marcia331
Fanka BB :)
Ja tylko na chwile. Byłam w kinie i było bardzo fajnie. Film zabawny, więc nie żałuję że wyrwałam się z domu. A na jutro muszę coś wymyślić bo dziewczynki.... stuknie mi kolejny roczek! Tylko ze względu na moje cukry to ciasta robić nie będę, bo nie powinnam go jeść. Może do jutra coś mi przyjdzie do głowy. M. wróci popołudniu z delegacji i mam nadzieję że nie będzie bardzo zmęczony i damy radę trochę poświętować.
Piszecie o wyjazdach z dziećmi. U nas byli wczoraj znajomi i już podpytywali czy wypad na narty w tym roku jest w ogóle realny. Na co my ochoczo i zgodnie odpowiedzieliśmy że oczywiście. Szczególnie że w górach mieszka siostra M. więc pewnie będę chciała ją wykorzystać żeby chociaż raz została chociaż na 3 godzinki z małym a my skoczymy na stok. A na przyszłe wakacje jeśli się uda to też chcielibyśmy zaliczyć Chorwację. Ja tam uważam że dziecko nie przeszkadza w planach urlopowych. Mój kuzyn z żoną potrafili pojechać pod namioty ze swoim 3 miesięcznym synkiem i jakoś dali radę. Nie chcieli rezygnować z tego co do tej pory uwielbiali. I wcale im się nie dziwię.
Idę spać, bo mam wolne całe łóżko :-) i M. nie będzie mnie rano budził wstając do pracy, więc pewnie pośpię jutro do oporu. A co tam, w końcu jutro moje święto :-) należy mi się. Do jutra kobitki.
Piszecie o wyjazdach z dziećmi. U nas byli wczoraj znajomi i już podpytywali czy wypad na narty w tym roku jest w ogóle realny. Na co my ochoczo i zgodnie odpowiedzieliśmy że oczywiście. Szczególnie że w górach mieszka siostra M. więc pewnie będę chciała ją wykorzystać żeby chociaż raz została chociaż na 3 godzinki z małym a my skoczymy na stok. A na przyszłe wakacje jeśli się uda to też chcielibyśmy zaliczyć Chorwację. Ja tam uważam że dziecko nie przeszkadza w planach urlopowych. Mój kuzyn z żoną potrafili pojechać pod namioty ze swoim 3 miesięcznym synkiem i jakoś dali radę. Nie chcieli rezygnować z tego co do tej pory uwielbiali. I wcale im się nie dziwię.
Idę spać, bo mam wolne całe łóżko :-) i M. nie będzie mnie rano budził wstając do pracy, więc pewnie pośpię jutro do oporu. A co tam, w końcu jutro moje święto :-) należy mi się. Do jutra kobitki.