reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

Agata, dzięki. Moje dziecko na widok łóżeczka dostawało spazmów więc kilka tygodni temu rozkręciłam i schowałam. Teraz śpi na materacu i najgorsze jest to, że ona się nie położy. Od razu wstaje. Nie wiem co z nią zrobić, żeby nauczyć zasypiania.
arabella wydaje mi się, ze nauczyć ją można zasypiać na tym materacu tak jak pokazywała to w którymś z odcinków super niania.
Mała wstaje a Ty ją kładziesz i mówisz jej, ze to jest jej miejsce do spania i tu ma spać...czy po swojemu, jak ją namawiasz na spanie...Wiem, że będzie ciężko i mała będzie z uporem maniaka wstawała a Ty musisz konsekwentnie ją kłaść i jej powtarzać, ze ma spać i to jest jej miejsce. Aż się zmęczy i poprostu zaśnie a Ty musisz niestety to wytrzymać.
Ja właśnie tak oduczam młodego wstawania po drzemce po kapieli. Skubaniec nauczył się, ze dla świętego spokoju go braliśmy...ale teraz jak ryczy przychodzę, uspakajam go, kładę , wyciszam i wychodzę. Trwa to pól godziny ale w końcu zrozumie, ze go nie wyciągnę i zasypia...
 
reklama
Acha, zaczęłam w końcu czytać książkę jezyk dwulatka. Bardzo ciekawa.
Polecam.
Wiele ciekawych sytuacji z życia wziętych i ciekawe wnioski.
Momentami mnie tak zaskakuje, że daje do myślenia i zastanowienia się nad swoim postępowaniem.
Wczoraj poczytałam o obserwacji i nauce poznawania świata dzieci, nawet nie zdawałam sobie sprawy jakie fundamentalne błędy popełniam nawet jeśli chodzi o zabawki......
 
A tak to wogóle CZEŚĆ!!!!
Dzisiaj pospałam 6 i pół godziny. Jupi!!!

Pogoda ładna się robi a my niestety gorzej. Jutro jak nie będzie poprawy to lekarz. Buuuu....


Trzymajcie sie ...zdrówka zycze
u nas kiepsko robert pojechał i zostałam sama:sick: :sick: :sick: :sick: :sick: :sick:
u nas samodzielne zasypianie kąpletnie nie wypaliło . mała sie tylko zwyje i potem krzyczy w nocy . wiec narazie odpusciłam i nosze na rekach do spania .ael z wózka zrezygnowałam i to jeden plus z całej tej sytuacji....pozdrawiam
 
BYŁO MNUSTWO CZERWONYCH CZAPEK... 2500 MIKOŁAJoW MOŻNA BYŁO OCZOPLASÓW DOSTAC...OLEK NIE BAŁ SIE... BIEGAŁ ŁAPAŁ ZA CZAPKI I ZDEJMOWAŁ JE...NAPRAWDE WARTO JECHAC NA TAKI ZLOT, TO CHYBA LEPRZE NIZ JAKIKOLWIEK PREZENT -BO FRAJDA PRZEOKRUTNA:-) :-) :-)

RESZTE DOCZYTAM I POOPISUJE POTEM ..BIORE SIE ZA ROBOTE:-) :-) :-)
 
reklama
Hejka ,
Słowiczku 3 stopień cytologii = natychmiast marsz do lekarza. Ja gdy miałam teratome czyli tzw potworniaka miałam 2 stopień.To musi być już poważny stan zapalny....
 
Do góry