Bibi, dzięki bardzo. Oglądałam ten który mi pokazujesz i jeden i drugi. Tylko tego drugiego nie da się zobaczyć na żywo, bo on jest sprowadzany ze stanów. A co do tego graco, to my przymiezaliśmy się kupić go, jak wogóle kupowaliśmy wózek, ale w końcu go nie kupiliśmy. Problem jest tez w tym, że jak ja teraz patrzę na moje dziewczyny jak jeżdzą w tej swojej spacerówce, to te wozki dla bliżniąt są za wąskie. Moje dziewczynki są małe, więc pasy jeszcze są za długie i nie trzymają ich dobrze, a poza tym jeżeli obie są na takiej samej wysokości to spadają na siebie. I to własnie jest ból wózka dla bliźniaków, nie wspomnając o tym, że nie bardzo można go ze sobą gdzieś zabrać, jeżeli nie ma się samochodu kombi. I właśnie dlatego zastanawiamy się nad kupnem dwóch oddzielnych, bo i tak jeżeli gdzies jedziemy dalej to z mężem czy rodzicami, i miałby kto prowadzić jeden a ja drugi. A ten duży to tutaj u nas spokojnie sobie sama wyprowadzam.
reklama
Ż
żużaczek
Gość
o rany a nam zabki przestały rosnac jakis czas temu a dzis znowu ruszyły. maluch bardzo rozplakany i baaardzo biedny. mogły by w koncu wyjsć bo juz je widać normalnie... 
arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
Żużaczku, my też już mamy pieska zamówionego! :laugh: Tylko, że biszkoptowego labradora. I pomyśleć, że ja nigdy nie lubiłam zwierząt.
Mailen, jesteś dzielna!
Te dzieci ubrane w kombinezony, czapki i opatulone kocami, to pewnie mają takie babcie jak moja mama ;D
Misiunia przez weekend u mojej mamy zjadła prawie pół słoiczka zupki, a jak ja jej dzisiaj ugotowałam to pogardziła! Nikomu nie smakuje moja kuchnia
Mailen, jesteś dzielna!
Te dzieci ubrane w kombinezony, czapki i opatulone kocami, to pewnie mają takie babcie jak moja mama ;D
Misiunia przez weekend u mojej mamy zjadła prawie pół słoiczka zupki, a jak ja jej dzisiaj ugotowałam to pogardziła! Nikomu nie smakuje moja kuchnia
nenar
Fan(ka)
Marta to jeden lekarz a raczej pani doktor,trzy w jednym ;D Szymon ma znowu wysypkę i nic nie pomaga. Od ostatniej wizyty mineły trzy miesiące, mam się zgłosić do kontroli ale nasza pani doktor dała dyla zagranicę, więc znalazłam nowego, podobno super babka Zobaczymy
Bibi i chyba ba tym się skończy. Tak wygląda nasz wózio. Zdjęcie z dzisiejszego spaceru, jakoś może nie za bardzom ale robiłam telefonem.
Rączki mają na siebie pozakładane o miejsca tak nie za dużo. Chociaż ja nie narzekam na ten wózek bo i tak kupowaliśmy go w ciemno nie widząc jaki jest naprawdę. Ale z tegoc o czytam o rodzicach bliźniąt kupujących wózki, to nie każdy jest zadowolony ze swojego zakupu.
Rączki mają na siebie pozakładane o miejsca tak nie za dużo. Chociaż ja nie narzekam na ten wózek bo i tak kupowaliśmy go w ciemno nie widząc jaki jest naprawdę. Ale z tegoc o czytam o rodzicach bliźniąt kupujących wózki, to nie każdy jest zadowolony ze swojego zakupu.

Nenar, powodzenia u Pani doktor i daj znać co powiedziała. My wczoraj spotkalismy się ze znajomymi ich córcia ma pół roku ( to ta Julka która miała tego krwiaczka) po tym wypadku ani śladu, ale przeszła już ospę, jej Mamę zarazili w szpitalu jak leżała z Julką po wypadku i ma straszną skazę białkową. Chociaż mnie to zastanawiało wczoraj, że to może AZS. Bo ma na szyjce, w łokciach i pod kolankami takie suche plamy i nie bardzo to schodzi. A nie je już nic takiego w czym mogło by być mleko, jej Mama bo karmi ją piersią jest na diecie, a mimo to ta skaza się utrzymuje.
Dobra, spadam spać Kobitki.
Dobranoc.
Dobra, spadam spać Kobitki.
Dobranoc.
Marta cudnie dziewuszki wyglądają razem w wózku.
Czytam i czytam jak lekko ubieracie swoje dzieciaczki na dwór... My pół soboty i prawie całą niedzielę na dworze z chłopcami, ale w sobotę byli w kurtkach, a w niedzielę w polarkach. W Szczecinie jeszcze chłodno i wieje. Dziś padał deszcz i było średnio przyjemnie. Podobno we Wrocławiu już zielono wszędzie, a u nas dopiero pierwsze pączki się pojawiają na drzewach i krzakach.
A jeżeli chodzi o wózki, to... w piątek odpadło nam kółko. Wyjęliśmy więc z piwnicy spacerówkę, ale z nią boję się wsiadać do tramwaju, więc z obydwoma czorcikami nie mam jak się poruszać. Michał ma w czwartek jakieś przedstawienie w przedszkolu, a Tomek jest do wieczora w pracy, więc żebym mogła pojechać, to musi przyjechać teściowa i zostać z Maraskiem
Gaga, oj mam wesoło, mam :-)
Dobrej nocki wszystkim
Czytam i czytam jak lekko ubieracie swoje dzieciaczki na dwór... My pół soboty i prawie całą niedzielę na dworze z chłopcami, ale w sobotę byli w kurtkach, a w niedzielę w polarkach. W Szczecinie jeszcze chłodno i wieje. Dziś padał deszcz i było średnio przyjemnie. Podobno we Wrocławiu już zielono wszędzie, a u nas dopiero pierwsze pączki się pojawiają na drzewach i krzakach.
A jeżeli chodzi o wózki, to... w piątek odpadło nam kółko. Wyjęliśmy więc z piwnicy spacerówkę, ale z nią boję się wsiadać do tramwaju, więc z obydwoma czorcikami nie mam jak się poruszać. Michał ma w czwartek jakieś przedstawienie w przedszkolu, a Tomek jest do wieczora w pracy, więc żebym mogła pojechać, to musi przyjechać teściowa i zostać z Maraskiem
Gaga, oj mam wesoło, mam :-)
Dobrej nocki wszystkim
reklama
Marta słodkie te twoje dziewuszki - ale faktycznie miejsca mają co raz mniej.
Malien trzymamy kciuki za ciebie i napewno zdasz wszystkie te egzaminy - sama widzisz inni ludzie z tego szkolenia po przechodzili z innych banków a ciebie wzieli "z ulicy" - to coś znaczy!!
Żużaczku nie martw się nie długo Witoniowi wyjdą te zembule i od razu mu się humor poprawi - Szoszon miał tak samo i jeść przy tym nie chciał a jak teraz ząbek mu się przebił od razu humorek lepszy i apetyt wrócił.
Near daj koniecznie znać co z Szymusiem - mojemu Szoszonkowi po zastosowaniu diety i tych różnych mazideł jest dużo lepiej - za uszkami i na szyjce już wszystko poznikało tylko pod kolankami jeszcze troszką zostało. Zaraz po wizycie napisz co i jak!!
Malien trzymamy kciuki za ciebie i napewno zdasz wszystkie te egzaminy - sama widzisz inni ludzie z tego szkolenia po przechodzili z innych banków a ciebie wzieli "z ulicy" - to coś znaczy!!
Żużaczku nie martw się nie długo Witoniowi wyjdą te zembule i od razu mu się humor poprawi - Szoszon miał tak samo i jeść przy tym nie chciał a jak teraz ząbek mu się przebił od razu humorek lepszy i apetyt wrócił.
Near daj koniecznie znać co z Szymusiem - mojemu Szoszonkowi po zastosowaniu diety i tych różnych mazideł jest dużo lepiej - za uszkami i na szyjce już wszystko poznikało tylko pod kolankami jeszcze troszką zostało. Zaraz po wizycie napisz co i jak!!
Podobne tematy
Podziel się: