słowiczek
mama pisklaczków
Sie manko!!!!
Zdrówka dla Witonia!!!
Bibi i ja!!! i ja!!!z całą ferajną!!!!będzie wesoło...
Co ja miałam jeszcze napisać....
Mój mężowy miał być o 1 w nocy ale samolot w Warszawy do Poznania odwołali...zorganizowali autobus i tak się tłukł biedaczek...wrócił o 6 rano, zmęczony, zmarznięty a wręcz lodowaty ( bo w autobusie zepsuło się ogrzewanie )... ma pisać skargę czy cos tam w celu wyjaśnienia tego wszystkiego...
No ale po 11-tej już pojechał do pracy, Łuki śpi a Gaba maluje a ja zaraz do książeczki...Wciągła mnie i MUSZĘ czytać!!!!
Łuki znowu czadu daje w nocy, eh kiedy to się skończy...??????? :sick:
Tymczasem, borem lasem!!!
Miłego dnia!!!
Zdrówka dla Witonia!!!
Bibi i ja!!! i ja!!!z całą ferajną!!!!będzie wesoło...
Co ja miałam jeszcze napisać....
Mój mężowy miał być o 1 w nocy ale samolot w Warszawy do Poznania odwołali...zorganizowali autobus i tak się tłukł biedaczek...wrócił o 6 rano, zmęczony, zmarznięty a wręcz lodowaty ( bo w autobusie zepsuło się ogrzewanie )... ma pisać skargę czy cos tam w celu wyjaśnienia tego wszystkiego...
No ale po 11-tej już pojechał do pracy, Łuki śpi a Gaba maluje a ja zaraz do książeczki...Wciągła mnie i MUSZĘ czytać!!!!
Łuki znowu czadu daje w nocy, eh kiedy to się skończy...??????? :sick:
Tymczasem, borem lasem!!!
Miłego dnia!!!