arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
Jestem, jestem. Jeszcze Wam powiem jak w zeszłym roku świętowałam imieniny. Przez cały tydzień przed pytałam męża czy jz ma dla mnie prezent. A w samym dniu imienin siedzieliśmy sobie w domu. Zrobiłam kaczkę na obiad i ciasto i tak sobie siedzieliśmy, bo to akurat była niedziela, a Misiulka wtedy jeszcze ciągle spała. Krzysiu wyszedł na balkon i woła do mnie: a po co twoi rodzice idą? I po co mają kwiaty? Myślałam, że go zatłukę.
Atol, Michaś od kilku dni ma juz cztery zęby.
Atol, Michaś od kilku dni ma juz cztery zęby.