reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Słowiczku - awantury jak u nas, np. Maria nie lubi nosić spodni i co zrobić jak na dworze -5, ma kombinezon i na razie działa :sorry2:, ubieranie się - tu ciśnie tam za małe, za duże a rajstopy muszą być idealnie dopasowane na stopie bo histeria :wściekła/y::wściekła/y:, księżniczka na ziarnku gorchu mi się trafiła :sorry2:

hihihi to tak jak Łuki z ubieraniem...identycznie. Mam księcia na ziarnku ...:-)

witam w klubie. Rajstopy na stopach to przez 10 minut muszę jej poprawiać!
 
reklama
U nas podobnie z tym, że poprawiać rajstop nie muszę tylko 5 razy ściągać i nakładać. A tak wogóle to tez juz myslałam o psychologu tyle,że nie dla małego a dla siebie:rofl2: Kiedy to sie skończy:baffled:
Acha u nas w przedszszkolu też juz była i ospa i szkarlatyna na szczęście nas na razie ominęło.
 
Hej.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Widzę, że nie tylko ja mam księżniczki w domu. Słowiczku, moja Ala to wypisz, wymaluj Twój Łuki, tylko ubierać się w miarę daje, ale znowu nie zrobić jej kucyka to histeria, jak się uprze to koniec świata, nie da sie przetłumaczyć, a ostatnio wzięła się na sposób i jak z nami nie może sobie poradzić to woła dzidka z dolu, a ten oczywiście zaraz leci na pomoc i awantura gotowa. A Ani to kilka razy trzeba poprawiać skarpety czy rajstopy. Maskara normanie z tymi dziećmi. A mialo być że czym większe tym będzie prościej a tu chyba odwrotnie się zapowiada:crazy:
 
Tak czytam o Waszych nerwuskach i jakbym o Ani czytała. Wczoraj akcja, bo chciała Leonka i tatuś jej go przyniósł i UWAGA wyciągnął słomkę z folii. I była taka awantura, że hej. A w sobotęna kolację zagrzałam jej kiełbaskę a tatuś jej ją przekroił na pół na talerzu. I znowu awantura, wrzaski i nie zjadła tej kiełbasy, bo ona chce w całości. Ugotowałam drugą, pękła jej na skraju jak wbijała widelca i znowu - nie zje. Wyszłam do kuchni, zrobiłam dwa kółka z talerzykiem z kiełbaską i wróciłam z tą samą- zjadła, wbiła widelec w inne miejsce i sięnie skapowała.
 
Tak czytam o Waszych nerwuskach i jakbym o Ani czytała. Wczoraj akcja, bo chciała Leonka i tatuś jej go przyniósł i UWAGA wyciągnął słomkę z folii. I była taka awantura, że hej. A w sobotęna kolację zagrzałam jej kiełbaskę a tatuś jej ją przekroił na pół na talerzu. I znowu awantura, wrzaski i nie zjadła tej kiełbasy, bo ona chce w całości. Ugotowałam drugą, pękła jej na skraju jak wbijała widelca i znowu - nie zje. Wyszłam do kuchni, zrobiłam dwa kółka z talerzykiem z kiełbaską i wróciłam z tą samą- zjadła, wbiła widelec w inne miejsce i sięnie skapowała.

Hihi u nas te same jazdy z napojami ze słomką i jedzeniem.

A wczoraj Marysia stanęła na mrozie i ona nie idzie do domu bo jej zimno w ręce. No to tłumaczymy, że nie mamy dla niej rękawiczek a w domu będzie ciepło niech więc idzie a ona wlazła ze złości w zaspę i się wywróciła i wtedy znowu histeria :dry:
 
Zawsze mówiłam, że z niemowlakami to tylko przyjemności, a jak już zacznie gadać to kłóci się, pyskuje, histeryzuje itd. A pomyślcie sobie o dojrzewaniu. Brrr. Ja sobie chyba kupię stopery, bo Michalinka non stop gada. Ćwiartkę jabłka je przez 5 minut, bo gada i gada i nie ma czasu wsadzić sobie do ust.
 
Arabella - ja czasami już myślę dojżewaniu a do tego dojdą problemy z chłopakami :szok: i ojcami naszych córek - mój już mówi Marysi, że będzie zawsze mieszkać z nami i będzie opiekować się tatusiem :nerd:
 
Uffff...ulżyło mi, myślałam , ze ja mam tylko takiego potworka i się męczę ;-)
Myślałam też o Marysi i Michasi, bo od samego poczatku one i Łuki były charakternie podobne ale nie sądziłam, ze upiornych kochanych trzylatków jest więcej :-) :-)
No cóż, teraz zostaje tylko PRZETRWAĆ!!!
A o okresie dojrzewania nie myślę, bo po co mam się stresować...Jeszcze całkiem osiwieję, choć dużo mi nie brakuje ;-)
Ale jedno muszę przyznać. Jak Łukasz się urodził i zaczęły się problemy ze zdrowiem i inne, pamiętam jak powiedziałam do męża: Ten koleś da nam w kość!!!
Dużo się nie pomyliłam.
Wiem, ze mam syna.
Ale nie jest tylko tym złym, zbuntowanym, naburmuszonym chłopcem.
Jest również kochanym, miłym i wesołym chłopczykiem.
Kocham go takim jaki jest.
 
reklama
Hejka
to i ja do wyżalania sie dołacze:
nie dość że mi w aucie dzis paiwa brakło:baffled: nie wiem czy mi kto spuścił bo pod chmurką stoi ,to zje.bka od chłopa ze nie wiem ile mam paliwa:angry:(oczywiście musiał przyjechac i mi przywieźc,benzynke:crazy:)
potem tyle mnie w Zusie zeszło że byłby do pracy nie zdążył bo ja pojechałam jego autem.
zajeżdzam do przedszkola a mój Badi histeria że nie idzie do domu:no::wściekła/y: ,pani z przedszkola chce wychodzic a ten wrzask ze zostaje i tak przez siedem kilkosów krzyczał bo tyle mieliśmy do cpn-u.A i w CPN okazało sie ze mi bak zamarzł super.
a ten z tyłu drze sie że on z mama nie chce, a po drodze pogryzł Julke:baffled:
mam dzisiejszego dnia dośc.:sorry2:
Oj dobrze to określiłyście "Teksanska Masakra"
A Julka nadal bunt 6 latka:crazy: może przeżyje co?:confused:
o dojrzewaniu to ani nie myśle........Brryyy.......
Słowiczku u nas panuje właśnie ospa Julia już miała a Badek jeszcze?
chyba bym wolała żeby teraz załapał.i byłoby z głowy.
 
Do góry