reklama
słowiczek
mama pisklaczków
cześć!!!
Justyna Łukasz chorował na 3-dniówkę jak miał około 4 miesięcy i właśnie wysypka zaczęła się od buzi i brzuszka a potem schodziło to na nogi i ręce... Po 3 dniach wysypka już zniknęła. Wysypka wyglądała jak drobne różowe kropeczki, rozłożone nierównomiernie na ciałku. A czy swędziała...nie wiem...ale pamiętam, że Łuki był wtedy bardzo rozdrażniony i wyjący...
Justyna Łukasz chorował na 3-dniówkę jak miał około 4 miesięcy i właśnie wysypka zaczęła się od buzi i brzuszka a potem schodziło to na nogi i ręce... Po 3 dniach wysypka już zniknęła. Wysypka wyglądała jak drobne różowe kropeczki, rozłożone nierównomiernie na ciałku. A czy swędziała...nie wiem...ale pamiętam, że Łuki był wtedy bardzo rozdrażniony i wyjący...
Moja sąsiadka jest świeżo po trzydniówce u 11-miesięczniaka i lekarka jej mówiła, że gorączka musi być przynajmniej 3-4 dni i po tym wychodzi wysypka. I ten mały non stop miał wysoką - po czopku spadało mu do góra 37,5. I że przy trzydniówkach gorączka jest przynajmniej 3-4 dni, a potem wysypka. Ale też nie wie, czy swędzi, bo on jej nic nie mówił ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
justyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2005
- Postów
- 4 348
dzieki Goga i Slowiczku bo jzu sama nie wiem !!!
czytałam na necie to jedni że moze swędzieć i moze być na buzi inne artykuły ze nie moze byc na buzi i nie swędzi i bądź tu mądry i pewnie jak po 15 pójdę do lekarki to tez coś innego mi powie i chyba mnie coś trafi ......
czytałam na necie to jedni że moze swędzieć i moze być na buzi inne artykuły ze nie moze byc na buzi i nie swędzi i bądź tu mądry i pewnie jak po 15 pójdę do lekarki to tez coś innego mi powie i chyba mnie coś trafi ......
słowiczek
mama pisklaczków
No właśnie z Legnicy to na ten weekend mają do nas przyjechać, myślałam, ze dłużej tam będziesz...no nic może następnym razem się uda.W Legnicy bedziemy od jutra do wtorku,jakby co to daj znac mojemu bratu na GG (nr.3370509).Moze kiedys sie sopotkamy,a moze Wy bedziecie w weekend w Legnicy:-).
.
właśnie, buziaczek w Olusiową rączkę!!!!żaneta a ja taka rozgarnięta że nie doczytałam o Olusiowej rączce i tak sobie czytam co one ci tak słodzą :-) no buziaczki w rąkunię i super że tak się wszystko potoczyło
Też zastosowałam tę technikę...jak się rzuci na glebe i wyje wynosze do pokoju...tłumaczę dlaczego i wychodzę...jak się uspokoi to wychodzi już uśmiechnięty...Tomek też mi się ostatnio buntuje jak za bardzo wrzeszczy to zanoszę go do jego pokoju przymykam drzwi i za chwilkę pytam czy już się uspokoił....
To samo z niesłuchaniem...
Przedsięwziełam pewne kroki i mam nadzieję, ze to pomoże...
reklama
Podobne tematy
Podziel się: