reklama
Anda, niech dziewczynki odgonią chorobę
A mój mąż dzisiaj ostatni dzień w dawnej pracy. Jutro i piątek wolne, a od poniedziałku idzie do nowej pracy. Aż mi się myśleć nie chce. Obawiam się, że będę go rzadko widzieć w domu. A mi Szef zaproponował, żebym sobie dorobiła i wróciła do pracy, chociaż na kilka godzin dziennie. Jest w stanie nawet zatrudnić mnie na cały etat spowrotem, tylko żebym przyszła. Ale nie wiem, szkoda mi wychowczego, bo może być tak, że salon będzie istniał tylko do końca czerwca a potem Szef go sprzeda. I co ja wtedy zrobię, nawet zasiłku nie dostanę. Najlepiej by mi pasowało, żebym pracowała ten jeden miesiac "na czarno", ale tak też źle. I nie wiem wcale co zrobić.
A mój mąż dzisiaj ostatni dzień w dawnej pracy. Jutro i piątek wolne, a od poniedziałku idzie do nowej pracy. Aż mi się myśleć nie chce. Obawiam się, że będę go rzadko widzieć w domu. A mi Szef zaproponował, żebym sobie dorobiła i wróciła do pracy, chociaż na kilka godzin dziennie. Jest w stanie nawet zatrudnić mnie na cały etat spowrotem, tylko żebym przyszła. Ale nie wiem, szkoda mi wychowczego, bo może być tak, że salon będzie istniał tylko do końca czerwca a potem Szef go sprzeda. I co ja wtedy zrobię, nawet zasiłku nie dostanę. Najlepiej by mi pasowało, żebym pracowała ten jeden miesiac "na czarno", ale tak też źle. I nie wiem wcale co zrobić.
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Marta a na wychowawczy chyba można wrócić. Jak masz z kim zostawić dziewczynki to może warto.
A męża przypilnuj oby długi czas pracy na początku (co jest zrozumiałe po zmianie pracy) nie stał się stanem permanentnym. A na razie będziemy sobie samotnie klikać i narzekać
A męża przypilnuj oby długi czas pracy na początku (co jest zrozumiałe po zmianie pracy) nie stał się stanem permanentnym. A na razie będziemy sobie samotnie klikać i narzekać
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
SłOWICZKU U NAS PODOBNIE Z mAJKą, NICZEGO SIę NIE BOI (wciska mi małpeczka caps locka) i u nas brak punktu 1 i 4 za to jak ja jej mówię nie wolno to ona nie nie nie i robo to co mały słowiczek ;D
teraz się chwilę zajęła opakowaniem po pieluchach no i oczywiście notorycznie sie puszcza zamiast się trzymać, rany tak się boje że mi bamsnie do tyłu, ale z drugiej strony nie chcę za nią cały czas łazić
teraz się chwilę zajęła opakowaniem po pieluchach no i oczywiście notorycznie sie puszcza zamiast się trzymać, rany tak się boje że mi bamsnie do tyłu, ale z drugiej strony nie chcę za nią cały czas łazić
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Przedłużyć wychowawczy chyba rzeczywiście trzeba miesiąc wcześniej niż upływa termin (mogę sprawdzić tylko muszę poszukać kodeksu pracy). Ale jakie papiery zbierać??. Ja tylko podanie dawałam i tyle, plus jakiś papierek ze szpitala no ale to wcześniej.
A z "nie wolno" to dziecko mnie totalnie olewa ale jak np. wchodzę do pokoju i pytam się: Maryś gdzie jesteś a ona akurat przy dvd to ucieka że szok. Więc wie że jej nie wolno ale co tam matka sobie gada.
A z "nie wolno" to dziecko mnie totalnie olewa ale jak np. wchodzę do pokoju i pytam się: Maryś gdzie jesteś a ona akurat przy dvd to ucieka że szok. Więc wie że jej nie wolno ale co tam matka sobie gada.
jo-anna-on
Pindory i godody
Dziękuję za życzenia imieninowe.
Moc gorących życzeń: imieninowych dla Mailen, Zuzy, malaYoo, urodzinowych dla bibi!!! Z okazji małych urodzinek dla Zuzi i Olka moc buziaków!!!
Mailen, u mnie też jeszcze @ nie wystąpiła (myślałam, że jestem jedyna...). Masz rację, że jak przerwiesz naukę to trudno będzie wrócić. Warto spróbować pogodzić wszystkie obowiązki z pracą i nauką. Napewno się uda!!!
Atol odpoczywaj, odpoczywaj i odwiedzaj BB.
Gaga trzymam kciuki.
Dałam dzisiaj Ani na spróbowanie kawałek spaghetti. Było - matka, co ty mi tu za obrzydlistwo dajesz? Fuj. Krzywiła się jakbym jej co najmniej dżdżownicę dawała (ja bym się tak krzywiła)
Moc gorących życzeń: imieninowych dla Mailen, Zuzy, malaYoo, urodzinowych dla bibi!!! Z okazji małych urodzinek dla Zuzi i Olka moc buziaków!!!
Mailen, u mnie też jeszcze @ nie wystąpiła (myślałam, że jestem jedyna...). Masz rację, że jak przerwiesz naukę to trudno będzie wrócić. Warto spróbować pogodzić wszystkie obowiązki z pracą i nauką. Napewno się uda!!!
Atol odpoczywaj, odpoczywaj i odwiedzaj BB.
Gaga trzymam kciuki.
Dałam dzisiaj Ani na spróbowanie kawałek spaghetti. Było - matka, co ty mi tu za obrzydlistwo dajesz? Fuj. Krzywiła się jakbym jej co najmniej dżdżownicę dawała (ja bym się tak krzywiła)
reklama
słowiczek
mama pisklaczków
Marta, nic nie mów o zmianie pracy przez męża. Mój jest już trzeci miesiąc ( a zostały jeszcze cztery) na okersie próbnym. Wszyscy jeżdżą po nim, wiecznie zabiegany, zapracowany, w pracy praca, w domu praca... Czasem mi go szkoda, bo ja dorzucam mu swoje fochy przez to, a on musi się wykazać i udowodnić wszystkim, że jest osobą kompetentną.
A od września dojdą jeszcze studia. Został mu rok, bo brał dziekankę.
Czasem mam poprostu dość.
Ale takie jest życie...
A od września dojdą jeszcze studia. Został mu rok, bo brał dziekankę.
Czasem mam poprostu dość.
Ale takie jest życie...
Podobne tematy
Podziel się: