sierpniowa mama

[gaga]

no ja po zakupach, oczywiście wydałam kupę kasy na żarcie dla zwierzaków (psa i kota ) i dla nas, no i kosmetyki tez sporo ;D ale zakupiłam seksi koszulke na niedzielny wieczór (mamy rocznicę zaręczyn trzecią ) taka czarna cała prześwitująca ;D może w niej poczuję sie łądniej i atrakcyjniej

a jeśli chodzi o gotowanie to ja uwielbiam piec i gotować, a teraz nie mam na to czasu i do tego też za wiele udziwnionych rzeczy nie zjem, więc tylko na okrągło kuraki, indyki i zdechłe świnie, a zjadłoby się jakąś zapiekankę pikantną z makaronu, ehhhhh, no ale niedługo mam nadzieję że zjem, małą w zasadzie nie ma problemu z tym co jem
nie wiem tylko co z tym śluzem w kupce bo czasem jest a czasem nie, czy to coś złego, bo do lekarza idę dopiero za miesiąc i nie wiem

 

[justyna]

dziewczyny teraz widzialam w tv o bliźniaczkach z których jedna nie moze byc karmiona drogą przewodu pokarmowego i musi miec zrobiony przeszczep, boże takie maleństwo a tyle sie wycierpi, az sie popłakalam. Ma 11m-cy i cały czas jest w szpitalu!! Dziekuje kazdego dnia jak patrze na Liwcie że jest zdrowa!!

 

[gaga]

justynko odkąd mamy Majcie ja nie oglądam takich rzeczy, po prostu nie mogę, nie jestem w stanie, a jak słyszę o kolejnym pobiciu dziecka to mam ochote nakopać takim ludziom
zuzaczku kochany czekam na przepis ;D może co upichce w ten weekendzik

jutro mam korki z laską z maturalnej, będziemy do matury z matematyki się przygotoywać, oj ale mi się nie chce, mam nadzieję że rozgarnięta jest

 

[anda55]

A ja wróciłam z Oliwcią ze spacerku i dosypia jeszcze we wózku , a ja nie wiem za co się zabrać. Wszystko na raz bym chciała nadrobić.
justyna też widziałam ten program, obie z siostrą oglądałyśmy, a ona w ciąży i nie wiem po co na to patrzyłyśmy. Łzy same do oczu nachodzą. Powinnam na kolanach iść do Częstochowy w podzięce za zdrowe dzieciaczki., a człowiek czasami coś palnie, że dzieci marudne czy coś w tym stylu.

 

[anda55]

gaga ja po pierwszym (no i po chrzcie)- bo może coś kasy będzie więcej- też mam zamiar wyskoczyć na zakupy. W ogóle to jestem nałogową zakupoholiczką- jak określa mój mąż -i pewnie ma trochę racji. Uwielbiam markety i centra handlowe i w ogóle .....aż mam mrowienie w brzuchu. To tylko mnie odstresowuje, nic innego.
Chętnie ubrałabym jakąś koszulkę seksowną, ale póki karmię to muszę niestey spać w staniku + do tergo wkładki, i niestety nie wygląda to , że tak powiem zachęcająco.

 

[gaga]

anda ja też karmię i też śpię jak mój mąż mówi w homącie (chomącie ??? ) : ale koszulke założe wieczorkiem a do spania już niestety staniczek i wkłądki
muszę powiedzieć że ja też uwielbiam zakupy, ale ta kasa ehhhhhhh
dziewczyny, polecacie jakieś zabawki dla maluchów ??? bo chciałabym coś kupić małej, tak żeby się rozwijała, tylko nie wiem co
dzis Maja przewróciła się z brzuszka na plecki ;D i sama pociągnęła za zabaweczkę tak żeby ta grała no i trzymała sobie ładnie grzechotkę, eh napracowałą się dziś solidnie, teraz sobie słodko spi, tatusia też zmogło po pracy

dzis na wieczór piffko grzane i władca perścieni, a potem może założe tą koszulkę ;D

 

[żużaczek]

gaga ja wszystkie swoje sexowne koszulki wywiozlam do teściów... poczekaja az sie przeprowadzimy do Bielska bo wygladała bym w tej koszulce jak przysłowiowy kwiatek do kozucha.
A teraz przeppis na pyyyyycha ciacho. Mocno czekoladowe, rozplywajace sie w ustach!!

MURZYNEK Z ALKOHOLEM
2 szklanki maki
4 jajka
25dag masła lub margaryny
2 szklanki cukru
4-5 łyzek kakao
50ml. wytrawnego alkoholu
pół szklanki wody
łyżeczka proszku do pieczenia
dowolne bakalie (ja robie ze sliwkami)
Zagotowac masło lub margaryne z cukrem (uwaga, zeby nie wykipiało), dodac kakao oraz wodę i ponownie zagotowac. Odlac pół szklanki masy a pozostała oziębić i przełozyc do miski, wsypac przesiana makę z proszkiem do pieczenie, dodac żółtka i bakalie. Wymieszać. Dodac alkohol i pianę z białek. Ostroznie wymieszac. Piec w dobrze nagrzanym piekarniku około 45 min. Ostudzic w blaszce

Ja pieke tego murzynka w tortownicy z kominkiem, mozna wtedy go ładnie pokroić.

 

[gaga]

dzięki zuzaczku jutro piekę
buszkopty mi sie już przejadły a na jakies z masą to nie mam czasu
wiecie co fajnie było by sie tak spotkać przy kawce i ciasteczku i pogadać na zywca , albo przy piffku i chipsach ;D albo przy wódeczce i śledziku >

 

[żużaczek]

hehe... biorąc pod uwagę moja diatke to mogła bym najwyzej przy szklance wody pogadać a i to niegazowanej
Witek wczoraj cały dzionek przespal a dzis cały dzien ma oczy jak cebule i nic. O tej porze dawno juz kima ateraz lezy w łózeczku i patrzy filozoficznie....hm....
Jutro jedziemy do bielska. przeraza mnie btranie tego calego naboju infrastruktury technicznej dzizdi + dwóch synów...

 

[żużaczek]

a tak wogóle to co byście powiedziały na nowy watek "sierpniówki gotują" ? na razie dla siebie a potem można by sie wynieniac fajnymi dzidziowymi przepisami. Mój Bogucha np. jedyne co jadl jako tako to pirre z ziemniaczka i awokado.