reklama
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
No to życzę Wam wszystkim powodzenia :-) tym zrzucającym kilogramy i Antylopce która chce przytyć. :-) ja mieszczę się we wszystko sprzed ciąży a i brzuch jest już ładny napięty ( w ciąży przytyłam 17kg. ale jestem wysoka i nie było tego tak widać) :-) Powodzenia!!!!
Dziekujemy za trzymanie kciuków a ja osobiście zazdroszcze Ci Kozica;-)mój brzuch nie jest ani troszke napiety a na pewno jest wypiętyczuje sie jakbym miala falbanke przed sobano...ale po to sie odchudzamyśpiesze doniesc ze idzie nam dobrzenie ciągnie do złego;-)jakos tak mi lepiej jak sie usystematyzowałam i cwiczebede donosic o rezultatach
Kludi
Mama Filipka i Franusia
Kurcze jakie wy wszystkie wytrwałe jesteście Ja to tak pomalutku jedyne co to na razie słodycze ograniczyłam no i jedzenie konkretów póżną porą;-) ale jakoś za ćwiczenia nie mogę sie zabrać,jedyne ćwiczenia jakie robie to pajacyki przez cały dzień(skacze przed Filipem jak pajac bawiąc sie z nim) i mam dość żeby robić jakiekolwiek inne
Antylopka
Potrojna mamuska
Kira - pamiętaj, że male sukcsy lepiej smakują (żebyś zbyt drastycznie nie chudła)
G R A T U L A C J E
G R A T U L A C J E
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Ja już doszłam do 5kg mniej niż przed ciążą, ale jeszcze 2 kg mogła bym schudnąć. Brzuszek jeszcze troszkę został - a raczej skóra, ale po tym co było to jest naprawdę niewiele, bo ja miałam ponad 118 w pępku pod koniec (a na końcu to już nawet nie wiem ile ). Ostatnio jednak waga się chyba ustabilizowała, ale nie mam żadnych ćwiczeń oprócz zabawy z Filipkiem;-)
Gratulacje Kira, zawzięłaś się widzę
Gratulacje Kira, zawzięłaś się widzę
NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
Ja przed ciążą ważyłam jakieś 55 kg, gdy szłam do porodu na skali było już 80 teraz minęło pół roku, a waga to 69 kg,jestem dość wysoka (175cm)więc nie rzucam się w oczy, pociesza mnie tylko to, ze przed ciążą byłam za chuda, a teraz jak to wszyscy podkreślają wyglądam normalnie, ale fakt w stare ulubione jeansy już sie nie wpakuję- poczekaja na mnie.dietka niestety odpada, bo nadal karmię piersią- i tak to moje menu jest bardzo ograniczone, ponieważ malutki jest alergikiem.śmigamy na spacerki (jak irlandzka psia pogoda nam na to pozwala), do tego duuuuzo ruchu w domku, sprzątanko, zabawy,tańczonko(maly to uwielbia, a dla mnie jest to coraz trudniejsze,bo Kubuś trochę wazy), a waga jak stała w miejscu, tak stoi niestety.ale juz niedlugo skończymy z cycusiem i obiecałam sobie, ze wtedy sie za siebie wezmę.
reklama
Dzieki dziewczyny ale to na razie nic takiego:-)
Mrozik-no w koncu kiedys trzebaprzeciez sie zbliza lato-trzeba jakos wyglądac;-)Ja tez mialam spory brzuch,wiec i skóry troszke jest,ale cwiczenia pomagaja i juz widze róznice
Mrozik-no w koncu kiedys trzebaprzeciez sie zbliza lato-trzeba jakos wyglądac;-)Ja tez mialam spory brzuch,wiec i skóry troszke jest,ale cwiczenia pomagaja i juz widze róznice
Podziel się: