sierpniowa mama

[słowiczek]

Hejka!!!
Długo bez Was nie wytrzymałam... :laugh: :laugh:
I cholircia nie załapałam się na 1000 stronę. Buuuu,
Pozdrawiam ze słonecznych i gorących Żar.

 

[marta15]

Hej.

Ja też już się melduję. Ja już od 6,30 na nogach, bo moje panny sobie tak chciały już wstać i pomarudzić. Pomarudziły i teraz już śpią. A ja mam tyle rzeczy do zrobienia, że nawet nie chce mi się myśleć. Ale trzeba się wziąc i tyle.

Idę prasować.

 

[żaneta28]

Hej
Olek dzisiaj wstał o 6,14 i teraz juz spi... pranie juz zrobione... wczoraj wyprałąm firany i czekają na wyprasowanie...ale jakos nie mam do tego natchnienia -tro cholerstwo tak sie zle prasuje że obłed....jutro mój mąż ma urodziny ... przyjdzie kilku znajomych a wiec gril ...ciasto też muszę upiec...no i jutro zaczyna się budowa altanki... ekipa przyjdzie wyrównać teren , do soboty prawdopodobnie polbruk bedzie położony...a w przyszłym tygodniu przywiozą bude... ja sie juz martwiłam że nie zdązymy przed urodzinami Olusia ale chyba wszystko sie uda... projekt altanki jest zabujczy...a w przyszłym roku kupimy do niej takie zabujcze mebelki .... och ja bedzie pieknie

 

[marta15]

Wyprasowałam, teraz sprzątam.

Zalały mnie już takie poty, że ledwo żyję. I jeszcze kawkę piję ciepłą. Ale zimna mi nie smakuje.

A co tu taka cisza??

 

[marta15]

A jeszcze wracając do wczorajszej rozmowy, to ja przez dluższy czas karmiłam dziewczynki na śpiąco około 5 rano, bo wierciły się strasznie, budziły się, a jak je nakarmiliśmy to był spokój i ślicznie spały. I same zaprzestały tego karmienia. Poprostu po jakimś czasie wypluwały butelkę i daliśmy sobie spokój z tym karmieniem. Więc nie sądzę, żeby się teraz przyzwycziły.
A co do ich jedzenia, to jeszcze zobaczę dzisiaj jak mnie nie będzie, bo przecież jade do tej Warszawy ( chociaż jakoś mi się nie chce), jak wyjdzie kolacja, czy będą jadły czy nie. Jeżeli nie, to od jutro próbujemy jakiegoś nowego karmienia na kolację, tylko muszę coś wymyślić.

Agata, a na tą chwilę to one nie wiem czy jakieś 300 ml mleka dziennie wypijają I ja dlatego się właśnie martwię.

 

[Mailen]

a ja się wykąpałam i siedze w ręczniku z mokrą głową bo mi tak dobrze że aż nie chce mi sie ubierać, Olek na szczęscie dzis śpi o normalnej porze :
a ja dzis musze po lekarzach polatac ze soba, zalatwic zaswiadczenie od lekarza ze sie nadaje do pracy i 50zł na stół i isc po recepte do gin i tabletki 40zł tylko kasa kasa kasa....a i jeszcze kupic sobie z jeszcze jedna koszule białą (bo taki strój mnie obowiązuje) i ciągle mysle o paznokietkach, na ktore mam kase odłożona wiec kolejna 100......
Martus a jak Twoje paznokietki?

 

[domicela]

Wczoraj Julia wieczorem nie chciala mleka bo zjadla wczesniej ok 17 mleko i pozniej niuplala sobie wafelka od lodow. No i rano byla pobudka o 6 : na mleko , ale wypila i spala dalej do 9. Wiec moj wniosek jest taki nie chce : trudno , samo zglodnieje i poprosi.

 

[Mailen]

a co do fotelika, bo ktoraś pytała to myśle że mogę z czystym sumieniem polecić ;D nam sie sprawdza, co prawda jeszcze nie byliśmy na żadna większą trasę max to 60km a w weekend bedzie pierwsza dluzsza, mam nadzieje ze bedzie OK

 

[gaga]

oj rany widzę że tylko Majcioch taki żarłoczny, wczoraj zjadła o 20.45 180 mleka, potem o 22.30 jakies 12o mleka zagęszczonego kleikiem, koło chyba 2-3 jakoś nie pamiętam następne 100 zagęszczonego mleka i o 4.30 180 mleka, potem o 8 180 mleka, normalnie potwór z niej

 

[marta15]

Mailen, ja już nie mam paznokietków Ostatnie które mi zrobiła ta dziewczyna były takie brzydkie i niekształtne i zdjęłam. Ja za dużo się ciapię też w wodzie, non stop mycie butelek, codzienne kąpanie obu dziewczyn i jakoś nie bardzo się te 3 raz nakladane trzymały. Może już trzeba było zrobić nowe. Bo to już było 2 uzupełnianie czyli łącznie miałam je ponad dwa miesiące. Polecam to jest naprawdę dobra rzecz, tak jak Ty idziesz do pracy to napewno super bedzie wyglądało. A ja w domu, kocmołuch w dresach i powyciąganej koszulce to mogę z moimi poobgryzanymi chodzić Zrob sobie ja się świetnie z tym czułam.