sierpniowa mama

[Mailen]

No wlaśnie ja muszę się ostro zmotywować i nie spocząc na laurach po licencjacie, nie robić żadnych przerw (chociaz chodzi mi to po głowie  :) ale boje się że potem cieżko bedzie mi się zmotywować, najgorsze już chyba za mną, jak ten rok przetrwałam to przetrwam i kolejne dwa   MUSZĘ!
ahaa i macie pozdrowienia od Marty bo ona bidulka zalatana przygotowuje imprezkę dla dziewczynek....miałam Was od niej pozdrowić i przekazać że teskni za nami ;D : ale nie da rady się już dziś odezwac....może jutro...w takim razie czekamy na zdjecia i relacje urodzinkowe

 

[Mailen]

słowiczku inni mają gorzej.......mój wyjeżdza do pracy o 5 a wraca o 19 albo pozniej.... : a wszystko przez pieprzone dojazdy....traci przez niej 4 godz dziennie

 

[Mailen]

zapomniałam się pochwalić że odkąd chodzę do pracy Olek zaczął wołać mama ;D do tej pory było tylko baba dziadzia i non stop tata a teraz....mama, woła mnie, jak mnie nie ma.... : jakie to fajowe uczucie ;D

 

[słowiczek]

słowiczku inni mają gorzej.......mój wyjeżdza do pracy o 5 a wraca o 19 albo pozniej.... : a wszystko przez pieprzone dojazdy....traci przez niej 4 godz dziennie

wiem, że inni mają gorzej Mailen. Ale tak to jest, jak się człowiek przyzwyczai do dobergo, a potem łup w łeb, ze jest sam...
Mój traci na dojazdy 2 godziny...

 

[gaga]

oj ja jak bym przerwała studia to bym ich nie skończyła, były tylko 5-ltnie, do tego jakbym zaciążyłą to całą ciążę i okres karminie nie mogłabym wrócić bo odczynniki, więc cieszę się że mam to za sobą

my dzis zakupiliśmy Majci butki takie na początek jesieni i chłodniejsze dni, w sumie na takie jak teraz, bardzo fajne, firmu Obex, na rzepy, zobaczymy jak się sprawdzą

ja coś walczę ze strasznym osłabieniem, chyba przez ta dietkę i pogodę, a dzis czeka nas jeszcze ślub kolegi

 

[arabella]

Mąż zabrał Misiulsko na spacer, a ja zamiast się cieszyć z chwili wolności to żałuję, że go puściłam. Polezie na pewno do siostruni i będą palić papierochy. Debile

 

[słowiczek]

Gaga to miłej zabawy...

A ja się cieszę, bo myślałam, że nikogo nie będzie na roczek Łukaszka.
A tak to przyjedzie moja siostra i siostra męża z rodziną. Szwagierka jest przyszłą chrzestną Łukasia.
No i nad chrzcinami musimy pomysleć. Czekaliśmy aż szwagierka urodzi i mały już ma dwa miesiące i myślę, ze w końcu trzeba coś zorganizować aby z małego diabełka wypędzić!!! Będą dwa chrzty na jednej mszy....

 

[gaga]

słowiczku zabawy nie będzie idziemy tylko na ślub, to kolega z pracy
kaffka postawiła mnie na nogi i nawet taka czarna zwykłą zaczęła mi smakować

 

[anda55]

Ja teraz też kafffkuję , Arturek poszedł do sąsiadów ( do ich dzieci), bo się nudził. Olcia usnęła w wielkich płaczach, bo siedziała i nagle walnęła buźką na podłogę. No cholerka, zasnęła czy co? Akurat przyszła moja mamka i ją utuliła.
A mężowy wiezie dziś młodą parę , więc pojechał najpierw ustroić auto do kwiaciarni, a teraz na ślub (mają tylko cywilny), no a ja robię pazurki i przymierzam , bo sama juz nie wiem, w co się wystroić na wieczór. Liczę dziś na dobrą zabawę, bo sami znajomi i moja Asieńka i brat nawet, oj i mój szef będzie nawet ;D

 

[domicela]

Notak olśniło mnie :-[ nie jednemu psu na imię Burek...Ten młotek to nie żużaczkowi tylko mnie się należy....