reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Czesc kochaniutie.
Zerkram do Was na chwile bo dluzej to mi Maximilian i tak nie pozwoli.
jo-anna-on u nas Zielone Swiatki trwaja dwa dni. Po Wielkanocy jest to najwazniejsze swieto koscielne.

Wiola no to faktycznie masz problem.U nas tez problem z przedszolem,my mamy juz miejsce dla Milianka ,ale zapisalismy sie na liste chetnych jak maly mial pol roku.
 
reklama
U nas podania można było składać dopiero od stycznia, a w piatek była komisja, która rozpatrywała każde podanie:baffled:. Jutro będzie jeszcze jedna komisja i podadzą listę przedszkoli, w których są jescze miejsca.
 
hejka ....
w piątek wylądowałam w szpitalu z krwotokiem, myslałam ze znowu poronienie, ale sie udało, przelezałam 5 dni i wróciam do domu....
ale najważniejsze ....jestem taka szczęsliwa ...będą bliźniaki... maleństwa mają po 3 cm i wszytko z nimi ok...
teraz tylko leze odpoczywam i buzia mi sie smieje ....

O rany, GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

cześć baby

Ostatnio pracowałam poza biurem a w domu padam i do tego humor mam taki, że szkoda gadać - jestem gruba i ciężka, brzuch jak w 30 tygodniu a to dopiero połowa. Ludzie się na mnie patrzą :crazy: Jestem jakaś mega umęczona, gdzie energia II trymestru :crazy: Krzyczę na dziecko ehhhh wszystko jest jakoś nie tak.

Z lepszych wiadomości zaczynają tynkować nam dom i w połowie czerwca będą okna.
Wybrałabym się do domu ale jeszcze muszę tu posiedzieć. Po pracy jade dziecku kupić sandały bo lata w ciężkich butach. Mi też przydadzą się sandały z dużą regulacją bo nogi zaczynają mi puchnąć.:baffled:
Od srody będę w domu ale od poniedziałku z nianią więc wtedy na pewno będę już zaglądać regularnie, w tym tygodniu chyba będzie z tym trudno.:-(
 
No i my tez juz po swietach:-(.Dzien byl piekny ,ale za to Maximilian zachowywal sie okropnie.Za wczesnie wstal i od rana pokazal nam jaki ma humor:crazy:.Ja staram sie na niego nie krzyczec,bo sie przyzwyczaji i potem nie reaguje dziecko jak cos jest.Kilka dni temu bylam z malym "po polu pobiegac" i nagle z zakretu pokazal sie samochod (ciekawe co oni na polnej drodze robili:wściekła/y:),jak ja krzyknelam ,to Maximilian natychmiast do mnie przybiegl.On dobrze wie ze jak ja krzycze to w powietrzu cos "wisi" i odpowiednio reaguje.
Fabian ma jutro jeszcze wolne i spi dzis u kolegi.Sarah na rano do pracy i po obirdzir mezus do domu zajedzie:rofl2:.Co prawda tylko na piec dni ,ale dobre i to.
 
Heja

Czemu nikt nie zagląda ?

Dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy, od jutra zwolnienie, jeszcze tylko pojadę i posprzątam bo nie zdążyłam tego zrobić.

BYłam na spacerze i strasznie zmarzłam, chyba przesadziłam z letnimi ciuchami :-p.

Jutro lekarz, w czwartek notariusz, piątek budowa - teraz tak czas będzie mi leciał. Muszę się jakoś przestawić bo do tej pory wszystkie sprawy załatwiałam po pracy i człowiek musiał się jakoś organizować a teraz pewnie do 10 będę chodzić w piżdżamie :sorry2:
 
hej
agata wypoczywaj, należy Ci się, dbaj o siebie, moja bratowa też już na zwolnieniu od tygodnia, bo Jasiek coraz większy a termin ma czerwiec/lipiec. A swoją drogą zazdroszczę Ci tego łażenia w piżamie do 10, chociaż pewnie szybko by mi się znudziło, ale ze 2 tyg bym się pobyczyła;-):tak::-D

dziś sobie uświadomiłam jakie my kobiety jesteśmy bezsilne, jak z autem jest coś nie tak, bez chłopa wtedy ani rusz, dopóki się jeżdzi i jest OK to spoko, a jak coś się zepsuje to musialam sasiada dzis wołać, bo coś mi ciekło...Marcin wróci to zajrzy, ale to podobno płyn chłodniczy.
 
hej babki...
u nas wszyko sie unormowało wymioty wróciły wiec chyba dobry obiaw....ja zdycham normalnie jedyne co pomaga to słone paluszki których mam dość....
w piatek do gina , dam znac co i jak
 
reklama
No właśnie ja też nie lubię chodzić długo w piżdżamie bo dzień cały rozwalony, tj. inaczej było jak nie było Marii bo wtedy nie było wielu obowiązków.

Swoją drogą zastanawiam się co ja robiłam z czasem jak Marii nie było :szok::szok:

A i dzisiaj pomyślałam, że przecież bycie w domu z dzieckiem nie jest takie złe - do pierwszych fochów czyli do 10.30 :zawstydzona/y: później miałam też dosyć bo dziecko nie poszło spać w dzień :zawstydzona/y:, ehhh chyba jestem trochę pokopana :-(
 
Do góry