reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

My jutro obu chłopaków na szczepienie prowadzimy. Chyba wezme zatyczki do uszu. Dobrze, że maz ze mna idzie, bo bogucha daje sobie robic zastrzyki tylko jak siedzi u niego na kolanach....
Ale będzie koncert. Groszek w trakcie a Bogucha przed, w trakcie i po ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Jutro kupujemy nawilzacz. o taki:http://www.balter.pl/sklep,786,16628934,29411510501905,03,,pl-pln,90328,0.html
Mam dosc walki z zatkanymi nosami.
 
reklama
Macie rację dziewczyny z tym kościołem. Ja teżnajchętniej nie chodziłabym wcale. Pomodlić się można samemu w zaciszu swego domu, a nie przed jakimś czarnoksiężnikiem, który głosi z ambony bzdury o polityce. Ale ja niestety mieszkam z teściami, którzy udają strasznie wierzących ( co niedziele do kościółka, w każde święto i wogóle). Najlepsze u nich jest to, że jak wrócą z kościoła, to wiedzą kto był u komunii, a kto nie, jak kto był ubrany, a że ten nie stał na swoim miejscu, itp. Więc nie wiem po co to chodzić do tego kościoła. Ale czasami dla świętego spokoju w domu wolę pójść.
Żużaczku fajny ten nawilżacz:)
 
marta ja takich lubie najbardziej ;D co to wszystko wiedzą no i uwielbiam klan mocherowych beretów ;)

dzis znowu pluskałam się z Majką, jak ona pływa pięknie ;)

w sobote jedziemy do mojej kuzynki, mam nadzieję że zgodzi sie być chrzestną Majusi
 
w końcu i mnie udało się dorwać do komputera.
Byliśmy z Tymonkiem u specjalisty urologa dziecięcego - jeden plus że wykluczył zakażenie układu moczowego i wady układu , minus - skierował nas do gastrologa dziecięcego bo powiedział że Tymek może mieć jakieś problemy z jelitami ( to nie jest zwykła kolka) - za mało przybiera na wadze i za długo utrzymuje się śluz w kupce.
We wtorek idziemy do gastrologa zobaczymy co powie. póki co walczę z Bąbelkiem żeby zjadł cokolwiek. Karmię go na rękach, chodząc z nim po pokoju - tylko tak je, inaczej krzyczy, pręży się i ani myśli o jedzeniu. Nawet z butelki nie chce jeść.
A w środę na szczepienia.

Dziewczyny wy prawie wszystkie już jedzonka stałe wprowadzacie - czy to zalecenie lekarza ? Moja pediatra powiedziała żebym jak najdłużej dziecko sama piersią karmiła. Ja w lutym do pracy wracam i też najpóźniej w styczniu muszę mu zacząć dawać stałe jedzonko ale póki co odradzono mi (szczególnie z jego problemami gastralnymi)
 

klinke współczuje wam, miejmy nadzieję że Tymonek wkrótce z tych dolegliwości sam wyrośnie
żużaczku mam ten nawilżacz i jestem baaaardzo z niego zadowolona, sprawdza się, minus ma jeden, ma wymienne filtry i tak po 2-3 m-cach trzeba je wymienić a cały problem w tym że te wymienne śmierdzą, ale tak po 2-3 zbiornikach to śmierdzenie wmiare ustaje

podpisuje się obiema rękami pod wasze opinie o Gargamelach :)
 
Co do Gargameli mam takie samo zdanie.
Klinke piszesz, że Tymonek mało przybiera to znaczy ile. Bo ze zdjęć to on nie wygląda na chuderlaczka. A może on ma refluks, Żużaczek to coś o tym pisał. Podobno dzieci wtedy nie jedzą. Ja też myślałam, że nasz Bibi coś ma nie tak z bebeszkami. Ale lekarze stwierdzili, że to kolka i tak mi się wydaje, że mają racje. Wiktor ma dni głodówki. Przez dobe potrafi nic a nic nie zjeść. Ja zaczełam właśnie dlatego podawać normalne jedzenie (jabłko i marchew). Na kolke to troche pomogło. A i Wiktorkowi smakuje. No ale ja jestem mama butelkowa. Jak się karmi piersią to jest inaczej.
Aha a co do wagi to jest u dzieci różnie. Znam 9 miesięczną dziewczynke z wagą 12 kilo i 14 miesięcznego chłopca ważącego 9.
 
hej !! a Liwcia ogłosiła strajk i spac ani jej sie sni !! Coś sie jej ostatnio popśniło i zmieniła godziny urzędowania! Ja tez karmie piersia i na zalecenie pediatry zaczelismy od soczku a za jakiis czas zupki wprowadzimy. Mała pije troche soczku ale i tak woli cycorka ;D
Gaga ja tez musze sprobowac kąpieli z małą bo ona uwielbia sie kąpać, pluska, chlapie i uwielbia na brzuchu sobie " pływać" z naszą pomocą. Nawet zastanawiam sie nad basenem bo niedaleko u nas tu jest dla niemowląt.
Klinke trzymamy kciuki za Tymka żeby wszystko było w porządku !!!!
 
mobugaj Tymek przybiera około 150 gram na dwa tygodnie. Ja też nie widzę żeby był 'zabiedzony'.
Co do refluksu to rzeczywiście ma stwierdzony niewielki refluks (usg brzuszka wykazało) ale lekarz stwierdził że na tym poziomie nie jest on przyczyna odmawiania jedzenia.
No i jeśli odziedziczył po mnie wagę to będzie chudziutki  ;)
Ja się tylko martwię bo jak on ma atak bólu to wręcz zwija się a krzyczy tak jakby go na ogniu przypalali i ciężko go uspokoić. Ból mija i dziecko znowu się śmieje. Tych ataków jest kilka w ciągu dnia, a brzuszek to aż mu się trzęsie - tak mu tam wszystko pracuje.

Pocieszam się że z tego wyrośnie. Pójdę jeszcze do tego gastrologa - jeśli powie że taka uroda dziecka to będę cierpliwie czekała aż mu to minie.
 
Dziewczyny - dziękuję za słowa otuchy.
Same wiecie jak to jest z dzieckiem. Chce mu się pomóc żeby go nie bolało a nie bardzo wiadomo jak bo tak do końca nie wiemy co je boli.
Jak mój Tymek zalewa się łzami i nijak nie mogę go uspokoić to samej mi się łzy kręcą w oczach ..... :)
 
reklama
Klinke ja nie wiem ale mój Bibi to też się tak zachowywał. Jota w jote jak Tymonek. Od 2 tygodni jest minimalnie lepiej. To znaczy, że są dni wmiare spokojne jak np. dziś i takie gdzie nie ma godziny bez płaczu. Nawet spać nie może bo go tak w brzuszku kręci.
 
Do góry