reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

goga ja tak średnio w temacie, ale do gratulacji się przyłączam:-):-):-)

w dwóch słowach: brałam udział w unijnych szkoleniach, po których czworo najlepszych (z 15) miało szansę na unijną dotację na rozwój firmy. Z duszą na ramieniu 1 czerwca zarejestrowałam działalność, pod koniec czerwca dowiedziałam sie, że dostałam tzw. wsparcie (tzn. forsę na pierwsze pół roku na opłacenie ZUS-u itp.), a w ubiegłym tygodniu - że dali mi też kasę na sprzęt do firmy, czyli aparaty fotograficzne, komputer, laptopa. Lekko licząc dostałam w prezencie jakieś 6 lat spłacania kredytów :-):-)
 
reklama
Goga super że wam się udało, oby działalnośc przynosiłą zyski :-)
Majka siedzi na nocniku i lamentuje
" o bozie, o bozie, o bozie" :-D
a co tu taka cisza ?? witam się z nescafe frappe ;-)
co do remontu to końca nie widać, bo Krzysiek w pracy więc czekamy na następny łikendzik, w domku sajgon, ale co tam :-p
mam nadzieję że nie ma już chorowitków sierpniaczków
nenar super że jesteś, nic się nie martw, dobrze będzie
 
dziewczyny co z wami ?? no nie wierzę że w taki zaduch na polu siedzicie, bo to można się na twardo usmażyć, ja wracałam z badań koło 8 to było już tragicznie, teraz to jaja można smażyć na ulicy :-) jak nie deszcz i burze to upały :no:
 
hej hej witam sie z pracy!!
no i na razie tyle, bo strasznie się papierami zawaliłam..:-):-)
dobrze, że tu upał mnie nie dosięgnie, bo byłaby klapa...:-)
 
a ja musze powiedzieć że u nas w domku jest nawet spoko, może nie chłodno, ale przyjemnie, właśnie sobie zrobiłam kaffkę, która ma ochotę, mogę dorzucić sałatkę grecką i pomidorki z mozarellą, no i malibu się już chłodzi jeśli macie ochotę :-) full wypas, nic tylko do krakowa przyjeżdżać
 
haha Majka ma
- maskotki
*kotek
* dipsy
* kaczor
* miś
- zwierzątka
* słoń
* zebra
* żyrafa
* krokodyl
- inne
* kołuderka która musi być mimo upału
* pieluszka - bo tak i kropka
haha jakby mogła to pewno jeszcze by coś wzięła :-)
hehehehe, dobre...
Jak zabierałam mu zabawki to znalazło się jeszcze: jeden samochód, pokrywka od garnka, kółko, teletubiś, puzle i wielki miś.

Ale gorsze przede mną, w środę jadę do szpitala na zabieg wycięcia torbieli z piersi. Mam nadzieję że minie szybko i będzie ok. A potem to już ITALIA!!!!!!!!!!!!!
Nenar wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki. A jak tam Twojemu mężowi w tej Italii? Na stałe już tam wyjeżdżasz???
słowiczku dużo cierpliwości!! a może mogłabyś skorzystać z pomocy kogoś bliskiego, żeby trochę Łukaszka wymęczył.. tak tylko myślę, ze gdyby nie moja pomoc domowa nie dałabym sama rady.. a ty masz dwójkę, więc nic dziwnego, ze czasem sił brak.. .
Na weekend byli moi rodzice i tez takie same szopki odprawiał, mimo, że babcia się starała go zajmować ale czasami też wymiękała...

wysłał mnie z marudną Michasią do sklepu (a tutaj jest wszędzie pod górkę) po ... 2 litry spirytusu!
Nie, no nie, trochę przesadził...i Ty się tak dałaś????
Zapraszamy wirtualnie o 20.00 w czwartek. skype odpada, bo słuchawki z mikrofonem nie działają, ale będziemy wklejać na bieżąco zdjęcia. Jak będzie taki upał, to darujemy sobie tort, bo się rozpłynie.

Słowiczku - Maras też łobuzuje. Też potrafi walnąć Micha np. traktorem, a tamten jest pokojowo nastawiony do świata i zamiast oddać to ryczy. Może tak ma młodsze rodzeństwo? A może tu by się potwierdzała teoria e-mamy z glutenem? U nas cały czas dieta...
.
No to ja napewno zasiądę przed kompa...męża nie będzie bo w delegacji, też sama, z dziećmi przez dwa dni...więc będę świętować z Wami.

Qrczę z tym glutenem...nigdy mu nic nie było, nawet ja wprowadzałam gluten do diety.
U niego to raczej taka osobowość. Bardzo silna.
A co do bicia to musiałam Gabę nauczyć, że jak ją Łukasz walnie to ma mu też walnąć. Bo tylko ryczała. No i teraz mam regularne bitwy. Tylko słychać chlastanie a potem wycie jednego i drugiego...
właśnie sobie zrobiłam kaffkę, która ma ochotę, mogę dorzucić sałatkę grecką i pomidorki z mozarellą, no i malibu się już chłodzi jeśli macie ochotę :-) full wypas, nic tylko do krakowa przyjeżdżać
tysz kawusię wypiłam i delektuję się chłodkiem w pokoju, którym stoi komp...
ale żarełko full wypas faktycznie, smaka mi narobiłaś...
 
słowiczku pakuj się i przyjeżdżaj, bąki przywiąż niech lecą za autem to się na pewno zmęczą i padną lulu :-):-):-) (ale jestem wredna)

arabella no własnie miałam ci pisac że twój chłop to chyba do szkoły pod górkę miał, no niech by mój mi tak powiedział, no i niech bym byłą jeszcze w ciązy to bym chyba go zagryzła na amena :angry::angry::angry:
 
Co moje dziecko wczoraj zrobiło??? Szczyt bezczelności.
Nalałam mu picie do szklanki i mówię
-proszę Łukasz masz tu picie.
A on oczywiście: NIE< NIE< NIE i kręci głową...
- Jak nie to nie, wcale nie musisz- odpowiadam...
A co na to Łuksz??
Wziął szklankę, wypił łyczka, następnie potawił szklanke na stole a potem z rozmachem zrzucił na podłogę...oczywiście szklanka się stłukła...a on stoi w tym szkle i wyjeeeeeeeeee....
Normalnie ręce mi opadły...
 
reklama
słowiczku a on tak słodko na zdjęciach wygląda ;-):-):-D
no ale Majka dla tego też pije w plastiku, na szczęście jeszcze się nie machnęła na szklankę, ale jej szkoda picia i jedzenia, bo to żarłok że hej,
słowiczku a jaka była Gaba w wieku Łukaszka ??
 
Do góry