reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Witam.
Dołanczamy do grona chorusianych. :( :( Narazie tylko Julia ale jeszcze taka chora nigdy nie była.Nie mam nawet chwili aby do was zajrzeć i poczytac nie wspominajac o popisaniu.Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu. :( :( :(
Julia złapała coś nie wiadomo co.ponoć wirus z gorączką której nie da sie zbić. Gorączka może nawet trwac do 4 dni.Ja już panikuje.Nie chce jeść .Jest osłabiona.Modle sie aby Badis nie załapał.On też marudny -ząb dwójka nie chce sie przekuc.
Pozdrawiamy wszystkich a w szczególności chorowitków -NIECH CHOROBY IDA PRECZ!!!!
Jak znajde chwile to sie znów zamelduje.Z dobrych nowin to to że Bartoszek chodzi już coraz lepiej tzn.wiecej na 2 niż 4 nóżkach,i już nie robi kac na pamperta.pa pa.Brak mi was,jestem chyba uzależniona :p
 
reklama
I wcale nie posprzątałam dzisiaj.Kiedy ja się zbiorę i zrobię te porządki??
Dominiś raczkuje wciąż za Krzyśkiem,więc mam trochę spokoju :) Do mnie nie idzie,ale za to ciągle woła "mama".Dzisiaj podłapał i krzyczy przy każdej okazji.Chyba nie muszę mówić,że bardzo mi miło :) A poza tym nie ma 5 min,żeby czegoś nie nabroił.A podrywacz,że szok.Dzisiaj w parku,piaskownicy upatrzył sobie taka małą pannę(w podobnym wieku) i tak mi ręce wykręcał,byle bym za nią chodziła :D
Mailen,fajna ta żyrafka...Nam na razie fotelik niepotrzebny,bo i autka niet i wyjazdów nie planujemy.
 
ja dolaczam do mam cycusiowych ;Dchociaz chyba faktycznie nas niewiele.W cigu dnia karmien nie duzo tyle co do snu no i w nocy, jedna piers mi juz nie funkcjonuje ale chyba moza to jeszcze nazwac karmieniem ;) a jak dlugo nie mam pojecia, jak pojde do pracy to pewnie zostana tylko noce o ile pokarm sie utrzyma, ale i tak jestem dumna ze tyle czasu wytrwalam i dzieki temu byc noze Olus nigdy nie chorował (odpukac- puk puk)
A co do fotelika to my tez nie mamy swojego samochodu (niestety) i nigdzie sie dalej nie wybieramy ale i tak predzej czy pozniej trzeba by bylo kupic a w nosidełku tez sie jeszcze miescil ale juz mu sie nudzilo bo nic nie widzial a ten fotelik juz przetestowany, Olus siedzial jak lord dumny i zadowolony rozgladal sie na boki wiec poki co jestesmy napawde zadowoleni ;D no i jest taki milutki, ta zyrafka taka rozkoszna taka inna i oryginalna ;D
ZDROWKA DLA WSZYSTKICH CHOROWITKOW
 
Witajcie
ja tylko chwilke i spac bo padam
bylismy dzisiaj w Warszawie na lotnisku odwiesc chrzesna Amelki poleciała na 2 tyg do Norwegii.
Podróż strasznie meczaca a co za tym idzie ostatni raz w foteliku nosidełku Amelka tez nie bardzi chce w nim jezdzic mam nadzieje ze jak kupimy fotelik to bedzie lepiej a co gorsza ja jestem straszny lokomocus i jak nie kieruje to nie moge jezdzic i do Warszawy nie jechalam i fatalnie a spowrotem juz tak bo za nic bym nie wytrzymała Amelka dała popalic nam w drodze do a spowrotem naszczescie spała połowe drogi w foteliku a druga u Krzyska na kolanach bałam sie ale cóz inaczej darła by sie przez 1.5 godz dzieki Bogu szczesliwie objechalismy a koszmar najwiekszy to ze nie mamy auta z klima!!!!!
Takze fotelika tez jeszcze nie mamy ale kupimy juz mysle ze w nastepnym tyg. i chyba ten http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=111272535 mam nadzieje ze wygodny i bedzie ok no ale zobaczymy

Gratulacje dla dreptajacych

choroba dalej mnie trzyma katar coraz gorszyi jeszcze dzisiejsza podróz ufff mam dosc lece spac zaległości nadrobie jutro jak dam rade.
mezus po podrózy niestety jeszcze poszedł na nocke do pracy wczoraj tez był przyszedł o 5 do domu o 6 Warszawa wrócilismy przed 17 i o 22 znowu do pracy do 7 rano szkoda mi go
ide przytulic sie do córci

Spokojnej nocki pa pa
 
Witajcie,nareszcie mam chwile czasu zeby do Was napisac :).Maximilian nadal meczy sie z tym swoim trzecim zebem :(.Zeby poprawic mu humor(i nam tez :laugh:) to kupilicmy dzisiaj hustawke.Moje dziecko bylo zachwycone.Moze jutro wstawie kilka zdjec.

Slowiczku,ja jestem w Legnicy dwa,trzy razy do roku.Jezeli uda mi sie zrobic to prawko to przyjade w sierpniu,jak nie zrobie prawka to nie przyjade,bo maz caly sierpien bedzie pracowal w innym miescie,a z trojka dzieci nie bede sie tlukla autokarem.Zreszta to za drogo.Jakby co to dam Ci znac i moze sie spotkamy :D.

Co do nosidelek, to Maximilian w maju takie cyrki odstawial,ze dostal fotelik i od tamtej pory uwielbia jazde samochodem.

Zuzaczku witaj :D

Chorowitki wracajcie do zdrowia!
 
witam z rana chyba ja tu dzis pierwsza ;D
ale nie mozna tu spac, tramwaje jezdza od 5 i slonce od rana ufff wiec maly robi pobudki o 7, ale nie ma mu sie co dziwic
Margarita taki fotelki jak ten Twoj wlasnie wczoraj kupilismy Olkowi rozni sie chyba tylko tapicerka bo w tej najnowszej kolekcji Animals ma tapicerke alka welurona w kolorach żyrafy, zebry i jakas jeszcze i my po pierwszym tescie jestesmy bardzo zadowoleni Olek o wiele lepij znosi podroz a tez juz ostatnio w nosidelku byly cyrki i musiialam sie cala droge niezle nagimnastykowac zeby siedzial, radio glosno muzeczki, ja spiewalam, normalnie cyrka na kulkach "wesoly autobus" :laugh: a teraz tfu tfu naprawde OK, co prawda test byl na krotkiej trasie, ale zobaczymy dzis jak bedziemy wracac do domku.A co do fotelika to naprawde jest OK, takie solidne te pasy i zmiiana nachylenia w 3 pozycjach jakby dziecko usnelo, polecam :)
 
dziendoberek, my tez sie meldujemy.
Dziś sami znów jesteśmy, bo Tomek poszedł do pracy :( I od świtu gorąco...
Dziewczyny - wy nie patrzcie w ogóle na te foteliki do 36 kg, bo one są od 15 kg, czyli gdzieś od trzech, czterech lat!!
Za to do 12. roku życia.
Kawki to chyba nikt jeszcze nie pije. Poczekam na towarzystwo.
 
Żużaczku, z Twoich słów widać, że teściowa coś niekoniecznie musi być blisko... Nie martw się, będziesz miała własny wymarzony domek, a nią się nie przejmuj. A kysz, a kysz. Duchem jestem cycusiowa z Tobą. Gdyby nie to, co było, to pewnie też bym jeszcze karmiła, może z pół roku jeszcze, może więcej. A tak jest jak jest.
 
ja juz po kafffce
a co do fotelikow to teraz juz wiem ze Goga ma racje ze te do 36 kg to nie dla naszych dzieciaczkow, wiec kupilismy ten do 18kg a potem juz moze tylko ta pokdładka pod tyłeczek starczy.A z tym fotelikiem do 12 lat to paranoja przeciez dziecko w tym wieku (ktore juz sie zreszta nie uwaza za dziecko) spokojnie moze zapiac sie normalnie pasami, jakos 12 letnie dziecko trudno mi sobie wyobrazic w foteliku????
 
reklama
Czesc
Chciałam coś poczytać i napisać a mi tu Darek o jakimś nałogu gada ::) ;D
Jutro będę sama to w końcu doczytam 8)

My jedziemy do znajomych na działeczkę :laugh:
Pozdrawiam i zyczę miłego dnia
 
Do góry