reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowa mama po porodzie...

Moja krecha tez jest widoczna a pępek ciemny w srodku:-p
A o swoim kregosłupie to wole nie wspominac:-(masakra,boli,ciezko sie schylic a po kapieli Adasia nie moge sie wyprostować:no:ale ja mieszkam na 3 pietrze bez windy a moj wozek wazy 17 kg....wiec problemy z kregoslupem byly nieuniknione,w koncu 2 razy dziennie wnosze ten wozek po schodach...
 
reklama
Krechy już nie mam. Pępek miałam czarny, ale mnie to tak jakby strupek z niego złaził i już prawie cały jest ok, jakieś śladowe plamki zostały
Kręgosłup też mnie boli, ale ja mam wadę wrodzoną i ortopeda powiedział że do ciąży nie ma przeciwwskazań, ale żeby się nie przemęczać. Ale jak się nie przemęczać nosząc 8 kg wierciocha :-D:szok:.
Na odciążenie kręgosłupa polecił wszelkiego rodzaju nosidełka i chusty - powiedział ze dzieciom pomagają też w zachowaniu dobrej kondycji stawów biodrowych
Zalecił też w miarę możliwości pływanie - ale tylko kraulem - brzuch i plecy. Wzmacnia to mięśnie i odciąża kręgosłup. Tyle mi powiedziano, jeszcze nic nie zastosowałam :-(
 
U mnie kregosłup tez tragedia:szok:mnie zaczyna boleć nawet wtedy gdy ide na jakis długi spacer...a wózek to wnosze na raty...tzn najpierw gondole a potem schodze po stelaż bo bym chyba padła jakbym musiała cały podnieść...Kira powidziam;-)
A krecha na brzuchu obecna...ale bardzo bardzo jaśniutka...ja sie smieje że na brzuchu krecha a na biderkach kilka mniejszych kresek(rozstępy:wściekła/y:)
 
Ja też mam kreche na brzuchu dość wyraźna i pępek cieny.
Kręgosłup też boli niestety.
Kira ja też dźwigam wózek na 3 pietro oj ciężko:szok:
 
ja rozstepow uniknelam choc mialam duzy brzuch- polozna powiedziala ze to nie zalezy od stosowania kremow tylko od predyspozycji, jezeli twoja mama miala to duze prawdopodobienstwo ze ty tez:tak:i wiecie co to chyba prawda byla na patologii dziewczyna ktora miala ogromny brzuch na usg wyszlo ze dziecko ma 5100!!! (ale mialo mniej:-D) i zero rozstepow. Za to kreche mialam od 6 miesiaca i czarny pepek teraz pepek juz ok( zeszla z niego czarna skora:szok:) ale krecha jest i boje sie ze zostanie:tak:u mnie waga ruszyla powoli, mniej jem i juz pol kilo mniej na wadze:-Ddzis rano pokazala 55.2:tak:
 
U mnie z rozstepami to wogole jakies dziwne historie sa:rolleyes2: W ciazy nic mi nie wyszlo, brzuszek gladki, piersi i biodra tez. Za to chyba 2 dni po porodzie(!) zrobil mi sie rozstep na brzuchu:confused: No i od nawalu pokarmu w pierwszych dniach, kiedy skore mialam napieta chyba do granic mozliwosci, dolne czesci piersi mam pociachane:sad:
Dodam, ze przez cala ciaze smarowalam sie balsamami, no ale jak widac nie pomoglo. Skoro maja wyjsc to zadne cudowne kosmetyki i tak nie pomoga:sad:
 
Dziewczyny współczuje wam z tym dźwiganiem wózków:no2:
Mnie też boli kręgosłup ale nie cały ogólnie tylko miejsce wkłucia , jeszcze nie byłam u gina pójdę w ciągu najbliższych tygodni więc zobaczę co mi powie. Już kiedyś pisałam że ból pojawia się w momencie jak leże i przekręcam sie na boki albo jak jakoś dziwnie wstane ,jak schodze po schodach no i nie mogę wychylić się do tyłu tylko bardzo minimalnie bo im bardziej chce sie wychylić tu czuje jakby mi ktoś coś tam wbijał. Normalnie obawiam się jakiegoś uszkodzenia, bo po pierwszym porodzie nic nie odczówałam a też miałam wkłócie dokregosłupowe.Nieraz się boje że mi tam zaraz coś strzeli i bedzie koniec.
Rozstępy mam troszkę na biodrach na brzuchu nie mam a na pośladkach to mam po pierwszej ciąży ale ich juz nie widac.Kreska też jeszcze jest ale już bardzo jasna.
 
A jeszcze zapomniałam dodać, że od dwóch tygodni tak dziwnie pobolewa mnie brzuch, ból podobny do wzdęć.Pobolewa mnie też w okolicy blizny coś czuje że porobiły mi się zrosty bo to podobno normalka po cesarce. Ja już miałam zrosty po pierwszym cięciu i miałam wycinane podczas drugiej cesarki.
 
reklama
Edyta to ja mam tak jak ty z rozstępami na bioderkach i na pupie troche jest ale brzuszek na szczescie sie uchował...:-)
A co do tych bóli to sie dziwie że jeszcze nikt cie nie wygonił do lekarza....zdrówka zycze:tak:
 
Do góry