reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

wiatam
PRZEDE WSZYSTKIM ZDRÓWKA DLA CHROWITKÓW
maja spi ....ale cizko było:wściekła/y: :wściekła/y:
u nas do południa było cudownie ...pieknie swiecio słonko i padał sniezek.maja została porwana na spacer przez dziadków a ja tyrka w domku.ale juz mam błysk i laba do wieczora .
maja juz lepiej . oczko nnie ropieje i nie ma rozwolnienia . włąsnie mi sie pzrypomniało ze wczoraj myłam lustra w szafie i moze od tej chemi jej podrazniło bo chodziła za mna i moze dotkneła i zatarła to oko. ale nie jest czerwone.:confused: wynik wyszedł dobry wiec juz zgłupiałam .:confused: :confused: ale szczzepienie chyba przełoze o 2 tygodnie
znikam na kawke .wieczorkiem sie pojawie . pozdrawiamy cieplusio :cool2:
 
reklama
Julka po tych sankach spała 3!!!! godziny :szok:. Już dawno jej się nie zdarzyło tak długo spać.A jak wstała to wszamała rosół z wielkim apetytem. I znowu pójdziemy na sanki.
Agata - Julka też szaleje za tatą...
Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie wszyscy...
 
Witamwubaczcie ale jeszcze nie nadrobiłam
dzis na wykladach poza tym Krzysiek ma wolne i mniej czasu mam na kompa bo okupuje ostatnio sie wciągnol siedzi
Zdrówka dla chorowitków
Gaga mam nadzieje ze bawi sie dobrze na nartach fajnie że sie wyrwala
pozdrawiam i zaglądnę jutro spokojnej nocki
 
Tak, tak ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH!!!!!

U nas zapiżdzawa okrutna ,momentami świata nie widać.
Domicela zdjatka super .Julka ma zajefajne sanki.
Ja zapodałam sobie "GRIPEX"i zaraz znikam do łózia,
zeby mnie troche mężowy ogrzał.
A co ja go woże to niech on mnie grzeje.
Pozdrowionka dla wszystkich i do niedzielki:-)
A ciekawe jak gaga po zjazdach .????
 
no wróciłą narciarka pierwsza klasa :-):-):-)
oczywiście nie obyło się bez przygód, ale po kolei
Teść miał przyjechać po nas o 11, o godzinie 10.35 wyjmujemy sprzę, narty, spodnie, czapy, gogle no i buty, tutaj pierwszy zong - NIE MA MOICH BUTóW NARCIARSKICH :szok::szok::szok: do tej pory nie wiadomo gdzie są, cały dom przekopany, piwnice, mieszkanie rodziców, ni mo i kropka. No więc postanowienie - trzeba wypożyczyć. W Myślenicach korek na 40minut stania, no ale przeszło. Zaczyna wiać i sypać (czytaj pizgawica) Mieliśmy przyjechać na karnet od 13-18, tu godzina 13 a my jakiś Pcim mijamy. No nic dojechaliśmy na 14.15 myk szybki na stok (czowyście po wypożyczeniu butów dla mnie). Wyciąg krzesełkowy na Kotelnice - suuuuuuper wieje wiatr tzw. pizgawica wietrzna twarzowa. Po wyjeździe na górę jesteśmy jak te bałwanki. No ale jeździ się super. Po którymś zjeździe z kolei otworzyli nowy odcinek trasy i oczywiście - ja mądry łoś wjechałam tak pod armatkę (cały czas naśnieżają) że nic prze gogle nie widziałam a ryj skuty lodem :-) koniec końców taki że wjechałam w kopny śnieg i wyskoczyłam (dosłownie) z nart. :-D:-D:-D Ostatni zjazd był troszkę boleśniejszy bo jakaś sierota wjechałą na mnie od tyłu i troszkę mi rękę zmasakrowałą tak że nie mogłam kijków utrzymać, no i jechałam tak troszkę bez.

No ale było super, dupska wymrożone na maksa i spać zaraz chyba idę (po tych wszystkich grzanych piwach :tak::-D:-))

tom się opisała
 
no a tak przede wszystkim to niech choruski zdrowieją, i to jak najszybciej
u nas nadal śniegu full, niestety wieje do tego no i jest zimno

zuzaczku ty wiesz jakie to łądne to już pisać nie będę

Agata Majka też lubi z tatą się bawić, bo on się wydurnia strasznie

a z nowości Maja zapytana jak kot ma na imie mówi zuzia
a ile kot ma lat mówi osiem :-) (bo tyle ma)
no i w zasadzie chyba codziennie jest nowe słowko
 
no to Gaga super ze wyjazd sie udał i zjazd tez :-) a co tam ręka ;-)
i brawoooo dla małej mądrali !!!!


a moja gizdzica ma chyba dosc dziadka i co sie do niej odezwie albo cos to chce go bić :szok: walła Go juz w głowę a potem kopła :no: a ten sie śmieje mi tez sie chciało smiać bo do tego taką mine zrobiła i wydała okrzyk ale musiałam resztki powagi zachować :-D

A u nas jak zwora sypało i po południu wiało jak diabli i nie sżło wyjsc !!!:wściekła/y:
 
Witam.
W końcu trochę czasu wolnego. Ehhh, nie mam nawet kiedy wstawić suwaczek... :no::eek::sick:
Ja jeszcze o pampersach. Ania nosi 4ki Pampers. Kupowałam ze 2razy 4+ ale stwierdziłam, że rozmiarowo są identyczne a jeszcze w 4+ jest mniej sztuk. Ania chodzi jeszcze w 4-kach, bo to waga "lekka", nieco ponad 9 kg. Miałyśmy iść na ważenie (wprawdzie do nefrolożki) ale nas zasypało.
Anecik ja jeszcze karmię. Jak ANia jest z babcią to jest ok ale jak ze mną to się opomina. Ale to chyba prawda, że taka terapia dla mamuś by się przydała :baffled::happy:.
Czytam, jestem na 2296...
Agata się pojawiła :-):tak::happy:
Marta wszystkiego dobrego dla brata i jego rodziny powiększonej :-).
 
reklama
Goga dzielny Twój synuś. Ja się wybieram z Anią na morfologię i Fe i stracham się, płacz pewno będzie nieziemski. :no:
CHorowitkom dużo zdrówka.
U nas rosół zawsze w niedzielę się gotuje - to taka tradycja.
 
Do góry