reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

reklama
Julka nas wczoraj rozbawiła tak ,że o mało z łózka ze smiechu nie spadłam. Już leżała w swoim łóżeczku i miała spać ale jeszcze trajkotała i wiła się, o spaniu nie myślała. W końcu już mówię do niej takim podniesionym tonem : no połóż się na podusi i śpij.A ona posłusznie się położyła , nakryła się cała kołdrą i zaczęła udawać chrapanie:laugh2::eek:. I to całkiem jej wychodziło , a ja się zastanawiałam skąd się jej to wzięło i Wojtek mnie oświecił że to z rybki na mini mini, która po Cliffordzie idzie spać. I hi hi ale mieliśmy ubaw.
A jeszcze wcześniej mój brat jadł chipsy no i mówię żeby jej nie dawał co najwyżej jednego. No to ona zjadła i cicho mówi : pioszę, pioszę a później już wkurzona na cały regulator : no dawaj!!!!!!!!!!!!! mała komediantka.
 
Żużaczku u nas jako takiego przyzwyczajania nie było...po prostu. Wytłumaczyłam małemu i przez pierwsze kilka nocy poprostu go usypiałam.Buntował się, nie chciał, bo za dużo nowości było...
Niestety z łażeniem nocnym musisz się liczyć, zwłaszcza, że młody będzie spał do tej pory w łóżeczku i poczuje wolność. Ale to do czasu. Jak już będzie wiedzieć, że tak już będzie, to nocne łażenie odpadnie, no chyba, ze coś mu będzie...chory, zęby, zły sen...
Aby nie chodził po domu, zwłaszcza ze schodów zamontowaliśmy barierkę. Sypialnię i pokoje dzieci mamy na półpiętrze. Jestem spokojna. Co najwyżej przyjdzie młody na nas albo do Gaby...
I niestety często w nocy biegam do niego pokoju.
Minusuem jest to, że młody ciągle rozkopany śpi. Poprostu ubieram go cieplej do spania. A poza tym dzieciaki przez takie spanie też się hartują.
Ale takie rozkopywanie też do czasu. Bo z Gabą miałam identycznie. teraz sama się przykrywa, nawet jak gorąco to ona po same uszy naciąga kołdrę...
Nie wiem co jeszcze napisać. W razie czego pytaj jeszcze!

Teraz młody śpi. Barierka zamknieta a ja tu na dole klikam.
Zawsze są jakieś rozwiązania. Oby zawsze były te najbezpieczniejsze.
 
A jeszcze wcześniej mój brat jadł chipsy no i mówię żeby jej nie dawał co najwyżej jednego. No to ona zjadła i cicho mówi : pioszę, pioszę a później już wkurzona na cały regulator : no dawaj!!!!!!!!!!!!! mała komediantka.
buahhahahhahah ale sie nasmiałam ,niezle.

kłade dzis maje . połozyłam sie koloniej po pól godzinki krecenia wstaje bo myslałam ze spi. a ona podnosi głowe i szeptem : papappapa mama. :baffled:
ale jakos zasneła:cool2:
 
slowiczku
bramki oczywiscie. koniecznie i od razu. jedna na dole, druga na górze schodów. tym bardziej, ze schody na przeciw jego pokoju są. Sypielnie mamy na gorze. Wszyscy. Obok naszej, przez sciane jes pokój Witka, dalej, Boguchy. Jakos to bedzie. Dzieki, ze mnie pocieszyłas. Nabrałam otuchy!
 
Witajcie,
Ja też na wrzesień planowałam wyprowadzkę z pokoju małego,ale obawiam się,że to jeszcze może nie wypalić,bo mały się budzi co najmniej raz w nocy.No,chyba,że mu picie bym zostawiała.Jeszcze się pomyśli nad tym.
Domicela mój też to chrapanie podłapał od rybki i nas rozbraja.
A najbardziej się wszyscy śmieją jak ładnie woła "Ksisiu" :laugh2:
Jak ja Wam zazdroszczę tych domków i przestrzeni dla maluchów...
 
uśpiłam moją małą diablicę :nerd: czasami nie mam do niej siły

domicela dobra JUlinka :-):-):-)

zuzaczku ty chyba trochę panikara jesteś, wielkiego brata witoniowi robić ;-)
no nic idę polować na jakieś kwatery na wakacje, nie wiem gdzie, nie wiem kiedy ..........
 
gaga - jakbys przez przyadek nad morzem jakas ciekawa kwaterke znalazła to podeslij linusia;-)
 
reklama
wiecie znalazłam taką stronkę z różnymi ofertami i są tu noclegi już od 15zł bez wyżywienia, nad morzem, straaaaaaaaasznie tanio :szok: muszę pogadać z mężem i cos wybrać

Nad jeziorem, rzek
 
Do góry