reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Anika to nie jest reguła. Że kończysz karmić i dostajesz @.
Ja najpierw dostałam @ a za dzień czy dwa Gaba się odtawila od cyca sama. Fakt, ze mniałam mniej pokarmu i sam mi zanikł.
Mojego męża siostra dostała po 6 tyg po porodzie a karmiła piersią kilka miesięcy.
A i ponoć nasza tusza ma też znaczenie.
 
reklama
hahaha....... ja jestem jedynaczka... tylko moja mama przesadziła w druga trone. Tak się bała, ze będe rozpieszczona, ze prawie "zimny wychów cielat miałam". ;D ;D
 
no ja tam za @ nie tęsknię, ale myślałam, ze dostanę wcześniej a tu ponad 4 miechy i nic ;D super
jeśli chodzi o dzieci to tak Was czytam i oczywiście chce mieć drugie, ale poród mnie przeraża, ja miałam cc nieplanowane bo małą była zagrożona, 15 dni po terminie, tętno spadało, brak wód, ja mam kłopoty z sercem i podczas cc byłam świadoma tego że odpływam i słyszałam jak lekarz mówi szybko atropine, de coś tam a ja normalnie to słyszałam i odlatywałam, i chyba mnie to przeraża, po pierwsze że znowu maluch może być zagrożony a po drugie że mi coś się stanie i co wtedy z moimi skarbami ??? takie myśli niedobre mam

Monia co z tobą ???
 
Goga ja też jestem na zaległym wypoczynkowym do końca stycznia i już dziś byłam załatwiać wychowawczy. Oczywiście poinformowano mnie żebym wzieła pod uwagę to,że po powrocie może nie być dla mnie miejsca... ale trudno teraz mi ciężko a jak ślubny wyjedzie zagranicę i osiem godzin w pracy? Aż strach myśleć! Właśnie przed chwilą masowałam Szymkowi dziąsełka, jest bardzo marudny i zauważyłam ząbkana wierzchu!
Co do @ to po porodach były bardziej obfite, krótsze i ale prawie bezbolesne.
 
Może i jestem dziwna, ze chcę mieć kolejne dziecko, ale zawsze bardzo kochałam i chciałam mieć dzieci. Najlepiej czwórkę! I w mojej i męża rodzinie wszyscy mają co najmniej troje dzieci. To co? Mamy być gorsi?
 
He, jeżeli chodzi o dzieci, to kiedyś marzyło mi się czworo. Najpierw dwójka z niedużą różnicą wieku (do dwóch lat), potem dłuższa przerwa, tak z 5-6 lat, i następna dwójka. Ale chyba za późno się za to zabraliśmy ;) Po 35. roku życia wzrasta ryzyko chorób genetycznych i takie tam... I sama widzę, że trzy lata temu było mi łatwiej znieść ciążę, ale nie zarzekam się, że to koniec. Może jeszcze jedno z większą różnicą wieku, żeby wypróbować opcję Żużaczka? I Słowiczek też ma rację - mniejsza różnica wieku, jedne pieluchy, jedno niespanie... Chciałam nawet mniejszą różnicę niż mam, ale nie wyszło (poroniłam w 8. tygodniu, a potem kazali odczekać).
@... Po urodzeniu Michała równo sześć tygodni po porodzie i potem już regularnie (a karmiłam piersią dwa lata!). Teraz pierwsza krótko po hormonach na zatrzymanie laktacji i dalej regularnie - mogę według siebie regulować kalendarz. Na szczęście nie boli :)
Gaga - nie miej niedobrych myśli. Każda ciąża jest inna i każdy poród. Bądź dobrej myśli.
Anika - ja bym nie szczepiła. Przynajmniej nie teraz...
Żużaczku - moje dwie najbliższe przyjaciółki na studiach były jedynaczkami, ale żadna nie byla jedynaczką z wyboru rodziców i nie miały jedynakowych skrzywień. Ale kiedyś słyszałam na korytarzu na uczelni rozmowę dwóch pań. Jedna miała małe dziecko i mówiła, że nie chce drugiego, i że ona jest jedynaczką i jej mąż jedynakiem, to i małemu nic nie będzie. Pomyślałam sobie wtedy, że biedne dziecko. Ani brata, ani siostry, ale też ani cioci, ani wujka, ani kuzyna, ani kuzynki... Brrr. Smutno tak.
Dobra, pewnie już wszystkie śpicie, a ja znowu mam robotę. Słodnich snów.
 
reklama
Do góry