słowiczek
mama pisklaczków
Dzięki dziweczyny, jak zwykle jesteście kopalnią wiedzy. :-* :-* :-* :-*
Tylko dla mnie te potówki wyglądają dziwnie. Te zaczerwienione miejsca to są poprostu krostki na krosteczkach, tego dokładnie na zdjęciu nie widać, ale taki już mam aparat.
Nie miałam wcześniej z takim czymś do czynienia, więc tym bardziej dla mnie to dziwne było...
Ale dzień, dzieci znowu marudzą, ja się czuję jak flaczek...buuuuu....chcę spać....
Tylko dla mnie te potówki wyglądają dziwnie. Te zaczerwienione miejsca to są poprostu krostki na krosteczkach, tego dokładnie na zdjęciu nie widać, ale taki już mam aparat.
Nie miałam wcześniej z takim czymś do czynienia, więc tym bardziej dla mnie to dziwne było...
Ale dzień, dzieci znowu marudzą, ja się czuję jak flaczek...buuuuu....chcę spać....