reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowa mama

witajcie dziewczynki po długiej przerwie. Serdecznie pozdrawiam wszystkie rozdwojone (oj sporo tych maluszków się pojawiło).
A my dochodzimy do siebie po 10-dniowym pobycie w szpitalu. Maleństwo, ja też miałam zapalenie piersi, trzecie już od urodzenia Marka. Tym razem skończyło się w szpitalu, ale nie narzekam, bo Marek zdrowy i jemu na szczęście nic nie jest. Mnie odsyłali nawet na konsultacje do chirurga i groziło mi krojenie piersi (potwornie mnie bolała a kolorem przypominała niemal buraczek i lekarze podejrzewali ropień), skończyło się na antybiotyku dożylnym i potwornym bólu przy każdym karmieniu. Teraz już jesteśmy w domu, stan zapalny opanowany, ale przy karmieniu dalej boli. Myślałam już o tym, żeby przejść na butelke, ale lekarze mi odradzają - jeżeli przestanę karmić, pierś może boleć jeszcze mocniej. Podobno zapychają mi się kanaliki, którymi dochodzi mleko. I nikt nie wie dlaczego. Odpadają argumenty że wada anatomiczna albo że dziecko nieprawidłowo ssie, bo przecież Michała karmiłam dwa lata i nic nie było, nawet marnego zastoju :-( Pierwszy tydzień tego zapalenia dwa razy dziennie ratowałam się czopkami przeciwbólowymi żeby w ogóle móc karmić.
Dziwne rzeczy też maleństwo piszesz o tym, że pokarm się psuje w piersi... Nade mną debatowali lekarze w szpitalu, bo przez niemal cały dzień nie mogłam przystawić Marka do piersi z powodu bólu (dodatkowo na brodawce miałam strupek który bolał i spod którego nie wypływało mleko), a laktatorem nie mogłam wyciągnąc ani kropli - i pozwolili małemu pić po kilkunastu godzinach! Ech, co lekarz, to inna wersja.
 
reklama
Anika, Anda ma rację - jak mija parę lat, to się myśli o drugim dziecku i nie pamięta tych nieprzespanych nocy i złych rzeczy.
My bardzo chcieliśmy, żeby Michał miał rodzeństwo i szczerze powiem, że z nim ciąża i te pierwsze dni po urodzeniu Marka to coś pięknego - on tak się cieszy z brata... Nawet jak mały był w brzuchu, to większy z nim rozmawiał :-)
 
Dziewuszki!!UWAGA
Doskonały lek na obrzmiałe piersi i na zastoje pokarmu (jesli jeszcze nie ma stanu zapalnego) BRYONIA 5CH - po 5 granulek 3-4 razy dziennie. Przeciwdziała stanom zapalnym i udraznia zastoiny. POLECAM!
 
Żużaczku a można go brać profilaktycznie, bo ja jeszcze nie wiem co to zastój , tak mi się wydaje, jak zaczyna mnie coś boleć, tak jak ciebie od strony pachy to masuje pierś i mleczko samo wypływa a przy karmieniu małej jeszcze sobie to miejsce domasowywuje i jest ok. zastanawiam sie co teraz zrobic, mała śpi juz nakarmiona a ja czuje ze piersi są pełne, nie są b.twarde, [przynajmniej od tej strony wewnętrznej, i nie wiem czy ściągać czy poczekać jak mała się obudzi.

Dziewczyny pewnie macie rację co do zapominania o bólu, mi zresztą nie o to chodzi ale narazie nie mam zamieru nawet myśleć o drugim dziecku, jedno mi w zupełności wystacza.
 
aNIKA ja własnie zaczełam brac profilaktycznie, bo mnie od strony pachy pobolewa, nawet jak Witek 20minut przy cycu pracuje. No ale to 2 dzień jak pojawił się"mega szał mleczny". Własnie maluch pół godziny temy zcycał cała pierś i znowu jest w niej mleczko, ale jak pisałam, połozne radziły nie sciagac, bo piers produkuje tyle ile je maluch i jesli zaczyna sie sciagac to i więcej sie produkuje. Mam troche stracha, ale licze na to, ze Witek sam mleczarnie w dobrej formie utrzyma.
A jak masujesz piersi?? Ja po jedzonku syna nie jestem w stanie nic odciagnac, jakies małe kropelki lecą (dzis sprawdzałam)
 
przede wszystkim to w wolnej chwili siedze i dwoma rękoma masuje od dołu i góry a potem z boków /jedna ręka z jednej strony druga z drugiej i roluje w góre i w dół/ a jak karmie to to miejsce które jest stwardniałe rozmasowywuje, i wtedy smomo mleczko wylatuje bo się kanalik udrażnia.
 
żużaczku jak karmisz to tylko z jednej piersi? a przy następnym karmieniu z drugiej? czy mały obrabia ci oba cycuszki za jednym razem?
 
Żużaczku czy te szwy wewnętrzne też cie bolą, bo mi chyba właśnie one najbardziej dokuczają i to tylko z prawej strony, lewa jest idealna. Ja jutro rano jadę na zdjęcie tego cholerstwa. Mam wrażenie ze z dnia na dzień jest gorzej a nie lepiej, ale to pewnie zmęczenie.
 
Hej!!!!
Co do nawału to ja nawet nie zauwazyłam kiedy był, miedzy 2 a 3 dobą po porodzie cycory miałam twarde jak nie wiem i gorące myślałam ze zaraz mi eksplodują ale nie ściągałam pokarmu tylko rozmasowałam okręznymi ruchami i zaraz była ulga. Laktatora w ogóle nie używam bo moja kruszynka najada sie tym co mam i jeden cycus jedno karmienie!!!! Żuzaczku w miejscu gdzie czujesz zgrubienie to musisz masowac bo to moze doprowadzic do zastoju a co do zapalenia to ja uwazałam zeby nie przewiało mi mleczarni i teraz tez nie biegam z gołymi cyckami ;D
A do jedzenia nie budze bo mój głodomor nie wytrzymuje dłużej niz 3 godz.bez papu!!
Maleństwo śliczne to Twoje maleństwo - trzymajcie sie zdrowo!!!
Evelinka trzymam kciuki ja tez miałam tą kroplówe i jak mnie łapło w raz to myślałam że zeżre kaloryfer z bólu ale szybko potem poszło i nie meczyłam sie długo, ale z tego co widziałam w szpitalu to każda ciężarówka reagowała inaczej tak wiec szybkiego i bez bólu rozdwojenia - trzymam kciuki!!!!
 
reklama
Ja szczerze zazdroszczę wszystkim tym na które oksytocyna szybko i skutecznie działa, ja nie miałam tego szczęścia.
Czyli jeden cycuś na jedno karmienie a co z drugą piersią, wytrzymuje następne 3 godziny snu maluszka?
 
Do góry