reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Witajcie znowu po dłuższej przerwie. Robię przegląd...
Agata - daj na priva numer konta, to oddam Ci kaskę za bezgluteny. Bardzo Ci dziękuję :-) Dam znać jak dojdą.

Domicela - fajne takie gadanie czy pisanie w kilku językach. Faktycznie postronni nie rozumieją. Mam przyjaciółkę, która ma męża Niemca. Jak przyjeżdzają, rozmowa się toczy po polsko-niemiecko-angielsko-norwesku. Ja wymiękam - muszą mi tłumaczyć, choć nie wszystko się da.

Żużaczku - cuda pikne jak nie wiem co. Nie zabrałam się za decu póki co, bo brak funduszy na inwestycję (znowu mnie wydawnictwo zwodzi z forsą). Pewnie na Wielkanoc coś zrobię, choć wątpię, żebym Ci dorównała w tej materii.

Justyna dobrze że jesteś. Zastanawiałąm się już co u Was, bo właśnie odebrałam zdjęcia z wakacji. Ale zdjęcia z kliszy takie same jak z Twojej cyfrówki, nic nowego.

Anda jak minął pierwszy dzień w pracy? Wysiedziałaś?
 
reklama
Mam pytanie, czy Wasze dzidziole też są tak strasznie zazdrosne o Was?
Ja z mężem nie moge się nawet przytulić, bo zaraz Łuki leci i nas rozdziela albo gramoli się na kolana i ojca odpycha...?????

Jakbym Marka widziała... Michał jak widział że się całujemy albo przytulamy, to chciał też, żeby w trójkę... Maras odgania Tomka, Michała. Potrafi nawet odepchnąć rękoma albo nogami i wścieka się. Chce mieć mnie na własność. Walczymy z tym...
 
pozegnalismy dzisiaj z olem cycusia...... zdecydowałam ze koniec karmienia...nie wiem tylko jak bedzie w nocy....
ale o to sposób jak zniechecic dziecko do cycka.... posmarowałam je sobie wycisnietm czosnkiem.... i olus teraz mówi didi beeeeeeee... pytam chcesz cycusia a on feeeeeeee... :-D :-D :-D ... tylko problem z zasnieciem .... darł sie godzine ....wkoncu dałam mu smoczek umaczany w monti i tak usnoł....zobaczymy jak zniesie noc bez cycuszków....
 
Cześć

Ale nadrabiania - super to lubię!!!!!!!

Ja mdłości nie miałam i baaaardzo sie cieszę z tego powodu.

Słowiczku - jak my sie przytulamy to Mery od razu jest koło nas i chce być z nami :-D

Była dzisiaj niania a ja 3 godziny jeździłam i pierdoły załatwiałam. Wiedziałam że tak będzie jak będę miała prawko. Tyle, że jak wróciłam to Marysia była na mnie obrażona bo jak ona wróciła ze spaceru to mnie nie było. Szukała mnie po domu i nie znalazła. Jak wróciłam to chciała na ręce do niani :-(. Później było już ok no ale początki takie sobie. Troche mi przykro ale rozumiem, że Marysia była zawiedziona, że mnie nie ma.
 
Hejo!!!!!Pozdrowionka z pracy. Ło matko, jak ten czas mi zleciał. Cały dzien od 7 rano klikam w klawisze, robota mi sie w ręcach pali dosłownie. W domu juz mnie mieli dosyć. siostra mówi, że jak ja jestem wpracy, to zupełnie inna dziewucha jestem, taka żywotna, a w domu to zakapiakiem się staję. I chyba to prawda. Lubię siedzieć w domu , ale w pracy też fajowo, no i kasiorkę dostałam za zwolnienie. Hurra. Wreszcie sie wezmę za zakupy porządne. No , ja jeszcze jestem w pracy, więc zmykam z forum. Z apół godzinki juz w domku. Pa pa.
 
Ja ponieważ nadal nie wiem jak będzie wyglądała wigilia nie za bardzo wiem co będę szykować. Ale napiszę co u mnie zawsze stoi na sole wigilijnym: śledzie na różne sposoby (zazwyczaj na dwa z cebulką a drugi z rodzynkami, ogóreczkiem konserwowym i ... nie pamiętam z czym jeszcze) zupa grzybowa z łazankami, barszcz czerwony, kulebiak, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grzybkami, karp w galarecie, sernik i piernik. No i jeszcze zawsze są jakieś sałatki. W sumie potraw jest zawsze 12 albo więcej. Z tego wszystkiego umiem zrobić zupę grzybową, pierogi sernik no i śledziki i kapustę z grzybami. Barszcz, kulebiak, karp w galarecie i sernik to specjaności moich rodziców.
 
Anda - no to fajnie, że pierwszy dzionek w pracy udany :tak:

Od tego wypisywania głodna się zrobiłam :eek:
A i w te święta na pewno zrobię ciasto czekoladowe z przepisu Pascala. Pycha. Później wpiszę przepis na wątku kulinarnym.
 
Wróciłyśmy ze spacerku , mino ,ze słońce piękne to już czuć chłód....Oczywiście skusiłam się na marsa, no i moja recenzja brzmi : za mało za taką cenę.A tak to owszem dobry.
 
reklama
Do góry