reklama
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Cześć
Arabella - no właśnie pamiętałam, że Misiula nie lubi łóżeczka i dlatego nauka samodzielnego zasypiania będzie ciężka. Ja próbowałam na normalnym łóżku usypianiać ale zazwyczaj się poddawałam i mała nie szła spać - bo tu o dzienną drzemkę chodzi jak nie jesteśmy w domu. Na noc Marysia zawsze zasypia w łożeczku. No ale może warto się zebrać z mężem i spróbować. Chociaż to nie gwarantuje nocnego spania.
Bo wczoraj moje ukochane dziecko zasneło dopiero o 22 (dzięki tatusiowi, który późno wraca z pracy ) a o 1.30 była pobudka i tak do 4.30.
Moje myśli były dalekie od rodzicielskiej miłości. Gdybym nie spała u małej w pokoju to byłoby git bo bym zignorowała płacz a ona po jakimś czasie by się uspokoiła a tak zobaczyła mnie i koniec spania.
Więc od dzisiaj nieważne o której mój szanowny mąż raczy powrócić kąpiel o 20.30 i pozostałe czynności. Nie może być wcześniej - jego problem nie mój.
Arabella - no właśnie pamiętałam, że Misiula nie lubi łóżeczka i dlatego nauka samodzielnego zasypiania będzie ciężka. Ja próbowałam na normalnym łóżku usypianiać ale zazwyczaj się poddawałam i mała nie szła spać - bo tu o dzienną drzemkę chodzi jak nie jesteśmy w domu. Na noc Marysia zawsze zasypia w łożeczku. No ale może warto się zebrać z mężem i spróbować. Chociaż to nie gwarantuje nocnego spania.
Bo wczoraj moje ukochane dziecko zasneło dopiero o 22 (dzięki tatusiowi, który późno wraca z pracy ) a o 1.30 była pobudka i tak do 4.30.
Moje myśli były dalekie od rodzicielskiej miłości. Gdybym nie spała u małej w pokoju to byłoby git bo bym zignorowała płacz a ona po jakimś czasie by się uspokoiła a tak zobaczyła mnie i koniec spania.
Więc od dzisiaj nieważne o której mój szanowny mąż raczy powrócić kąpiel o 20.30 i pozostałe czynności. Nie może być wcześniej - jego problem nie mój.
słowiczek
mama pisklaczków
nie, nie.....słowiczku a ty maz 3 stopnia cytologie
evelinka
Fanka BB :)
Witajcie,
Żaneta,fajny ten zlot mikołajów.Mój niestety nie widział w tym roku żadnego,bo w miescie zabawa była od 17-tej,a sama nie chciałam iść(Mężuś w pracy).Rzeczywiście frajda musiała być...:-)
Słowiczku ,to całe szczęście,że to nie u Ciebie ten trzeci stopień...
Agata,coś z tą 3--ką musi być,bo mój też często zasypia taaaaki zmęczony długo przede mną,szczególnie po pracy...Mamy przynajmniej więcej czasu dla siebie;-)
U nas przebijanie się dolnej trójki.Kooooszmar:sick: Mały nie chciał nic z rana jeść,spać,wył i krzyczał na wszystko,jakby wściekły był.Dopiero teraz padł i nie wiem,czy się obudzi w miarę wcześnie by iść z nim na dwór...?Dostał wczoraj od chrzestnego tę układankę,co Słowiczek pisał ze zwierzatkami,ale zabawa to póki co powyciągać i porozrzucać w jak największym promieniu Może jak będzie spokojniejszy to weźmie sobie do serca moje "Zobacz-krówka-Muuuuu":-)
Żaneta,fajny ten zlot mikołajów.Mój niestety nie widział w tym roku żadnego,bo w miescie zabawa była od 17-tej,a sama nie chciałam iść(Mężuś w pracy).Rzeczywiście frajda musiała być...:-)
Słowiczku ,to całe szczęście,że to nie u Ciebie ten trzeci stopień...
Agata,coś z tą 3--ką musi być,bo mój też często zasypia taaaaki zmęczony długo przede mną,szczególnie po pracy...Mamy przynajmniej więcej czasu dla siebie;-)
U nas przebijanie się dolnej trójki.Kooooszmar:sick: Mały nie chciał nic z rana jeść,spać,wył i krzyczał na wszystko,jakby wściekły był.Dopiero teraz padł i nie wiem,czy się obudzi w miarę wcześnie by iść z nim na dwór...?Dostał wczoraj od chrzestnego tę układankę,co Słowiczek pisał ze zwierzatkami,ale zabawa to póki co powyciągać i porozrzucać w jak największym promieniu Może jak będzie spokojniejszy to weźmie sobie do serca moje "Zobacz-krówka-Muuuuu":-)
żaneta28
Fan(ka)
acha ...@ dalej nie ma ...:-) :-) :-)
własnie wrociłam ze spaceru....pogoda wiosenna... troche swierzego powietrza nam sie przydało olek teraz szaleje....
własnie wrociłam ze spaceru....pogoda wiosenna... troche swierzego powietrza nam sie przydało olek teraz szaleje....
marzenaalicja
Fanka BB :)
Czesc Dziewczyny,kota idzie dostac.Maximilian mial do wczoraj jeszcze biegunke i dzisiaj rano polecialam do lekarza zeby przepisal nam cos innego bo ten ziolowy syrop nie pomagal,a moje dziecko mnie w ciula robi i nie ma juz rozwolnienia.Oby tak pozostalo.Laki wyladuja w apteczce.
Pogoda u nas okropna,deszcz pada i mocny wiatr wieje.Maz ma ze soba samochod i ja nawet nie mam jak sie na swieta przygotowac.Wszystko bedzie na ostatnia chwile,wrrrr... .
Pogoda u nas okropna,deszcz pada i mocny wiatr wieje.Maz ma ze soba samochod i ja nawet nie mam jak sie na swieta przygotowac.Wszystko bedzie na ostatnia chwile,wrrrr... .
Cześć.
Ja dopiero teraz, bo jakoś nie mogę się ostatnio wyspać i chodzę cały dzień jakaś śnięta. Nie wiem co się dzieje. Czy ta pogoda, czy ...............
Coś strasznie źle na mnie wpływa to jest pewne.
Słowiczku, 3 stopień cytologii to niedobrze, ale cieszę się że to nie u Ciebie.
Marzenaalicja, leki się przydadzą, a swoją drogą to Maximilian niezłe ziółko.
Ja dopiero teraz, bo jakoś nie mogę się ostatnio wyspać i chodzę cały dzień jakaś śnięta. Nie wiem co się dzieje. Czy ta pogoda, czy ...............
Coś strasznie źle na mnie wpływa to jest pewne.
Słowiczku, 3 stopień cytologii to niedobrze, ale cieszę się że to nie u Ciebie.
Marzenaalicja, leki się przydadzą, a swoją drogą to Maximilian niezłe ziółko.
reklama
Żaneta, to chyba trzeba ci już pogratulować, jak nie ma dalej @. Ja nie dałabym rady tak długo czekać i już dawno zrobiłabym test.
Spadam do tych moich Maluchów.
Gaga, odezwij się co u Ciebie??
Czasami myślę, że warto byłoby się wymienić nr komórek wtedy wiedziałybyśmy co się dzieje jak się któraś nie odzywa.
Spadam do tych moich Maluchów.
Gaga, odezwij się co u Ciebie??
Czasami myślę, że warto byłoby się wymienić nr komórek wtedy wiedziałybyśmy co się dzieje jak się któraś nie odzywa.
Podobne tematy
Podziel się: