Hej, na zgage pomaga mi tylko Gastrocynezine (tabletki homeopatyczne do ssania) inne sposoby jak grochem o scianę. Nic nie działają!! :-[ Ale mam Wam do opowiedzenia śmieszna historie z morałem - opowiedziała mi ja w przychodni jakas przesympatyczna babcia z Hajnówki: Parę lat temu , zimą, kuzynowi tej pani zachorowała matka, bardzo cięzko zachorowała, trafiła natychmiast do szpitala. Syn odwiedzał ją i w czasie jednej z wizyt ordynator powiedział mu, ze matka to juz najwyzej dwa, trzy dni pozyje, ze nie ma najmniejszych szans. Cóż, syn wrócił do domu i zebrał narade rodzinną w ponurej atmosferze " Zima ostra, mróz sciska coraz bardziej - mowi - za pare dni to ziemi nie da się ruszyc łopatą. Trzeba teraz grób przygotować! ". Jak postanowił, tak zrobili no i wykopali babci mogiłę na cmentarzu. Babcia po 2 dniach wyzdrowiała całkowicie ;D, zyje do dzis i ma pnad 80 lat... a z grobu cała hajnowka się smiała. ;D MORAŁ: Co komu pisane to go nie minie choćby caly swiat robil na przekór, więc dziewuszki, nie przejmowac sie głupimi zabobonami (że nie mozna wczesnije nic dzidi kupowac) tylko szturmem na sklepy!!!! :laugh: