reklama
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
będą będą, ale wieczorkiem :-)no i gdzie przepisy??
słowiczek
mama pisklaczków
hejka!!
A ja się nie objadłam...tak to jest jak świeta w rozjeździe...
No i chorujemy, ciąg dalszy...
Zdrówka dla chorowitków. Ale się porobiło...aż się boję Gabę puścić do przedszkola aby tej dżumy ( czytaj - ospy) nie przysiosła... Póki co kwitniemy w domku.
No i Warszawa odpada....
Agata, Atol - innym razem się spotkamy...:--(
A ja się nie objadłam...tak to jest jak świeta w rozjeździe...
No i chorujemy, ciąg dalszy...
Zdrówka dla chorowitków. Ale się porobiło...aż się boję Gabę puścić do przedszkola aby tej dżumy ( czytaj - ospy) nie przysiosła... Póki co kwitniemy w domku.
No i Warszawa odpada....
Agata, Atol - innym razem się spotkamy...:--(
słowiczek
mama pisklaczków
A to moje "przebiśniegi" ;-)
Mailen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 2 441
a ja już w pracy a tak mi się nie chce.........jakiegoś lenia złapałam po tych świętach
a ta ospa to faktycznie nieźle się rozprzestrzeniła po świecie u nas też niedawno była plaga, teraz do Was widocznie dotarła....nas na szczęście ominęła, ale nie wiem co lepsze przejść ją jako dziecko, czy być w moim wieku i żyć ze świadomością, że nie chorowałam na żadną chorobę zakaźną....na nic na świnkę, różyczkę, ospę....na nic!!!!
a ta ospa to faktycznie nieźle się rozprzestrzeniła po świecie u nas też niedawno była plaga, teraz do Was widocznie dotarła....nas na szczęście ominęła, ale nie wiem co lepsze przejść ją jako dziecko, czy być w moim wieku i żyć ze świadomością, że nie chorowałam na żadną chorobę zakaźną....na nic na świnkę, różyczkę, ospę....na nic!!!!
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
hej hej! dziewczyny ledwo żyję.. tak mnie te święta zmęczyły;-)
przepraszam, ze nawet życzeń wam nie złożyłam, ale w piątek rano podjęliśmy decyzję, ze jak J wróci z pracy to pojedziemy do rodziców.. niestety taki wyjazd to spore logistyczne przedsięwzięcie.. i zabrakło czasu, zeby tu zajrzeć
u moich rodziców było spore zamieszanie i dzieciaczki mi sie trochę rozregulowały - Marysia chodziła z rąk do rąk, a Bartek masakrycznie marudził.. trzeba ich będzie ustawić do pionu pogoda dopisała i na święcenie jajek poszliśmy w czwórkę.. tyle, ze synio ma alergię na kościół - pięknie doniósł koszyczek.. tyle, że tylko do dzrwi kościoła, a potem w ryk ja wieczorkiem w piątek i sobotę poszłam na czuwanie - zarwałam nockę, ale dobrze mi to zrobiło.. miło było - ale już po...:-(
przepraszam, ze nawet życzeń wam nie złożyłam, ale w piątek rano podjęliśmy decyzję, ze jak J wróci z pracy to pojedziemy do rodziców.. niestety taki wyjazd to spore logistyczne przedsięwzięcie.. i zabrakło czasu, zeby tu zajrzeć
u moich rodziców było spore zamieszanie i dzieciaczki mi sie trochę rozregulowały - Marysia chodziła z rąk do rąk, a Bartek masakrycznie marudził.. trzeba ich będzie ustawić do pionu pogoda dopisała i na święcenie jajek poszliśmy w czwórkę.. tyle, ze synio ma alergię na kościół - pięknie doniósł koszyczek.. tyle, że tylko do dzrwi kościoła, a potem w ryk ja wieczorkiem w piątek i sobotę poszłam na czuwanie - zarwałam nockę, ale dobrze mi to zrobiło.. miło było - ale już po...:-(
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Heja
Pracuję w tym tygodniu poza biurem to nie mam dostępu do netu
Czy myślicie że winogrona tuczą
Pogoda jest okropna, jest cholernie zimno i wieje okropny wiatr , żaden spacer nie wchodzi w grę
Skaba - wyprawa z dwójką dzieciaków to już całe przedsięwzięcie, trochę mnie to przeraża
Słowiczku - :---(, zobaczymy się kiedy indziej, a jak twoja ręka?
Żużaczku - czarownica
A jeżeli chodzi o ciasta to ich się nie objadłam bo teściowa zrobiła sernik z brzoskwinią i rodzynkami, którego nie lubię a u rodziców spróbowałam tylko kawałeczek
Pracuję w tym tygodniu poza biurem to nie mam dostępu do netu
Czy myślicie że winogrona tuczą
Pogoda jest okropna, jest cholernie zimno i wieje okropny wiatr , żaden spacer nie wchodzi w grę
Skaba - wyprawa z dwójką dzieciaków to już całe przedsięwzięcie, trochę mnie to przeraża
Słowiczku - :---(, zobaczymy się kiedy indziej, a jak twoja ręka?
Żużaczku - czarownica
A jeżeli chodzi o ciasta to ich się nie objadłam bo teściowa zrobiła sernik z brzoskwinią i rodzynkami, którego nie lubię a u rodziców spróbowałam tylko kawałeczek
reklama
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
moje dziecko mnie włąśnie zszokowało, |Maria powiedziała, że po bajce idzie się kąpać , to już dzisiaj trzecie zaskoczenie bo wcześniej powiedziała że jest zmęczona i jak zje to idzie spać a jak wróciłyśmy ze sklepu i jak zjadła to powiedziała że idzie się sama bawić
Podobne tematy
Podziel się: