wczoraj byłam u lekarza... najlepiej nie jest, ale jestem dobrej myśli.. za tydzień sprawa ma się wyjaśnić...
skaba1 mam nadzieję, że to nic poważnego i trzymam mocno kciuki.
żużaczku pościel prześliczna
gaga mnie też wkrótce czeka remont tylko czekam na przypływ gotówki i biorę sie do roboty, jakoś to przeżyjemy.
Co do jedzenia to mojemu synkowi smakuje tylko obiad tatusia. Ze swojego talerzyka nie chce zjeść dosłownie niczego a jak tylko tatuś zaczyna obiadek to synuś opędzluje Mu pół talerza.
Damianek czuje sie już o niebo lepiej, ale daję mu jeszcze antybiotyk.
Kiedy w końcu wyjdzie słońce bo w domu to już po prostu wariuję
skaba1 mam nadzieję, że to nic poważnego i trzymam mocno kciuki.
żużaczku pościel prześliczna
gaga mnie też wkrótce czeka remont tylko czekam na przypływ gotówki i biorę sie do roboty, jakoś to przeżyjemy.
Co do jedzenia to mojemu synkowi smakuje tylko obiad tatusia. Ze swojego talerzyka nie chce zjeść dosłownie niczego a jak tylko tatuś zaczyna obiadek to synuś opędzluje Mu pół talerza.
Damianek czuje sie już o niebo lepiej, ale daję mu jeszcze antybiotyk.
Kiedy w końcu wyjdzie słońce bo w domu to już po prostu wariuję