gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
co prawda to prawda ze słowiczkiem....
u męża w pracy szef czeka na urlop jak ja urodzę, pewnie też by wódy popił, a z telefonami to rzeczywiście upierdliwe, a najbardziej rozbrajają mnie teksty w stylu: "bo juz nie możemy się doczekać" A CO JA MAM DO CHOLERY POWIEDZIEĆ, jeszcze teraz dobiło mnie to że nie ma mojej lekarki i chyba muszę kogoś znaleźć najlepiej na jutro!!!
a dziś w nocy miała zajebistą akcję, mąż coś mi powiedział, jakąś pierdołę a ja w ryk no i się zaczęło szlochałąm jak małe dziecko które spadło z roweru, on blady nie wie co robić a ja normalnie WYJE, myślałam że urodzę przez to tak strasznie sie zanosiłam płaczem że nie mogłam oddychać, normalnie zaczyna mi odwalać i to pożądnie
u męża w pracy szef czeka na urlop jak ja urodzę, pewnie też by wódy popił, a z telefonami to rzeczywiście upierdliwe, a najbardziej rozbrajają mnie teksty w stylu: "bo juz nie możemy się doczekać" A CO JA MAM DO CHOLERY POWIEDZIEĆ, jeszcze teraz dobiło mnie to że nie ma mojej lekarki i chyba muszę kogoś znaleźć najlepiej na jutro!!!
a dziś w nocy miała zajebistą akcję, mąż coś mi powiedział, jakąś pierdołę a ja w ryk no i się zaczęło szlochałąm jak małe dziecko które spadło z roweru, on blady nie wie co robić a ja normalnie WYJE, myślałam że urodzę przez to tak strasznie sie zanosiłam płaczem że nie mogłam oddychać, normalnie zaczyna mi odwalać i to pożądnie