Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja kupiłam dzis te zwykłe szelki i mam gdzieś szukać innych.Zobaczymy,czy mu sie jutro spodobają.Jestem dziś padnięta,idę spać.Pa.
). W domu taki sam bałagan jak był ale był ponad 2 godzinny wspólny spacer i wspólne zabawy z Marysią. Jestem zupełnie inna, pełna ochoty do zabawy z Marysią, po prostu odpoczełam psychicznie. Nawet Darek to zauważył jak zadzwonił po 19 bo zazwyczaj o tej porze jestem już mocno zmęczona i zaczynam być zła a dzisiaj śpiewajaca. Podumowując na razie super i cudownie jest jak ktoś zajmie się dzieckiem tak przez 2 godzinki. Później wiem, że będzie mi bardzo ciężko zostawić Marysię w domu, do tego dochodzi ogromna zazdrość ale cóż taki był plan od początku i na razie trzymam się go a zawsze mogę zmienić zdanie i zostać w domu.
Dzisiaj jak się przebudził na chwilkę to pytał się co to jest na czym śpi - to były ....... poduszki od kanapy ;D Jak mu powiedziałam to stwierdził że robię go w balona :. Kiedyś jak Darek wstawał w nocy, żeby łóżko rozłożyć to musiał najpierw cyt. "sprawdzić zgodność czołgów z ustawą" albo opowiada mi o swojej pracy . Rano oczywiście nic nie pamięta.. Tomasz pracuje w maju. Musza pokonczyc projekty. 
Mała nockę przespała, ale jakoś pokasłuje i zapisałam nas na 9 do przychodni, więc zaraz się szykujemy, choć Olcia jeszcze słodko śpi. No jestem ciekawa, czy oby tfu, tfu nie znowu jakieś oskrzeliska. A w domu mam zimniej niż na dworze i jak tu się cieszyć...
