź się spać. A mąż kiedy będzie w domu?
Co do tego tłumu to jestem raczej sceptyczna. To nowy kościół o niewielkim "zasięgu" gdzie mieszkają głównie młodzi ludzie, którzy różnie chodzą do kościoła (tak jak my ). Zobaczymy
Co do tego tłumu to jestem raczej sceptyczna. To nowy kościół o niewielkim "zasięgu" gdzie mieszkają głównie młodzi ludzie, którzy różnie chodzą do kościoła (tak jak my ). Zobaczymy
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
I co zadowolona byłaś? Bo ja tak ale z kolei moja koleżanka narzekała. Jej córcia nie mogła ssać (jakieś probelmy z noskiem) wieć była karmiona przy pomocy strzykawki po palcu jej mlekiem. Ściąganie pokarmu, wyparzanie sprzętu - potrzebowała trochę więcej uwagi położnych i pielęgniarek a chyba jej nie dostała.Mailen pisze:agata je też rodziłam w św.Zofii na Żelaznej ;D
Ż
żużaczek
Gość
a mi juz do domku się chce... dobrze tutaj, ale zateskniłam za swoimi smieciami. Chyba jutro wracam
Mailen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 2 441
agata muszę przyznać ze ogólnie jestem zadowolona,tylko mogłaby mi się prafić położna do porodu, która by włożyła więcej serca, wiem że dla nich poród to rutyna i codzienna praca jak każda inna...no ale.Tego dnia jak ja rodziłam było 17 porodów (czyli troszkę taka fabryka) brzydko mówiąc.I że nie miałam wykupionej położnej to latała ona od jednej sali do drugiej, za to z tą położną była jeszcze taka pomocnica (która pytała sie na początku mnie o zgodę czy może brać udział w porodzie) bo ona się dopiero uczyła, ale była dużo przyjemniejsza i bardziej pomocna.Ale w sumie było OK,pomagały,skakałam na piłce i robiłam przysiady z mężem ;D
A już na sali pooporodowej połozne super, dzieckiem zajmowały się cały sercem,były na każde zawołanie.Pokazywały jak przebierać, karmić, kąpać (uczyły męża, ja się przyglądałam).
Też na początku miałam troszkę kłopotów z karmieniem, bo miałam płaskie brodawki i też podawały małemu strzykawkę z palcem, ale jak widać potrafiły mi na tyle pomóc że karmię do dziś ;D
A już na sali pooporodowej połozne super, dzieckiem zajmowały się cały sercem,były na każde zawołanie.Pokazywały jak przebierać, karmić, kąpać (uczyły męża, ja się przyglądałam).
Też na początku miałam troszkę kłopotów z karmieniem, bo miałam płaskie brodawki i też podawały małemu strzykawkę z palcem, ale jak widać potrafiły mi na tyle pomóc że karmię do dziś ;D
anikawi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2005
- Postów
- 769
coś chciałam napisać ale czytałam i czytała no i zapomniałam :
my dzisiaj 2 godz. na spacerku, już nie mogę się wiosny doczekać :
a już wiem, mam koleżankę w 20 tyg ciązy i dziś odczuła pierwsze ruchy, pamietacie jak to było ?? jak dla mnie jedno z najpiękniejszych przeżyć
my dzisiaj 2 godz. na spacerku, już nie mogę się wiosny doczekać :
a już wiem, mam koleżankę w 20 tyg ciązy i dziś odczuła pierwsze ruchy, pamietacie jak to było ?? jak dla mnie jedno z najpiękniejszych przeżyć
reklama
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
rany ale jazdy mam ;D czas na badania chyba oj a tak mi się nie chce : : :
oczywiście zamiast leżec siedzę na bb, mąż zajmuję się małą, hihi a mi ekran od czasu do czasu wiruje,
no ja pamiętam ruchy małej baaaaaaaaardzo wcześniej bo chyba w 14 albo 15 tygodniu, ale to dlatego że byłam bardzo chuda przed ciążą, rany najpier takie bombelki, potem takie trzepotki jak skrzydełkami, no a najlepszy był 7-8 miesiąć jak małą rabałą we mnie, jak leżałam na patologi to dostawałąm na uspokojenie, żeby małą się uspokoiła a ja mogła spać, bo straaaaaaaasznie wojowała, i tak jej zostało
oczywiście zamiast leżec siedzę na bb, mąż zajmuję się małą, hihi a mi ekran od czasu do czasu wiruje,
no ja pamiętam ruchy małej baaaaaaaaardzo wcześniej bo chyba w 14 albo 15 tygodniu, ale to dlatego że byłam bardzo chuda przed ciążą, rany najpier takie bombelki, potem takie trzepotki jak skrzydełkami, no a najlepszy był 7-8 miesiąć jak małą rabałą we mnie, jak leżałam na patologi to dostawałąm na uspokojenie, żeby małą się uspokoiła a ja mogła spać, bo straaaaaaaasznie wojowała, i tak jej zostało
Podobne tematy
Podziel się: