reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Małym i dużym Jubilatom, wczorajszym i dzisiejszym - stooo lat!!!

Marta brak słów do tych Twoich teściów, aż mi się cisną niecenzuralne słowa, więc tylko ..............................
Całe szczęście, że mężowi nic się nie stało. Ja codziennie mam stracha, bo mó mąż dojeżdża do pracy 80 km 1-ką, a debili nie brakuje. Sam zresztą też grzecznie nie jeździ nieraz >:D. A ja prawie przez całą ciążę (do 2 tyg przed porodem) też pokonywałam tą trasę razem z mężem do pracy, ja jeszcze 10 km dalej jechałam. Na szczęście Ktoś nad nami czuwa...

Margarita, 8400 to przecież niezła waga.

A ja od dzisiaj zbieram mocz do analizy. Rano się nie udało. Może jutro lepiej pójdzie. Chyba skorzystam z woreczka. W tym tygodniu muszę zawieźć mocz do analizy. Zostały 3 dni...
 
reklama
Joanna a jak zbierasz mocz do woreczka to pozwalasz małej latać po mieszkaniu. U mnie dwa razy siusiu zamiast w woreczku znalazło się w pieluszce. :p
 
hej dziewczynki
żużaczku wszystkiego najlepszego dla małego komunisty ;) ;D
Marta jakie wielkie szczęscie że mężusiowi nic się nie stało i teraz widzisz że nie warto się kłócić chociaz wiem ze to bardzo trudne nie raz ;)
my nie dalej jak wczoraj sie pożarliśmy i to nie ja płakałam tylko mojemu mężowi łezki poleciały przeze mnie a mi tym bardziej głupio było bo jak facet płacze to znaczy ze jest ostro :mad: no ale coz tak to jest jak sie mamusi slucha a nie podejmuje decyzji z zona...to co mamusia powie jest najwazniejsze a to co ja uwazam jest nie wazne bo nikt mnie nawet o zdanie nie pyta qrwa!!!!Wcisneli Marcinowi kolejnego bo juz 3 chrzesniaka, 5 woda po kisielu, do tej pory nie utrzymywali kontatktow a teraz sobie nagle przypomnieli, to oczywiscie z rodziny tesciowej........ale wczoraj mi troszke serduszko zmieklo jak zobaczylam tego malutkiego jak przyjechali nas prosic na chrzest taki sliczny...ale mimo tego tak sie nie robi a ja tez powiedzialam o pare slow za duzo za co oczywiscie pozniej przeprosilam Marcina i sie pogodzilismy >:D ;)
 
marta zrób że z tych teściów największy skarb i zakop głęboko, co za ludzie, ale mnie nerwy na nich wzięły, no jak można

zuzaczku odpoczywaj ;D

dla małych solenizantów moc buziaczków
:-* :-* :-* :-* :-*
 
a to jastem ja w niedziele, o 6-tej rano.jak wyszlam z łazienki z mokrą glowa... bez kawy.... zła...i wogóle ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D >:D >:D >:D
zmianarozmiaru0605210055wk.jpg
 
zapomniałam Wam powiedziec ze w sobote miałam szkolenie antynapadowe z facetami z GROMu ::) super było hihi taka adrenalinka że szok, robiliśmy symulacje napadów, były strały piski i leżenie na podłodze hehe fajnie było, tylko gorzej by było jakby sie cos takiego przytrafiło naprawde :p
jeszcze jutro jade na szkolenie do Warszawy,mam nadzieje ze juz ostatnie a w domu chyba bede na 21 :mad:
na razie korzystajac z wolnej chwili pisze troszke pracy bo jak rusze do roboty a ma to byc jakos w czerwcu to juz wogole nie bede miala czasu zeby usiasc do pisania ::) :-[
ale dzis super pogoda leżałam plackiem na leżaczku 2 godz i troszkę sie opaliłam ;D
 
Ja tylko na chwilę :
składam zaległe i teraźniejsze życzenia dla świętujacych
u mnie bez zmian tzn mega padaka, mąż raczej nie wstaje wczoraj wstał przy pomocy krzesła szedł 4 m do taoalety ok 40 min.
Żużaczku sorry ale poprawiłaś mi trochę humor tym zdjęciem ;) ( Ja wyglądam gorzej i nie wkleiłabym swojego zdjęcia)
 
reklama
zuzaczku ;D ;D ;D ;D ;D strach się bać

domicella powolutku będzie dobrze
my dziś smażenie na polku, trzeba szybko basenik małej kupić i na balkoniku urządzić taplanko :)
 
Do góry